DEREGULACJA UDS-a?

Rate this post
Deregulacja zawodu UDS-a?
04/10/2012 08:04:34
Deregulacja dla UDS-a?
      Nasz Kolega „Kowal” wskazał mi kolejny, rysujący się przed nami ważny problem.
To wymogi stawiane kandydatom do naszego zawodu w świetle przygotowywanego drugiego etapu deregulacji.
Wiele środowisk przegrało ten problem w starciu z ministerialnymi urzędnikami. Ale prawda jest też taka, że wiele zawodów obroniło się przed tymi zakusami urzędników.
Wygrali, bo nie byli rozproszeni, jak my. Potrafili współdziałać z całą swoją branżą. Wygrali bo byli zjednoczeni, mieli swoje silne, przedstawicielskie organizacje. Mówili jednym głosem na ten właśnie temat.
W ostatnim okresie nasze środowisko dotknięte zostało już raz taką para-deregulacją.
A przyłożyli do tego swoją rękę właściciele SKP[1] i ich lobby + TDT[2] luzując egzaminacyjne wymogi (!). Była to pierwsza nasza deregulacja.
Bo mieli na uwadze tylko ten fakt, że nowo otwierane SKP miały problem z naborem kandydatów do pracy oraz wysokim kosztem takiego zatrudnienia (szukali głupków-jeleni, którzy przyjdą na nową SKP porzucając swoją dotychczasową pracę za dotychczasowe lub mniejsze pieniądze!).
A teraz te nowo otwierane stacje stoją wszystkim, Wszystkim już, jak kość w gardle.
Bo, po co nam tyle SKP w tym Kraju! Tylko psują rynek i demoralizują naszych Kolegów!
To takie ciekawe, że właściciela naszych SKP posiadają specyficzną umiejętność, i raczej rzadką na świecie – potrafią podcinać gałąź na której siedzą.
Mam nadzieję, że „właściwe środowiska” po raz kolejny już nie zrobią tego błędu i nie poprą idei poluzowania wymogów dla naszego zawodu, dzięki czemu przyrośnie ilość UDS[3]-ów dla kolejnych, nowo otwieranych SKP.
Szkoda tylko, że do ministerialnych urzędników, do kierownictwa PISKP[4] i do panów w TDT dotarła ta prawda tak późno….!
Ale mleko się wylało, mam nadzieję, że chociaż w tym wypadku Polak będzie mądry i po szkodzie!
Bo tu w projekcie drugiej deregulacji zawodów przewiduje się także kolejne już zmniejszenie wymogów, jakie stawia się kandydatom do naszego zawodu.
Mam tu nadzieję, że tym razem nie będą nas już uważali za motłoch i zapytają nas, jedynych przedstawicieli środowiska UDS-ów w Polsce, o zdanie….
I chociaż osobiście jestem przeciwny tego typu regulacji dla naszego zawodu, to niezależnie od mojego na ten temat zdania proponuję, aby na tę problematykę spojrzeć z punktu widzenia najważniejszego, najważniejszego dla wszystkich zagadnienia, jakim jest BRD, czyli Bezpieczeństwo w Ruchu Drogowym.
Niezależnie od tego, czy się na zgadzamy z tym co wyżej napisałem, czy też nie, warto na ten problem spojrzeć także z punktu widzenia UE i jej oczekiwań w zakresie radykalnej poprawy BRD, w tym corocznego zmniejszenia liczby wypadków śmiertelnych na drogach, a do  2050 r. żadnego wypadku śmiertelnego na drodze, Żadnego!
To także jest zadanie, które nałożono na całe nasze środowisko, UDS-ów i właścicieli, włącznie z właściwymi ministerstwami i ich agendami w postaci TDT oraz innymi podmiotami typu PIMOT, ITS, itp.
Więc i Ministerstwo Sprawiedliwości z Panem Gowinem na czele nie może się od tego europejskiego zadania wyabstrahować (wyślizgać się!). Noooo, chyba, że nie są Europejczykami (?).
Z mojej praktyki życiowej wynika tako oto obserwacja, że minimalne kryterium czasowe dla właściwego poznania nowego zawodu, to 3 lata – minimum.
Więc zastanówmy się, czy te nowe i wyższe wymogi, jakie nakłada na nas UE w zakresie BRD zrealizowane zostaną wraz ze wzrostem ilości SKP, dla których potrzeba kolejnej armii nowych UDS-ów.   Bo jest prawdą, że utrudniony dostęp do naszego zawodu, to pewne status quo na rynku i bariera przed otwieraniem nowych SKP.
Więc proszę, Drogi Kolego!
Także Ty wejdź na tę stronę w internecie i złóż swój głos, aby oczekiwania całego społeczeństwa w UE – w zakresie poprawy BRD – stały się faktem.
Niektórzy z naszych Kolegów już wyrazili swoje zdanie – super (widziałem Kolegę „Zibi” i „Jacdiag”). Więc już nie czekajcie, bo sprawy same się nie załatwiają. Po tym, jakie dziurawe mamy nasze prawo sami widzicie, że naszym urzędnikom nie można powierzyć ważnych spraw[5].
prosi i pozdrawia
dziadek Piotra
Aktualne wymogi:
Proponowane zmiany:
posiadanie odpowiedniego wykształcenia wyższego (o specjalności samochodowej)
i udokumentowane 2 lata praktyki w stacji obsługi pojazdów lub zakładzie (warsztacie) naprawy pojazdów.
posiadanie odpowiedniego wykształcenia wyższego (o specjalności samochodowej)
i udokumentowane sześć miesięcy praktyki w stacji obsługi pojazdów lub zakładzie (warsztacie) naprawy pojazdów.
posiadanie odpowiedniego wykształcenia średniego (o specjalności samochodowej) i udokumentowane 4 lata praktyki w stacji obsługi pojazdów lub zakładzie (warsztacie) naprawy pojazdów.
posiadanie odpowiedniego wykształcenia średniego (o specjalności samochodowej) i udokumentowany 1 rok praktyki w stacji obsługi pojazdów lub zakładzie (warsztacie) naprawy pojazdów.
posiadanie wykształcenia technicznego (o specjalności innej niż samochodowa)
i udokumentowane 4 lata praktyki w stacji obsługi pojazdów lub zakładzie (warsztacie) naprawy pojazdów.
posiadanie wykształcenia technicznego (o specjalności innej niż samochodowa)
i udokumentowany rok praktyki w stacji obsługi pojazdów lub zakładzie (warsztacie) naprawy pojazdów.
posiadanie wykształcenia średniego technicznego (o specjalności innej niż samochodowa)
i udokumentowane 8 lat praktyki w stacji obsługi pojazdów lub zakładzie (warsztacie) naprawy pojazdów.
posiadanie wykształcenia średniego technicznego (o specjalności innej niż samochodowa)
i udokumentowane 2 lata praktyki w stacji obsługi pojazdów lub zakładzie (warsztacie) naprawy pojazdów.
– ukończenie szkolenia dla osób ubiegających się o uprawnienia diagnosty
bez zmian
– zdanie egzaminu państwowego przez Komisją powołaną przez Dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego.
bez zmian

 



[1] SKP, to Stacja Kontroli Pojazdów, podstawowa lub okręgowa, miejsce pracy UDS-a.
[2] TDT, to Transportowy Dozór Techniczny.
[3] UDS, to Uprawniony Diagnosta Samochodowy, zatrudniony na SKP na podstawie umowy o pracę.
[4] PISKP, to Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów, zrzeszająca właścicieli SKP i lobująca na ich rzecz (tylko).
[5] A o tym, co oni, nasi urzędnicy i legislatorzy potrafią, to można się przekonać wchodząc na nasze forum i czytając wybrane perełki ich radosnej twórczości, które ostatnio w przykładach zaprezentował nam Kolega „Praktyk”. Istny labirynt prawny i łamigłówka – bez wyjścia. Mógłby ktoś pomyśleć, że oni, czyli ci, którzy nam fundują takie prawo, to są gamonie jakie …, ale czy ja wiem . . . ? Może tylko niesprawni na głowę . . .?

Loading