JAM PRZYGOTOWANY

Rate this post
Jam przygotowany na pogody zmiany.
06/10/2012 18:00:47
Ja jestem przygotowany, jak zwykle o tej porze,
Bo, to podobno ostatnie takie dni….
Jest pięknie, słoneczko świeci, ciepło….
Idealny czas na prace w ogródku. Jak zwykle można już zacząć grabić spadające z drzew liście. O tej porze jest czas na zbiór własnych owoców.
Dla nas także są to dobre wiadomości. Nie marzniemy, a właściciele oszczędzają na kosztach nie musząc jeszcze ogrzewać naszych SKP. Więc jest nadzieja, że są już przygotowani na chociażby małe (koniecznie małe?) premie świąteczne lub podwyżki.
Jam przygotowany na odbiór jakiejś premii, a Wy?
Bo nieuchronnie zbliża się to, co ma być, czyli święto (!!!).
Najpierw będą Zaduszki, a zaraz potem Boże Narodzenie, więc jak zwykle szykujmy już worki na premie (?). My jesteśmy na to przygotowani, a oni?
Rozpoczął się także coroczny cykl szkoleń.
Wiem, że firmy od dawna przygotowywały się do edycji tego cyklu. Ale jam nie jest przygotowany (pod względem finansowym) do tych szkoleń. Więc nie będę już ubolewał, że nie będzie w nim uczestniczyło chociaż 50 % UDS-ów (nie dla psa kiełbasa?). Dobrze jest, że uczestniczą ci z nas, którym właściciele zechcieli tą przyjemność (?) opłacić.
Ta część z nas będzie dobrze przygotowana do pracy przez najbliższy okres, aż do kolejnych zmian naszego dziurawego prawa.
A ilu dostąpiło tego zaszczytu ? – nie wie nikt.
Nikomu też nie zależy na zgłębieniu tej wiedzy. Bo, i po co to komu (?).
Więc chociaż ja pytam, jak będą funkcjonować pozostali – Koleżanki i Koledzy – w tych nowych realiach związanych z wejściem w życie nowego rozporządzenia….?
Ale pewnie jakoś to będzie, jak zwykle….
Jestem przekonany, że nasze ministerialne władze transportowe mają tego świadomość i są przygotowane, jak zresztą co roku, do podobnych sytuacji.
Wiedzą, że co najmniej 50 % z nas niestety nie jest na bieżąco ze zmianami w prawie, że nie nadążamy, i z tym stanem się już wcześniej pogodziły – będzie jak zawsze….
Ale ich świąteczne premie i tak są – tradycyjnie i, jak zwykle o tej porze – przygotowane i zagwarantowane… Więc, jak zawsze, gratulujemy im dobrego nastroju…..
Kobiety, pielęgniarki – jak zwykle, gdy są niezadowolone – wyszły na ulice Stolicy i były do tego odpowiednio przygotowane.
Ale są też całe grupy mężczyzn niezadowolonych, którzy nie wyją na ulicę, bo się wstydzą (?) walczyć o swoje i nie są do tego przygotowani psychicznie i organizacyjnie.
Chociaż mają świadomość, że rozwiązania prawne regulujące funkcjonowanie ich środowiska zawodowego jest niesprawiedliwe, to jak zwykle będą cichutko siedzieć w domach i ewentualnie pozwolą sobie w przypływie odwagi trochę ponarzekać na forach w Internecie…., jak zwykle o tej porze.
Ale niezależnie od tego, to kończy się pewien etap…. Przyjdzie inna pogoda…
Jam przygotowany na takie zmiany…. pogody (?). W drewutni suszy się pocięte w klocki drewno na rozpałkę (tylko porąbać), niedawno kupiłem koks, zrobiłem pierwszą przepałkę w instalacji c.o. i wszystko gra.
Choć czeka nas trudniejszy okres (zimowa zawierucha?), to oczyma wyobraźni już widzę duże grupy naszych Koleżanek i Kolegów pozujących do wspólnych zdjęć:
– z uśmiechniętymi twarzami,
– toczące wokół wesoły wzrok,
– bez obaw rozdyskutowane,
– z radosnymi gestami z kciukiem uniesionym wysoko, wysoko ku górze.
 Ha Ha
Bo wróble ćwierkają, że już zaraz, za chwilę, lepsze czasy nadejść mają.
Pozdrawiam
Dziadek Piotra

Loading