KOLEJNA AKCJA „BUS”

Kolejna akcja „Bus”, aby potem nie płakać na pogrzebach.

Kolega napisał do mnie/do nas:

I znowu nagle zrobiło się głośno i policja ogłasza akcję kontroli busów – dlaczego nie robi tego codziennie?

Dlaczego diagności tak z miękkim sercem dopuszczają do ruchu pojazdy ciężarowe, busy, w których nie zgadza się ilość miejsc w samochodzie z tymi wpisanymi w dowodzie?

Przekonałem się sam już nie jednokrotnie – jak poleciłem klientowi aby do badania uzupełnił siedzenia tak jak w dowodzie – myślicie, że wrócił? – nie.

A ile nasłuchałem się od właściciela, że stracił klienta – a najlepsze jak mi powiedział, że jako diagnosta, nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za to, że stawiam pieczątkę w dowodzie – ręce opadają jakich mamy właścicieli stacji.

Na pewno wielu zaraz powie, że przesadzamy i sramy we własne gniazdo jak czytam na wielu forach – albo jesteśmy diagnostami i wykonujemy solidnie swoją pracę, albo patrzymy na właścicieli jak liczą kasę ,ale –

– Zatrzymano 30 dowodów rejestracyjnych, nałożono 119 mandatów nie wzięło się z znikąd – ktoś powinien się w końcu zastanowić i przemyśleć, że od naszej pracy zależy życie wielu ludzi ………… 

HEJ Pozdrawiam[1]

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

I nic mnie tak nie denerwuje i (…), jak to, że na naszych drogach giną dzieci, Nasze Dzieci, NASZE DZIECI!

Dlatego zgadzam się ze wszystkim, co nasz Kolega napisał, a w szczególności cyt. „ktoś powinien się w końcu zastanowić i przemyśleć, że od naszej pracy zależy życie wielu ludzi….”

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

W podobnym tonie wypowiedział się . . . . (…), ale przeczytajcie sami, kto i co powiedział na otwarciu pewnej nowej Okręgowej SKP:

„Po to, by nie płakać na pogrzebach”:

– Jako kapłan z długim stażem przyzwyczaiłem się do płaczu dzieci podczas chrztu i łez szczęścia młodych na ślubach, ale rozpaczy, którą widzę na pogrzebach, nie mogę nigdy zaakceptować i zapomnieć. Ona zawsze pozostawia w sercu niezatartą ranę.

Bądźcie więc srodzy, a czasami nawet nieznośni dla kierowców, którzy będą korzystać z waszych usług, bo dzięki temu będzie mniej okazji do wylewania gorzkich łez i ranienia serc

– tak mówił ksiądz dziekan Stanisław Bijak do szefów i pracowników okręgowej stacji kontroli pojazdów.[2]

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

A mi przypomniała się niedawna kuluarowa rozmowa z p. Jackiem Mandosikiem z firmy DIAGNOPOL podczas naszej VII Konferencji Transportowej w Legnicy, który podniósł ciekawy wątek związany z efektami naszej pracy. A mianowicie powiedział on miedzy innymi, że my wykonujemy codziennie więcej kontroli technicznych pojazdów (BT[3]) niż Policja, ITD[4], Straże Miejskie i Gminne razem wzięte! I choć tych służb jest mniej, niż nas, to jednak oni (a nie my!) zatrzymują więcej DR[5] niż całe nasze 10.000 środowisko!

Koledzy!

Czy to nie daje Wam coś do myślenia? Czyż nie mam racji, że nad tym zagadnieniem należy sie pochylić i jest tu nad czym pomyśleć, że jest tu nad czym się zastanowić?

Czy zauważyliście też, że oni nas wcale nie słuchają . . .?

Czy nie czas już wypowiedzieć posłuszeństwo . . .?

 

Pyta

Dziadek Piotra