ALE O CO CHODZI?

Rate this post

Ale o co chodzi i czy to jakaś nowa sprawa się rodzi?

I. Ale o co chodzi z tym dopełnieniem?

Zadzwonił do mnie wczoraj Kolega z Podlasia (branżowy staż ponad 15 lat), który zapytał mnie „ale o co chodzi z tym dopełnieniem?” – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/dopelnienie/

Starałem się jakoś wyjaśnić naszemu Koledze istotę dopełnienia, ale nie wiem, jak to mi wyszło. Bo najgorsza jest taka sytuacja, gdy trzeba komuś wyjaśniać sprawy, do których samemu nie ma się serca. Mam nadzieję, że Kolega zrozumiał, bo sposób w jaki skomplikowano nasze PoRD mógłby wskazywać, że urzędnicy chcą z nas zrobić prawników zamiast (od BRD) techników.

Kolega pytał też, kto to nam zrobił i dlaczego? Wspomniałem coś o roli TDT i rozgadaliśmy się nieco o odbiorach SKP i związanych z tym problemach. Kolega przypomniał, że za dawnych dobrych czasów odbiór SKP pod nadzorem ITS kosztował go 1.500 zł, co wydawało mu się za drogo. A teraz TDT pociągnął ich już na ponad 2.000 zł, bo zaliczył trzecie podejście do odbioru . . .

Zakończyliśmy rozmowę truizmem, że jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze, Zawsze, ZAWSZE chodzi o duże pieniądze i . . . – o nic więcej.

II. Ale o co chodzi z tymi mediami? No jak to (?), to media nie są z nami?

Po programie w Polsat News zrobił się wreszcie jakiś ruch na naszych branżowych forach. Brać UDS-owa słusznie pała świętym oburzeniem, że w mediach prezentowane jest tylko jedno wraże (?) stanowisko.

Kochani Koledzy, PT Czytelnicy, W. Szan. Interlokutorzy, fachowcy w branży i amatorzy.

No postawcie to pytanie sami: a kto komu broni kontaktów z mediami?

Więc co jest z nami, bo nawet wszyscy głupcy wiedzą (+ politycy), że współpracuje się z mediami! A niewykorzystane okazje i szanse do działania mszczą się podwójnie (jak w piłce nożnej).

Dlaczego wcześniej już nie wnoszono o sprostowanie nieprawdziwych informacji, np. w GW o tym, że rzekomo:

  • na każdej SKP „diagności biorą niewygórowane łapówki”,
  • każdy urzędnik z naszymi uprawnieniami w WK, w TDT, w GITD „(…) bierze niewygórowane łapówki”,
  • każdy prezes naszych branżowych organizacji, który posiada uprawnienia diagnosty „(…) bierze niewygórowane łapówki”,
  • każdy pracownik SKP z uprawnieniami insp. UDS-a „(…) bierze niewygórowane łapówki”,.
  • właściciel każdej SKP z naszymi uprawnieniami „(…) bierze niewygórowane łapówki.

Żal, że także PISKP, który ma własnych prawników, zbagatelizował i nie podjął się obrony dobrego imienia swoich pracowników (w tym Prezesa!) i pracowników zatrudnionych przez członków swojej Izby na ich SKP.

Przypomnę Wam tylko, jak przed laty nasz Kolega „Praktyk” proponował Zarządowi OSDS uczestnictwo w programie Polstatu „Państwo w Państwie”, gdzie mogliśmy nagłośnić swoje stanowisko, krytyczne wobec obowiązującego nas prawa i obyczaju. Mogliśmy zacząć tę współpracę od momentu powołania tzw. „grupy roboczej”. Ale ówczesny zarząd przegłosował mnie (mam nadzieję, że ta uchwała znajduje się w dokumentach OSDS-u) i odrzucił tę ciekawą dla naszego środowiska ofertę, o czym już pisałem np. http://www.diagnostasamochodowy.pl/2013/mocny-uscisk-reki-i-wielkie-dzieki/

Bo to my mogliśmy już od trzech lat narzucać ton dyskusji o naszej branży!

Mogliśmy już mieć przetarte ścieżki do ważnych mediów i nawiązane kontakty ze znanymi, ważnymi i wiarygodnymi redaktorami.

Postawa kolegi Waldka, Piotra i Darka, to ilustracja zmarnowanych szans. Wielka szkoda dla całej naszej branży. To inni już przejęli tę medialną inicjatywę i narzucają społeczeństwu swój jednostronny obraz funkcjonowania naszego środowiska.

A nas wyautowano – na naszą własną prośbę.

Ale nie tracimy nadziei, bo obecna mobilizacja środowiska może wreszcie zaowocować tym, do czego powołano przed laty nasz stary dobry SDS przekształcony potem w OSDS, a co znajduje odzwierciedlenie w Statucie.

A, gdy zapytacie „ale o co chodzi z tymi mediami?”, to odpowiadam: MEDIA MUSZĄ BYĆ Z NAMI !

Pozdrawiam

dziadek Piotra

Loading