OBT NA POKWITOWANIE

Rate this post

OBT na policyjne pokwitowanie w Sądzie.

Mamy pierwsze, choć jeszcze nieprawomocne orzeczenie sądowe (III SA/Wr 185/15 – Wyrok WSA we Wrocławiu z dnia 2015-06-23 w sprawie OBT na policyjne pokwitowanie, w którym uchylono wcześniejsze decyzje miejskich urzędników kontrolujących nasze SKP we współpracy z TDT we Wrocławiu oraz decyzję Samorządowego Kolegium Orzekającego (SKO) w przedmiocie cofnięcia uprawnienia do wykonywania badań technicznych naszemu Koledze T.P.
A było to tak, że w marcu 2014 r. pracownicy Urzędu Miejskiego we Wrocławiu z Wydziału Spraw Obywatelskich wspólnie i w porozumieniu z Transportowym Dozorem Technicznym (TDT) przeprowadzili kontrolę przedsiębiorcy „A” sp. z o.o., prowadzącego SKP we Wrocławiu.

Z protokołu kontroli wynikało m.in., że Kolega T. P. dwukrotnie przeprowadził OBT na podstawie policyjnego pokwitowania za zatrzymany DR. Zdaniem TDT, który aspiruje do objęcia kontrolą całej problematyki działania naszych SKP oraz działającego z nim ramię w ramię aktywu wrocławskich branżowych urzędników stanowiło to przesłankę do cofnięcia uprawnień, albowiem w trakcie tych OBT rzekomo nie wykonano czynności identyfikacji pojazdów (?), polegających na sprawdzeniu cech identyfikacyjnych oraz na ustaleniu i porównaniu zgodności faktycznych danych pojazdów z danymi zapisanymi w DR lub PC (pozwolenie czasowe).
Na uwagę zasługuje też fakt, że powyższą decyzję urzędników zaskarżono, a w listopadzie 20014 r. – znane z kapturowych wyroków – wrocławskie SKO (Samorządowe Kolegium Odwoławcze) utrzymało w mocy. Siłą rzeczy sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego we Wrocławiu.

A w uzasadnieniu skargi wskazano, że stanowisko organów administracyjnych wyrażone w zaskarżonych decyzjach stoi w opozycji do dotychczasowej praktyki utrwalonej na terenie całej RP! Zdaniem skarżącego, organ pierwszej instancji „wbrew zasadzie obiektywizmu, pogłębiania zaufania do administracji państwowej oraz nie zważając na postulat partnerstwa społecznego pomiędzy administracją państwową a obywatelem nie przedstawił ani stronie, ani pozostałym diagnostom nowych zasad interpretacji obowiązujących przepisów, aby mogli mieć wiedzę i świadomość zmiany podejścia Urzędu do treści przepisów stosowanych dotychczas odmiennie.” Taka sytuacja prowadziła do tego, że „zastraszani” diagności odsyłają klientów do SKP umiejscowionych poza granicami miasta, gdzie diagności mogą prowadzić OBT na podstawie pokwitowania wydanego przez Policję – zamiast DR. Dowodem na zastraszanie diagnostów jest fakt, że treść decyzji organu II instancji była rozsyłana do wszystkich diagnostów wykonujących swoje obowiązki na terenie miasta Wrocław (sic!).

W tej sprawie Wojewódzki Sąd Administracyjny słusznie zauważył, że istotnym zagadnieniem jest tutaj kwestia sposobu wykonania (metoda) badań w zakresie identyfikacji pojazdów. Z analizy przepisów wynika, że OBT w przedmiocie identyfikacji pojazdu (gdy idzie o zakres i wykonanie) obejmuje sprawdzenie (badanie) cech identyfikacyjnych oraz ustalenie i porównanie zgodności faktycznych danych pojazdu z danymi zapisanymi w DR lub odpowiadającym mu dokumencie. Nie wynika wprost, jak chce organ kontrolujący, że w tym ostatnim przypadku („odpowiadającym mu dokumencie„) chodzi o dokument stwierdzający dopuszczenie pojazdu do ruchu.

WSA we Wrocławiu wskazał, że o zakresie i sposobie wykonania tego badania jest mowa w § 2 ust. 3 rozporządzenia, który stanowi, że wymagania dotyczące kontroli oraz wytyczne dotyczące oceny usterek dokonywanej podczas przeprowadzania okresowego badania pojazdu określa załącznik nr 1 do rozporządzenia. Załącznik ten, w dziale I w tabeli, określa: przedmiot i zakres badania, czynności kontrolne, metody oceny stanu technicznego pojazdu oraz usterki skutkujące uznaniem stanu technicznego za niezadawalający. Przedstawia więc wszystkie obowiązkowe czynności diagnostyczne, które winny być wykonane przez diagnostę w ramach okresowego badania technicznego oraz metodę wykonywania tych badań. W zawartej tam tabeli, w rubryce: Przedmiot i zakres badania, odnośnie – 0I. Identyfikacja pojazdu, wskazano: 0.2. numer identyfikacyjny pojazdu (VIN) numer nadwozia/podwozia/ramy. W rubryce: Metoda, w zakresie powyższego przedmiotu i zakresu, wskazano: 1. Oględziny i pomiary. 2. Porównanie zapisów w dowodzie rejestracyjnym (pozwoleniu czasowym) ze stanem faktycznym lub ustalenie faktycznych danych pojazdu na podstawie oględzin i badań.
Z powyższego zapisu wynika, że OBT (tak jak w sprawie) w przedmiocie identyfikacji pojazdu swym zakresem obejmuje numer identyfikacyjny pojazdu (VIN), numer nadwozia/podwozia/ramy, czyli ściśle określone dane. Wynika też, jeżeli chodzi o metodę (sposób wykonania) badania, że przewiduje się oględziny i pomiary, porównanie zapisów w DR (pozwoleniu czasowym) ze stanem faktycznym lub ustalenie faktycznych danych pojazdu na podstawie oględzin i badań.
Powyższe wskazuje, że analizowane przepisy nie zamykają katalogu metody badania w zakresie ustalenia stanu faktycznego przy identyfikacji pojazdu do jedynego i tylko jednego porównywania z pozwoleniem czasowym.

Zgodnie z PoRD, czasowej rejestracji pojazdu dokonuje się na wniosek właściciela pojazdu – w celu umożliwienia przejazdu pojazdu związanego z koniecznością dokonania BT lub naprawy. Wynika z powyższego, że przesłanką wydania dokumentu: pozwolenia czasowego, jest potrzeba użytkowania pojazdu dla przejazdu związanego z koniecznością dokonania BT, czyli dla przejazdu pojazdu na BT, a nie wprost przesłanka przeprowadzenia BT. Czyli, jego wydanie (PC) może nastąpić w sytuacji, gdy zatrzymanie DR uniemożliwia przejazdu na BT, a nie dokonania samych BT.
Z przepisów wynika też, że pokwitowanie może być dokumentem uprawniającym do użytkowania pojazdu na określonych warunkach. W wydanym pokwitowaniu można zezwolić na używanie pojazdu przez określony czas i w określonym celu – dojazdu pojazdem dla przeprowadzenia OBT. Czyli policyjne pokwitowanie jest dokumentem spełniającym w tym zakresie taką samą rolę, jak pozwolenie czasowe (PC).
W tym miejscy podnieść należy, o czym była mowa wcześniej, że przez ustawowe sformułowanie przeprowadzenia badań zgodnie z „określonym zakresem i sposobem wykonania” (art. 84 ust. 3 pkt 1 ustawy), należy rozumieć badanie wykonane według uregulowań rozporządzenia. Natomiast zgodnie z postanowieniami rozporządzenia, OBT pojazdu w przedmiocie identyfikacji pojazdu, jeżeli idzie o sposób ich wykonania (metodę), przewiduje, oględziny i pomiary, porównanie zapisów w DR (pozwoleniu czasowym) ze stanem faktycznym lub ustalenie faktycznych danych pojazdu na podstawie oględzin i badań. Z wskazanych przez organ przepisów nie wynika wprost, że ta ostatnia metoda może się odnosić do badań przed pierwszą rejestracją w pojazdu na terytorium Polski.

Warto też podkreślić, że z uzasadnienia zaskarżonego rozstrzygnięcia nie wynika, że:
• diagnosta nie dokonał identyfikacji pojazdów w zakresie wskazanym w rozporządzeniu,
• wystąpiły wskazane w tym akcie usterki skutkujące uznanie stanu badanych pojazdów w tym zakresie za niezadawalający,
• wystąpiły jakiekolwiek rozbieżności pomiędzy faktycznymi danymi pojazdów z danymi zapisanymi w ich DR.

W ten sposób Sąd zdyskredytował postępowanie urzędników TDT (aspirujących do kontroli naszego całego środowiska!), wrocławskiego WK i tamtejszego SKO. Teraz czekamy na kolejne podobne orzeczenia w sprawach naszych „pokwitowań”.
I żałować należy, że żadna z naszych organizacji nie może pochwalić się tym sukcesem. A do tego wystarczyło zaledwie i jedynie formalne wsparcie naszych Kolegów w sytuacji, gdy byli ewidentnie niesprawiedliwie traktowani (prześladowani?) przez różnej maści wrocławskich urzędników.

Wyrok przełożył dla Was
(z j. prawnego na nasz)
dziadek Piotra – zawsze Wasz

 

Loading