PRACA W TYM ZAWODZIE

Rate this post

Praca w tym zawodzie powoduje, że corocznie umiera 20 tysięcy osób i drugie tyle zostaje kalekami, a prawie 100 tysięcy Polaków twierdzi, że w wyniku tej działalności zawodowej złamano wobec nich prawo. Nawet w Albanii i na Białorusi jest lepiej.

I co? I nic!

Dokonajmy więc porównania skutków ich pracy i skutków naszej pracy na SKP.

Po stronie lekarzy mamy coroczne zgony ok. 20 tys. Polaków, a w ubiegłym roku nie udowodniono żadnemu insp. UDS-owi, aby nastąpił jakikolwiek zgon będący efektem naszej pracy.

Więc, jeszcze tylko zapytam, ilu Polaków w wyniku naszej pracy zostało kalekami? Odpowiedź brzmi zero (np. za 2014 r.), czyli null lub inaczej mówiąc „NIC”.

Czyli, choć lekarze przegrywają z nami 20.000 : 0 w każdej z konkurencji (zgony + kalectwo Polaków), to jednak to my jesteśmy tymi ostatnimi frajerami.

Bo oni nie mają (oprócz odpowiedzialności z ogólnie obowiązujących ustaw) dodatkowej odpowiedzialności administracyjnej (na wzór art. 84 ust. 3 PoRD), aby wyeliminować z zawodu tych nierzetelnych przedstawicieli lekarskiego zawodu, których praca powoduje autentyczne i istniejące realnie zagrożenie życia i zdrowia!

Więc nawet ewentualna odpowiedzialność karna lekarza (a było tego trochę) nie skutkuje automatycznym wykluczeniem z zawodu na 5 lat, jak to jest w naszym przypadku!

Ale, to przecież nie wszystko . . . .

Bo możemy jeszcze zapytać, czy w każdym starostwie lub innym samorządzie (wojewódzkim lub gminnym) istnieje komórka kontrolująca pracę lekarzy, na wzór naszego WK, albo na wzór roli, którą obecnie spełnia TDT?

Nie ma? A to dlaczego? Co to za ściema? Nikt nie wie?

No maszszsz . . ., jak z liścia w twarz!

Szpital przy ulicy Banacha w Warszawie musi zapłacić 5 mln złotych tytułem przegranej sprawy w sądzie. A ja się pytam, która nasza SKP została zmuszona do takich odszkodowań?

Odpowiedź brzmi: żadna!

Przyjmuje się, że ok. 30% „wypadków” lekarskich spowodowane było nadużywaniem alkoholu, gdy w przypadku kolizji i wypadków drogowych wynosi to 12%.

Ale zamiast przygotować lekarzom we wszystkich szpitalach i przychodniach elektroniczny nadzór, to mówi się o takim rozwiązaniu tylko w odniesieniu do naszego UDS-owego środowiska, choć my wygrywamy z nimi, jak 20 tysięcy do zera.

I już nie pytam, dlaczego lekarze nie mają corocznej obowiązkowej kontroli swojej pracy przez urzędników samorządowych, np. ze starostwa.

Dlaczego nikt nie mówi o tym, że należy uszczelnić system opieki zdrowotnej w naszym kraju, żeby już nikt więcej nie cierpiał przez lekarzy?

Dlaczego TDT i jakiś resort (transportu?) nie przygotowuje lekarzom ustawy o „tajemniczym kliencie”, który sprawdzi kompetencję każdego lekarza w polsce? Przecież to takie proste. Wystarczy przygotować kilku pacjentów z rzadką chorobą i wysłać ich do rodzinnych lekarzy, żeby przekonać się, czy właściwie zdiagnozują dany przypadek. Jak nie, to zakaz wykonywania zawodu na 5 lat w oparciu o kodeks administracyjny.

Proste?  

Przecież dowodów na niekompetencję środowiska lekarskiego jest aż nadto! A jakie są dowody na to, że to my zagrażamy zdrowiu i życiu Polaków, że przygotowuje się przeciwko nam kolejne prawne armaty?

Każdy lekarz jest ubezpieczony przez swojego pracodawcę od błędów lekarskich, a właściciele naszych SKP nie będą nas ubezpieczać, bo . . . . – nie muszą!?!

Wygrywamy z nimi 20.000 do zera, a mamy gorzej niż oni. Wiecie już z czego to wynika, że dajemy się tak dymać?

Urzędnicy ogłupili nas i społeczeństwo. Uwierzyli w to nawet liderzy naszych środowiskowych organizacji. Dlatego nie tylko nas nie bronią i nie wspierają, ale także swoimi decyzjami działają na naszą środowiskową szkodę, wpisując się w rolę narzuconą przez urzędników transportowych. Uwierzyły w to także niektóre redakcje i niektórzy dziennikarze wskazując, że to my jesteśmy tym jedynym środowiskiem w Polsce, w którym każdy z nas bierze cyt. „niewygórowane łapówki” (za GW). Ale jednak zdrowie i życie jest ważniejsze, a my nie zabiliśmy swoimi decyzjami 20.000 Polaków i drugich tyle nie zrobiliśmy kalekami.

My tracimy pracę na skutek błędu: http://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/blad/

Oni nie tracą pracy nawet wówczas, gdy zabiją własnymi rękoma.

I pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – – –

Na podstawie „Fakty i mity” nr 25 (798).

błędy lekarskie

Loading