TO I OWO O ZMIANACH

Rate this post

To i owo o zmianach niezdrowo, ale zawsze branżowo. Czyli przewiduję kłopoty, więc weźmy się do roboty.

I. Odstawka starostw i WK.
Zgodnie z projektem ustawy PoRD, dotychczasowy nadzór starosty przechodzi do TDT (Transportowy Dozór Techniczny). Pozwoliłem sobie wejść na strony internetowe dwóch branżowych stowarzyszeń (OSPWK w Olsztynie i OSSWK w Poznaniu), żeby zapoznać się z ich stanowiskiem na ten temat i . . . . – nic nie znalazłem.

No dobrze, wyjechali na wakacje. Ale wszyscy? tease
W sumie, to musimy przyznać, że DTD i TDT wybrali bardzo dobry moment na propozycję tych zmian. Nikomu nie chce się protestować, gdy można moczyć się w wodzie i wylegiwać na ciepłym piasku lub choćby miło spacerować. Wszak wakacje mamy . . . .
Podobnie jest na stronach OSDS i PISKP, gdzie także nie znalazłem żadnego info o ich stanowisku do tej propozycji DTD i TDT. Widocznie też wyjechali na wakacje.

Ale, żeby tak wszyscy naraz? Nikt nie pełni dyżuru z ramienia Zarządu?
Przewiduję kłopoty, więc może powrót z wakacji i do roboty?

 

II. Nadzieja.
Nadzieja, to bardzo silne wzmocnienie naszych możliwości. Nadzieja potrafi podtrzymać na duchu i trzykrotnie zwiększyć szanse przetrwania (myszy wrzucone do wody żyły 3x dłużej, gdy w pewnym momencie podsunięto im – dla wzmocnienia nadziei! – kawałek pływającego drewienka, aby mogły odpocząć).
Ale, jak każdy medal, także nadzieja ma tę drugą i ciemniejszą stronę. Mówimy wówczas „Nadzieja – matką głupich (?)”. Żołnierze Armii Czerwonej szli na wojnę z tą nadzieją w sercu, że wszyscy, Wszyscy wrócą. Zaufali swojemu kierownictwu. A pomimo tego (a może właśnie dzięki temu, bo o to chodziło?), do swoich Domów nie wróciło 20 milionów mężczyzn w sile wieku. Gdy polegli, to już nie stanowili nigdy i dla nikogo, Dla Nikogo zagrożenia . . . . . (?).

Takie wzmocnienie kontrolnej roli TDT (nie mylić z nadzorem!), z jakim mamy do czynienia w projekcie ustawy PoRD już wywołało ciekawe refleksje. Niektórzy moi rozmówcy uważają, że ich nie trafi (…?), oni się ustrzegą (…?), że wszystko pozostanie, jak dotychczas. Jednym słowem mają tę swoją nadzieję, którą kiedyś miał każdy z tych 20 milionów poległych żołnierzy Armii Czerwonej idących na Wojnę Ojczyźnianą.

Ale oni nie wrócili . . . . peek
Wielu z naszych Kolegów straci podobnie, jak wielu właścicieli SKP. Czekają nas kłopoty, więc może czas wziąć się do roboty?
III. Czeka nas chaos i dezorganizacja.
Czeka nas chaos i dezorganizacja, i to nie jest żadna sensacja. To będzie usprawiedliwiona reakcja na zmiany. I nie jest to tylko moja wyobraźnia. Projekt przejęcia kontroli (nie mylić z przejęciem nadzoru!) nad naszym środowiskiem przez nowy podmiot, to będzie nowa sytuacja nie tylko dla nas, ale także dla wielu pracowników starostw (i WK), którzy teraz zadają sobie pytanie, po co mamy się stresować i męczyć, gdy wszystkie efekty naszej pracy przejmie TDT?

Zacznie się oportunizm, milczący bojkot, zwlekanie i opóźnianie oraz „na wszystko przyzwalanie”, czyli anarchia.
I gdyby nie ten DR wydany przez jedno z WK na terenie województwa dolnośląskiego, to nie przyszło by mi to nawet do głowy. Ale WK wydał DR (przy zmianie właściciela pojazdu) w sytuacji, gdy:

  • brakowało zaświadczenia z dodatkowego BT po zatrzymaniu DR przez Policję (nie wykonano wcale takiego BT),
  • termin OBT już minął.

Machnęli ręką po chwili konsultacji ze swoim kierownikiem, bo to już ich nie dotyczy. Tym samym dopuścili do ruchu pojazd, co do którego (…).
Ja wiem, jaki był stan techniczny tego pojazdu, ale w tym wypadku nie o to chodzi!
Zaczęły się dziwne i niespotykane wcześniej decyzje (kłopoty?) . . . .
Mam nadzieję, że to się nie rozprzestrzeni . . . . .
Ale co będzie, gdy się jednak rozprzestrzeni? Czy nie czas wziąć się do roboty?

Pyta i pozdrawia

dziadek Piotra

Loading