ZMIANY W BT

Rate this post

Zmiany w systemie BT, czyli dość już pieprzenia o „uszczelnieniu” dla „uszczelnienia”.

Wczoraj wieczorem reklamowali, że GW będzie pisać o zmianach w badaniach technicznych aut. Więc dziś wcześnie rano pobiegłem – dla Was! – po tę GW (z dnia 27 sierpnia br.), gdzie faktycznie jest dość obszerne omówienie proponowanych zmian (czekających nas?) w zakresie BT (badań technicznych) – poniżej.

Autorem tego artykułu jest Dariusz Dobosz, który już na wstępie pisze o tym, że rzekomo przeciętny wiek samochodu wynosi 10 lat, a 20 % aut nie ma ważnych OBT. Ale autor nie podaje na jakiej podstawie to wyliczył. Gdy wszyscy wiemy, jak nieaktualną bazę posiada CEP (Centralna Ewidencja Pojazdów), to epatowanie takimi średnimi wygląda na zwykłą propagandę nierzetelności dziennikarskiej.

Dalej autor pisze, że MIiR chce doprowadzić do cyt.: „uszczelnienia  systemu badań technicznych„, ale nie podaje żadnego logicznego uzasadnienia proponowanych zmian, czyli czemu ma służyć owe „uszczelnienie„.

Z powyższego wynika, że to „uszczelnienie” ma służyć wyłącznie „uszczelnieniu” i nie ma żadnego związku z BRD (sic!). Więc może dość już tego bezsensownego pieprzenia w urzędniczą (resort transportu) trąbę?

Przypominam tylko nieśmiało to, co od lat w sprawozdaniach policyjnych stoi i tam zawsze stało: nasze pojazdy nie powodują zagrożenia, którego istotnym wyróżnikiem jest wiek pojazdu albo jego stan techniczny!

Autor pisze też o rzekomo nowych zadaniach ITD (Inspekcji Transportu Drogowego?), którzy jakoby mają sprawować funkcję hycla (łapacza) i cyt. „wychwytywać nieuczciwych diagnostów. W tym celu cyt.: „podczas wizyty w stacjach kontroli pojazdów będą zachowywać się jak klienci.”

Ja bym poszedł dalej zlecając ITD wychwytywanie też takich dziennikarzy, którym nie chciało się na tyle zgłębić temat aby dowiedzieć się, że tutaj chodzi to o instytucję „tajemniczego klienta”. Zresztą, dalej nieco autor pisze podobne bzdury w kontekście okręgowych SKP co zasadnie dowodzi, że nie chciało mu się przysiąść do opisywanego przez siebie tematu. Wołał wziąć pieniądze za artykuł bez intelektualnego wysiłku (nygus?).

Dalej autor pisze jeszcze, że TDT (Transportowy Dozór Techniczny) przejmie od starostów zarządzanie systemem BT, ale także nie podaje uzasadnienia dla takiego kierunku zmian w PoRD, bo powoływanie się na rewolucyjna Dyrektywę niczego w tym zakresie nie uzasadnia (oczywiście, że autor jej nie przeczytał!).

W dalszej części artykułu Dariusz Dobosz pisze o tym, że cyt.: „Diagności godzą się na niewygórowane łapówki„, a ja jestem skłonny uważać, że ten kłamliwy artykuł pisany jest prawdopodobnie za łapówkę otrzymaną od TDT.

Ani jednego słowa własnej pogłębionej refleksji w tym zakresie, żadnych wątpliwości co do opisywanych zdarzeń….

Czyżby autor szykował sobie posadę w TDT?

Ale – poza wszystkim – dlaczego GW tak obniża swój poziom?

angry

Ale dalej poczytajcie sobie sami,

bo ja mam problem ze swoimi nerwami.

dP

– – – – –zmiany1zmiany2

 

 

 

 

Loading