DOSTAŁ LĘKÓW

Rate this post

Dostał lęków i twierdził bez wdzięku, że cyt.:

Jak zobaczyłem policję to od razu mi nogi dygoczą. Ja dostałem lęków z uwagi na policję (…)” – tłumaczył tak nieciekawie na sądowej rozprawie.

sad

A Policja przyjechała i na dwa dni naszego kolegę zatrzymała, więc miał okres więziennego mroku od 12 do 13 kwietnia 2012 roku.

bomb

Lub nieco dalej jeszcze ciekawiej, cyt.:

Ja com dopiero wrócił ze szpitala. To byli policjanci. Zastraszali mnie, że nie byłem z ciągnikiem. Ja taki jestem nerwowy i mogłem głupstwo powiedzieć.

I jeszcze (jakiś bełkot?):

co oni tam napisali, to nie pamiętam, bo oni mnie i ludzi zastraszali.” – ??? (nawet się trochę rymuje, ale nie wiem, oj nie, czy to dla niego dobrze, czy źle?).

Chodzi tym razem o sprawę z Krakowa1 i Miechowa2, gdzie Policji i Prokuratorowi, a potem składowi orzekającemu uciekła kwestia stanu technicznego tych rolniczych pojazdów, czyli umknęło im BRD! Nikt tym prawnikom nie powiedział na uczelni w trakcie ich studiów (może zaocznie studiowali?), że BRD jest ważniejsze od formalno-prawnych zaniedbań, na których oni się skupili (może celowo?).

surprised

Bo, to taka nowa moda prokuratorsko-sądowa, że sprawy traktują szybko i powierzchownie, nie analizują motywów i okoliczności sprzyjających popełnieniu takich przestępstw (np. kto uzyskał największą korzyść majątkową, np. szef SKP, czy będący na prowizji insp. UDS?), skupiają się tylko na formalnych zagadnieniach, czyli na papierach. Ale i tu nie są mistrzami, bo wystarczyło przeanalizować papierową przecież umowę o pracę, żeby widzieć ten patologiczny, bo prowizyjny system wynagrodzenia.

Także w tym wyroku nie mamy rozliczenia czasu poszczególnych BT, jak to miało miejsce w tym przypadku: http://www.diagnostasamochodowy.pl/2016/bt-a-jego-czas/

Wyrok ten jest już prawomocny i ostateczny, a zapadł 5 listopada 2014 r., więc niedługo ponownie tego kolegę powitamy w naszym szacownym gronie insp. Uprawnionych Diagnostów Samochodowych gdzieś w Kozłowie lub w Miechowie, którzy dbają o BRD będąc zatrudnionymi na Stacjach Kontroli Pojazdów…..

tease

Popatrzmy, o co tam chodziło i czym się skończyło . . . .

Nasz kolega G. Z. będąc diagnostą w Przedsiębiorstwie Usługowo – Handlowym (…) na terenie Kozłowa oskarżony był pierwotnie o 11 czynów poświadczenia nieprawdy w DR ciągników rolniczych, w naszych zaświadczeniach i w Rejestrze BT, tym jeden z łapówką wartości 20 zł.3

Mamy więc 11 czynów przestępczych, z których tylko jeden raz przyjął łapówkę dla siebie w wysokości aż (?) 20 zł. – 10 : 1.

Zaś pozostałe przestępstwa popełnił dla przysporzenia korzyści majątkowej właścicielowi swojej SKP, o czym zapomniał Prokurator i te dwa Składy Sędziowskie (Miechowski i Krakowski). Miejmy nadzieję chociaż (na otarcie łez?), że pamiętał o tym nasz tamtejszy nadzór i ta SKP jest już zamknięta (???).

Pierwszy Sąd Rejonowy orzekł w tej sprawie następująco:

I. uniewinnił naszego oskarżonego kolegę G. Z. od popełnienia czynów zarzuconych mu w trzech punktach (IV, VII i VIII) aktu oskarżenia, bo świadkowie przed Sądem wycofali się ze swoich uprzednich zeznań;

II. uznał oskarżonego G. Z. za winnego popełnienia czynów zarzuconych mu w pozostałych ośmiu punktach (I, II, III, V, VI, IX, X i XI) aktu oskarżenia, przy czym z opisu czynu zarzuconego w punkcie IX. aktu oskarżenia wyeliminował słowa: „przy czym czynu tego dopuścił się w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, którą przyjął od zlecającego badanie w postaci pieniędzy w kwocie co najmniej niż 20 złotych”, a z opisu czynu zarzuconego w punkcie X. aktu oskarżenia wyeliminował słowa: „przy czym BT ciągnika nie przeprowadził” i w to miejsce przyjmuje, że G. Z. nie przeprowadził BT polegającego na ponownym sprawdzeniu oświetlenia ciągnika, tj. występków z art. 271 § 1 k.k. popełnionych w warunkach z art. 91 § 1 k.k. i za nie wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

III. wykonanie kary warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 2 (dwa) lata;

IV. orzekł wobec naszego oskarżonego kolegi G. Z. zakaz zajmowania stanowiska diagnosty na okres 2 (dwóch) lat;

V. wymierzył 100 (stu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 15 (piętnaście) złotych;

VI. na poczet kary grzywny zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie tj. 2 (dwa) dni zatrzymania w okresie od 12 kwietnia 2012 roku do 13 kwietnia 2012 roku;

VII. zasądza na rzecz Skarbu Państwa kwotę 690,24 (sześćset dziewięćdziesiąt 24/100) złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł osobiście nasz oskarżony kolega G. Z. oraz jego obrońca.

Nasz oskarżony Kolega w swojej apelacji przede wszystkim podniósł, że jest całkowicie niewinny (???), a do tego wszystkiego wyrok jest dla niego bardzo krzywdzący w zakresie przede wszystkim orzeczenia zakazu zajmowania stanowiska diagnosty na okres 2 lat, gdyż pozbawi go środków do życia, a ma na utrzymaniu żonę i małoletnią córkę (dla której będzie teraz przykładem Ojca ?).

Obrońca naszego kolegi podnosił w apelacji, że zeznania świadków nie były złożone spontanicznie, logicznie, a zostały złożone pod wpływem strachu przed funkcjonariuszami Policji.

No cóż . . . ., zastanówmy się jeszcze trochę . . . , no jeszcze . . . . i

– i już.

A teraz cyt.:

Przesłuchanie było w miejscu zamieszkania tego pana, wydaje mi się, że w kuchni. Byli tam żona tego pana oraz jeszcze starsza osoba. (…) wydaje mi się, że przebywały w tym pomieszczeniu, w którym było przesłuchanie.„

Jeśli mogę zrozumieć argument agresywnego przesłuchania w jednostce Policji lub na neutralnym terenie, to nigdy takiego argumentu nie zaakceptuję, gdy chodzi o przesłuchanie w jego własnej kuchni i przy jego własnych/osobistych świadkach.

Lub też tego rodzaju inne niegramotne głupstwa świadka „rolniczego”:

co oni tam napisali, to nie pamiętam, bo oni mnie i ludzi zastraszali. Ja com dopiero wrócił ze szpitala. To byli policjanci. Zastraszali mnie, że nie byłem z ciągnikiem. Ja taki jestem nerwowy i mogłem głupstwo powiedzieć. Jak zobaczyłem policję to od razu mi nogi dygoczą. Ja dostałem lęków z uwagi na policję (…)”.

– dostał lęków, ale nie zemdlał padając na ziemię bez jęku….. ?

I jeszcze w tym stylu:

(…)jestem właścicielką Ursusa (…). Na przegląd pojechałam raz, (..) wszystko było sprawne, poza lampą(…). Byłam w domu, gdy przyjechali w tej sprawie policjanci. ()… Pytali, czy byłam u przeglądu, powiedziałam, że tak i zaczęli mnie straszyć paragrafami.(…), … jak by to było wielkie przestępstwo. (..)

– a czym niby mieli tę rolniczą chłopkę jeszcze straszyć??? Pałą?

Zdanie wszystkich posiadaczy pojazdów rolniczych w Polsce jest podobne, cyt. „jak by to było wielkie przestępstwo”. To korupcjogenne środowisko należy wreszcie nauczyć, czym jest prawo i jakie konsekwencje niesie jego łamanie. I, albo my to zrobimy sami, albo inni to zrobią za nas – z naszymi ofiarami (zatrzymanie policyjne na 2 dni, a potem przesłuchania, Prokurator i Sąd Karny).

Inny świadczący w tej sprawie chłop w podobnym klimacie:

oni straszyli mnie paragrafami, że jak źle zeznam to będzie kara.(…)”

– to co (?), oni tam pod Krakowem koło Miechowa nie chcą kar za fałszywe zeznania?;

Sąd Odwoławczy uznał, że apelacje naszego kolegi i jego obrońcy były generalnie bezzasadne i brak jest w tej sprawie racjonalnych przesłanek aby twierdzić, ze zeznania świadków obciążających oskarżonego złożone zostały w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi. Zaś sama obecność przy przesłuchaniu innych bliskich osób dla świadka nie świadczy o tym, że świadek nie miał swobody wypowiedzi. Należy natomiast zauważyć, że w sprawie niniejszej świadkowie, którzy obciążali oskarżonego w postępowaniu przygotowawczym, w większości zeznania swoje podtrzymali przed Sądem.

I na zakończenie ,muszę jeszcze podkreślić, że tej Policji, temu Prokuratorowi i temu Składowi Sędziowskiemu uciekła (?) nie tylko kwestia BRD, ale także kwestia popełnienia przestępstwa tych osób, które w każdym z tych przypadków pierwsze złożyły propozycję „wirtualnego BT”.

hero

I to tyle na tę chwilę

miłego weekendu życzy

dP

——

1 Sygn. akt IV Ka 105/14

2 wyrok Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie, Zamiejscowego Wydziału w Miechowie – z dnia 30 sierpnia 2013r. sygn. akt XVI K 61/13/S,

3 Był oskarżony o to, że:

I. 20 grudnia 2011 r. poświadczył nieprawdę w DR wydanym dla ciągnika rolniczego oraz w Rejestrze BT fakt pozytywnego BT, przy czym badania tego ciągnika nie przeprowadził, tj. o przestępstwo z art. 271 § 1 k.k.;

II. 21 grudnia 2011 r. poświadczył nieprawdę w DR ciągnika rolniczego marki Ursus oraz w Rejestrze BT fakt pozytywnego BT, przy czym badania tego ciągnika nie przeprowadził, tj. o przestępstwo z art. 271 § 1 k.k.;

III. 21 grudnia 2011 rr. poświadczył nieprawdę w DR ciągnika rolniczego marki Ursus oraz w Rejestrze BT fakt pozytywnego BT, przy czym badania tego nie przeprowadził, tj. o przestępstwo z art. 271 § 1 k.k.;

IV. 7 stycznia 2012 r. poświadczył nieprawdę w DR ciągnika rolniczego marki Ursus oraz w Rejestrze BT fakt pozytywnego BT, przy czym badania tego ciągnika nie przeprowadził, tj. o przestępstwo z art. 271 § 1 k.k.;

V. 12 stycznia 2012 r. poświadczył nieprawdę w DR ciągnika rolniczego marki Zetor oraz w Rejestrze BT fakt pozytywnego BT, przy czym badania tego ciągnika nie przeprowadził, tj. o przestępstwo z art. 271 § 1 k.k.;

IV. 12 stycznia 2012 r. poświadczył nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne w Rejestrze BT oraz wydając zaświadczenie o BT, na podstawie którego Starostwo Powiatowe w Miechowie przedłużyło ważność BT w DR wydanym dla ciągnika rolniczego marki Ursus, przy czym badania tego ciągnika nie przeprowadził, tj. o przestępstwo z art. 271 § 1 k.k.

VII. 31 stycznia 2012 r. poświadczył nieprawdę w DR ciągnika rolniczego marki Ursus oraz w Rejestrze BT fakt pozytywnego BT, przy czym badania tego ciągnika nie przeprowadził, tj. o przestępstwo z art. 271 § 1 k.k.;

VIII. 29 grudnia 2011 r. poświadczył nieprawdę w DR wydanym dla ciągnika rolniczego marki B. oraz w Rejestrze BT fakt pozytywnego BT, przy czym badania tego ciągnika nie przeprowadził, tj. o przestępstwo z art. 271 § 1 k.k.;

IX. 9 stycznia 2012 r. poświadczył nieprawdę w DR ciągnika rolniczego marki Ursus oraz w Rejestrze BT fakt pozytywnego BT wymienionego ciągnika, podczas gdy badania tego ciągnika nie przeprowadził, przy czym czynu tego dopuścił się w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, którą przyjął od zlecającego badanie w postaci pieniędzy w kwocie co najmniej niż 20 złotych, tj. o przestępstwo z art. 271 § 3 k.k.;

X. 11 stycznia 2012 r. poświadczył nieprawdę w DR ciągnika rolniczego marki Ursus oraz w Rejestrze BT fakt pozytywnego BT wymienionego ciągnika, przy czym badania tego ciągnika nie przeprowadził, tj. o przestępstwo z art. 271 § 1 k.k.;

Xl. 20 stycznia 2012 r. poświadczył nieprawdę w DR ciągnika rolniczego marki Ursus oraz w Rejestrze BT takt pozytywnego BT wymienionego ciągnika, przy czym badania tego ciągnika nie przeprowadził, tj. o przestępstwo z art. 271 § 1 k.k.

Loading