TO I OWO 1-MAJOWO

To i owo i 1-Majowo, czyli: (1) teraz już wiesz co diagnozuje ZPP o naszym OTDS; (2) o postulatach środowiskowych pierwszo-majowych, (3) nasze konferencje szkoleniowe oraz (4) o delegalizacji PIS, choć to nie na dziś.

I. ZPP o OTDS.

Przed paroma dniami na internetowych stronach stronach wydawnictwa Związku Powiatów Polskich (ZPP) „Warto wiedzieć” możemy przeczytać o naszym OTDS, który odbył się w dniu 1 kwietnia na TTM w Poznaniu, a między innymi cyt.:

„… Rozgrywki obserwowali przedstawiciele Związku Powiatów Polskich: Jerzy Majas, dyrektor Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w Kaliszu oraz Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora biura ZPP.

– Pomysł zorganizowania konkursu, jego organizację oraz poziom uczestników oceniam pozytywnie. Dobre było też jego umiejscowienie – Targi Techniki Motoryzacyjnej – komentuje w rozmowie z Dziennikiem Warto Wiedzieć dyrektor Jarzy Majas.

– Duże też było zainteresowanie tym wydarzeniem. Niestety mało było samych diagnostów. Dlatego sądzę, że w przyszłości dobrze byłoby lepiej rozpropagować informację o turnieju …”¹

Bardzo dziękujemy za tę ocenę i dość trafną charakterystykę problemu. Na szczęście sprawa jest do załatwienia, bo mamy jeszcze czas, aby przemyśleć i przepracować te marketingowe zagadnienia.

II. Postulaty 1 majowe – nie są nowe.

Te nasze pracownicze postulaty stawały już w Leszczynku, gdy organizowaliśmy się w ramach SDS-u. Niewiele z tych spraw uległo dezaktualizacji.

Ale przypomnijmy co niektóre:

• jeżeli nasza rola ma być podobna do roli policjanta, czyli troska o BRD w zakresie techniki motoryzacyjnej, to i nasze wynagrodzenia + permie + socjal + sprawy emerytalne muszą być podobne do tych, które otrzymują inspektorzy GITD lub Policji,
• 35 godzinny tydzień pracy na wszystkich SKP,
• likwidacja podwójnego karania i innych niekonstytucyjnych przepisów obejmujących nasze środowisko zawodowe,
• objęcie nas jednolitą pragmatyka z własnym samorządem, który przejmie nadzór nad naszym środowiskiem zawodowym,
• likwidacja przepisów, których wprowadzenie miało na celu wzrost patologicznych zagrożeń,
• wprowadzenie przepisów, które przyczynią się do likwidacji patologii na naszych SKP.

I czekamy na (zbawcę?) na grupę 3 – 4 Kolegów, którzy zechcą podjąć się trudnej roli zorganizowania ZZDS (Związku Zawodowego Diagnostów Samochodowych) i wyłonić spośród siebie lidera. Niniejszym publicznie deklaruję medialne wsparcie dla takiej inicjatywy na każdym jej etapie.

III. Nasze konferencje szkoleniowe.

Mają rację ci wszyscy, którzy twierdzą, że nie wyczerpuje zagadnienia to wszystko, co napisałem o konferencji szkoleniowej, np.:

• w Poznaniu – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2016/12957/

  i

• w Krakowie – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2016/konferencja-szkoleniowa-krakowie/

Ale też prawdą jest ten fakt, że nigdy nie twierdziłem, że moje pisanie o tym całkowicie wyczerpuje problemy stawiane na tych konferencjach. Wręcz przeciwnie, bo zastrzegam za każdym razem, że do omawianej problematyki na tych konferencjach będziemy jeszcze wracali.

Ale pozwólcie, że na chwile powrócimy do poznańskiego występu „trzech tenorów”. Bo z sali padały głosy, że te trzy kraje (Belgia, Holandia, Włochy) nie wyczerpują ewentualnego wzorca, który można zastosować w naszym kraju w zakresie problematyki funkcjonowania SKP i naszego środowiska zawodowego. Może nawet jest zasadne pytanie, dlaczego urzędnicy nie chcą zastosować rozwiązań niemieckich? Przecież nadzorem nie musi zajmować się niemiecka Dekra, ale np. nasz NOT, Speed Car, SITK, czy też nasz samorząd zawodowy. A tłumaczenie urzędników resortu transportu, że mają nadwyżki finansowe na budowę państwowych SKP (po wdrożeniu programu 500+) należy włożyć między bajki.

Ale skala naszych co-kwartalnych patologii powoduje, już nie możemy w nieskończoność przedłużać dyskusji na ten temat. Analiza systemów kontroli pojazdów we wszystkich krajach UE + USA, Japonia i Kanada może potrwać jeszcze latami. Dlatego wreszcie już musimy się na coś zdecydować. Bo każda decyzja będzie lepsza, niż ten obecny patologiczny stan. Dlatego wybieram Włochy.

III. Delegalizacja PiS, czyli o co chodzi w polityce na jutro i na dziś.

Rozmowy z Kolegami owocują ciekawymi uwagami. Padł między innymi argument, że skala prawnego psucia Państwa Polskiego powoduje, że w najbliższej przyszłości należy poważnie rozważyć delegalizację PiS. Bo w ustawie o Partiach Politycznych w art. 44 jest napisane, że:

„Jeżeli Trybunał Konstytucyjny wyda orzeczenie o niezgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznej, Sąd niezwłocznie wydaje postanowienie o wykreśleniu wpisu partii politycznej z ewidencji.”

Więc już tylko zawołajmy: „Trybunale, odwagi”!

I pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – – – – – – – –