STANOWISKO SKO

Rate this post

Stanowisko SKO (Samorządowego Kolegium Odwoławczego) w Krakowie nie do obrony.

Stanowiska tego SKO nie da się obronić za żadne skarby świata, a czego to dowodzi, to już Wy sobie odpowiedzcie. Chodzi w tym przypadku o wyrok III SA/Kr 1511/15 z 2016-05-10 (orzeczenie nieprawomocne)1, w którym oddalono skargę na odebranie naszych uprawnień.

Sprawa ta jest ciekawa nie tylko w kontekście szerokiej oceny naszego sądownictwa, nie tylko administracyjnego, ale także poprzez aspekt naszych coraz szerszych zabiegów o cywilizowane traktowanie naszego środowiska zawodowego, o czym w tym przypadku w Krakowie nieco (?) zapomniano.

angry

Wydaje się, że wyrok ten stoi w sprzeczności nie tylko z ostatnimi inicjatywami niektórych Sądów (Poznań, Warszawa) zmierzającymi jednak do tego, aby głos w tej sprawie wreszcie zabrał TK, o czym chyba nic nie wiedzą w tym (zapyziałym?) Krakowie.

Na początek przypomnijmy nieco fakty.

wondering

Decyzją z 2015 r. cofnięto naszemu koledze A.P. uprawnienia posiadane od 1 grudnia 2004 r., gdyż w trakcie kontroli Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów, Firmy Usługowo – Handlowej „A” P. S. z siedzibą w Krakowie, ul. P., gdy stwierdzono, iż nasz kolega A. P. wykonał OBT naczepy marki Spitzer bez aktualnego protokołu i decyzji wydanej przez TDT dla zbiornika. Chodziło tu o (aż?) 22 dni spóźnienia z BT, aby protokół TDT był jeszcze ważny.2

sadWięc mamy te 22 dni, za które kogoś chcą pozbawić uprawnień do wykonywania naszego zawodu przez 5 lat sad

(a, oczyma wyobraźni już widzę, jak na to jedne wolne miejsce spływają z całej Polski setki ofert od poszukujących pracy insp. UDS-ów).

A w odwołaniu od powyższej decyzji nasz kolega A. P. słusznie wskazał, że naruszyła ona art. 31 ust. 3 Konstytucji RP!

Ale decyzją z 2015 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze tradycyjnie bezrefleksyjnie, jak większość SKO w Polsce, utrzymało w mocy wcześniejszą decyzję Starosty.

To SKO odnosząc się do zawartych w odwołaniu zarzutów dotyczących tego, że protokół wydany przez TDT ważny do końca marca 2014 r. zawierał m.in. datę badań ciśnieniowych z ważnością do 2015 r. „i tą właśnie datą zasugerował się diagnosta” tłumaczyło, iż rzeczywiście protokół ten zawiera taką datę badań ciśnieniowych, lecz nie te badania są istotne w sprawie, a podmiot prowadzący profesjonalnie SKP powinien zachowywać najwyższą możliwą staranność i nie może się tłumaczyć błędnym zasugerowaniem.

Specjalnie podkreśliłem słowa „podmiot prowadzący SKP”, gdyż one nie odnoszą się do zatrudnionego na SKP pracownika, a tylko do właściciela tej SKP. Innymi słowy Kowal zawinił a powieszono Cygana (lub vice versa) Zaś w tym konkretnym przypadku zawinił właściciel, a uprawnienia odebrano naszemu koledze (sic?)?

I niezależnie od tego, co Wy osobiście sądzicie na ten temat, to „wpadka” tego SKO jest dowodem na poziom ich (… – ?).

A Skład tego SKO (Samorządowe Kolegium Odwoławcze) nie zauważa jednak tej istotnej niezgodności związanej z „podmiotem prowadzącym SKP” i brnie dalej, dając tym samym kolejny dowód swojej niekompetencji.

tease

Bo nieco dalej, to Kolegium w jednym zdaniu popisało się (znów popisało się?) pod wzajemnie wykluczającym się logicznie stwierdzeniem, że cyt.:

  • art. 84 ust. 3 ustawy nie przewiduje w ogóle przesłanki BRD”,
  • wprawdzie u podstaw regulacji dotyczącej cofnięcia diagnoście uprawnień do dokonywania badań technicznych leży niewątpliwie BRD”.

To SKO przyznało się tym samym, że podstawę swojego orzeczenia w tej sprawie wzięto z . . . . – sufitu (?), bo nie ma go w art. 84 ust. 3 PoRD (sic!).

boring

I zastanówmy się jeszcze troszeczkę . . . . ., no jeszcze chwileczkę . . . . .

Jeśli istniej w tym wypadku zagrożenie dla BRD, to prawnym obowiązkiem urzędników było powiadomienie organów ścigania w kierunku ustawy KK (Kodeks Karny) lub KW (Kodeks Wykroczeń), gdzie przewidziane są sankcje za dopuszczenie do ruchu pojazdów stanowiących zagrożenie dla BRD.

Jeśli w tym wypadku nie było zagrożenia dla BRD, a wystąpiło tylko formalne, Formalne, FORMALNE naruszenie przepisów, to pięcioletni zakaz wykonywania zawodu narusza niewątpliwie, Niewątpliwie, NIEWATPLIWIE Konstytucję!

A organów ścigania nie powiadomiono o naruszeniu ustaw karnych, więc pozostaje tylko to formalne naruszenie przepisu.

Ale najlepsze zdanie zawiera się w tym oto stwierdzeniu tego SKO, że ono:

nie jest uprawnione do badania zgodności ustaw z Konstytucją.

Bo moje pytanie pod ich adresem brzmi: a kto ich – do cholery! – o to prosił?!?!?

Oni mają stosować Konstytucję w praktyce dnia codziennego – BEZPOŚREDNIO!

Bo Konstytucję stosujemy bezpośrednio, czyli tak, jak brzmią jej zapisy. Wystarczy nauczyć się czytać ze zrozumieniem! A to oznacza, że widząc nieproporcjonalność kary, to ich obowiązkiem urzędniczym było zareagować na to łamanie Konstytucji – i tyle!

Nie do nich należy analiza i interpretacje oraz badanie zgodności ustawy z Konstytucją, bo do tego – jak przecież widać! – nic, a nic się nie nadają!

Myślę, że moja egzemplifikacja prawnych możliwości (tylko tego?) SKO jest tu jasna i czytelna.

Więc już tylko pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

P.S.

Pozwólcie, że do tej sprawy jeszcze wrócę, ale już w nieco innym kontekście. Bo interesuje mnie, czy skład sędziowski rozpatrujący tę sprawę znalazł, to co my . . .

Więc odpowiemy sobie na pytanie, czy WSA potrafi czytać ze zrozumieniem teksty SKO.

– – – – – – – – – – –

1 Pod którym podpisali się Sędziowie: Bożenna Blitek /przewodniczący/, Dorota Dąbek /sprawozdawca/, Janusz Bociąga.

2 Organ I instancji (WK + TDT) stwierdził, że w kserokopii protokołu na zbiornik z dnia 28 lutego 2013 r. widnieją terminy następnych badań, tj. rewizji zewnętrznej w 03.2014 r. oraz próba szczelności 03.2014 r. W związku z tym, iż OBT naczepy zostało wykonane w dniu 22 kwietnia 2014 r., a protokół stracił ważność 31 marca 2014 r., organ I instancji uznał, że nasz kolega A. P. przeprowadził to BT bez ważnego protokołu i decyzji dopuszczającej do eksploatacji urządzenie techniczne podlegające dozorowi technicznemu – co stanowi naruszenie art. 81 ust. 12 ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2013r. poz. 1137 z późn. zm.).

Loading