STAWIAMY NA SWOICH

Rate this post

Stawiamy na swoich nawet, gdy przegrywają. Czyli o tym, kto i dlaczego na swoich nie chce postawić i jak się z tym problemem rozprawić.

Wszyscy, z którymi rozmawiałem przed meczem twierdzili zgodnie, że Nasi wygrają, że obowiązkiem patriotycznym jest głosowanie/stawianie „na swoich”.

Ja wiele razy apelowałem o to, aby każdy insp. UDS został patriotą swojego zawodu, jak np. już w 2011 r. – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2011/zostan-patriota-swojego-zawodu/

wondering

I. Dlaczego my nie stawiamy na swoich, tylko na obcych?

Zastanowiło mnie w tym kontekście po wielokroć, dlaczego nasze środowisko zawodowe nie stawia na swoich, tylko na tzw. „obcych”?

Ucieka nam ta prosta zależność, bo . . . . – zbyt prosta i oczywista?

Dlaczego podlizujemy się różnym „obcym”, właścicielom naszych SKP, szefom firm transportowych, lobbystom lub urzędnikom, a nie szanujemy SWOICH własnych Kolegów w zawodzie?

Dlaczego niektórzy z nas stawiają na TDT, inni na GITD (ITD), jeszcze inni chcą podlegać powiatom lub wojewodzie/marszałkowi województwa, zamiast wspierać własne środowisko zawodowe?

Stawianie na „innych” lub na „wrogów” wynika z:

  • małej świadomości zawodowej (bardziej mechanik niż inspektor UDS),
  • przekonania, że to zawód tymczasowy, bo zaraz pozbawią nas uprawnień,
  • braku zawodowego patriotyzmu, będący efektem braku etyki zawodowej,
  • niskiego poczucia przynależności i niskiego poziomu identyfikacji zawodowej, na co mają wpływ afery związane patologiami zawodowymi,
  • wcześniejszego zawodowego doświadczenia, z którym nadal mocno się jeszcze identyfikujemy.

tease

Piszę o tym, bo na sobotniej Konferencji OSDS-u jeden z członków Zarządu zaprezentował stanowisko (nie wiem, czy całego OSDS-u, czy tylko zarządu), że najlepsza dla nas będzie „podległość” pod ITD (Inspekcja Transportu Drogowego) . . . . ?

Bo ja cały czas przekonuję za dr Wiesławem Czerwińskim, że najlepszym wyjściem jest stawianie na swoich, czyli na nasz nadzór diagnostów nad diagnostami w formie naszej własnej ustawy o zawodzie i o naszym własnym samorządzie zawodowym, który już będzie sprawował kompetentny i właściwy nadzór nad naszą pracą.

Ponownie więc apeluję i przekonuję: stawiaj na swoich, jak w dzisiejszym wygranym meczu, a nie na „obcych”, a efekty będą podobne.

hi

II. Dlaczego szukamy zysków tylko wśród Kolegów i na Kolegach?

A pytam o to w kontekście kolejnego wypowiedzenia członkostwa z naszego OSDS-u (w kadencji „starego zarządu”).

Kopia takiego kolejnego już wypowiedzenia złożonego na ręce Zarządu wpłynęła także do naszej wiadomości – poniżej.

– – – – – – – – – – –

„Proszę się zapoznać z celem stowarzyszenia.

Organizacja non-profit – organizacja, która prowadząc swoją działalność skupia się na wspieraniu prywatnego lub publicznego dobra, nie kierując się osiągnięciem zysku ????

Najczęściej jest to stowarzyszenie – dobrowolne, trwałe i samorządne zrzeszenie o celach niezarobkowych, które samodzielnie określa swoje cele, programy działania i struktury organizacyjne oraz uchwala akty wewnętrzne dotyczące działalności, której podstawą jest praca społeczna członków.

Oznacza to, że wszystkie środki finansowe organizacji są przeznaczane na realizację celów statutowych!!!!!

panie prezesie

Nie jestem pana żołnierzem, żebyś mi zadawał głupie pytania w związku zaproszeniem na walne OSDS i dzwonił.

Moi koledzy nie przyjechali ponieważ 180 zł za jakiś obiadek i serniczek zapłacić to za drogo !!!!

Statut OSDS daje możliwość głosowania elektronicznie, z którego nie skorzystaliście, żeby znowu wszystko przegłosowali kumple z Żagania i z Żar.

Niczego nie załatwiliście dla diagnostów w całej Polsce przez te 4 lata.

Rezygnuję z stowarzyszenia ??? OSDS z dniem 12-06-2016r.

Z poważaniem

mgr Tomasz Skiba

 

P.S

Do wiadomości

Szanowny Pan Romuald Kowalski.”

– – – – – – – – – – –

Faktycznie, cena 180 zł dla diagnosty, to bardzo dużo. Konferencja Politechniki w Poznaniu nie kosztowała nawet 100 zł, odbyła się w dużym (czytaj: drogim) mieście. A do tego merytorycznie (…) . . .

Ponadto po raz kolejny Zarząd OSDS zrezygnował z głosowania w formie elektronicznej bez żadnego oficjalnego uzasadnienia. Pozostają domniemania właśnie takie, że chodziło o przewagę w głosowaniu tych Kolegów, którzy mieszkają za miedzą (i wszyscy to już wiedzą?) . . .

Pozostaje mieć nadzieję, że to były ostatnie tak oczywiste błędy ostatniego Zarządu naszego OSDS-u. Z nowym Zarządem wiążemy nowe nadzieje na skuteczne efekty dla dobra całego środowiska insp. UDS-ów w Polsce. A swoi nie będą tylko identyfikowani z grupy żarsko-żagańskiej.

I pozdrawiam

dziadek Piotra

Loading