DR INŻ. KAZIMIERZ SITEK O PLANOWANYCH ZMIANACH

Rate this post

Dr inż. Kazimierz Sitek o planowanych zmianach w systemie BT.

wondering

To dość obszerne i nieco (?) skomplikowane zagadnienie, te planowane zmiany. Realizacji tego karkołomnego przedsięwzięcia podjął się dr inż. K. Sitek na łamach kwietniowego Nowoczesnego Warsztatu na stronach 64. 65 i 66 – NW nr 4 (212).

Na wstępie warto podkreślić, że ten artykuł jest już kolejnym dowodem ilustrującym dawną zapowiedź Redakcji NW o systematyczne zwiększanie uwagi problematyce funkcjonowania naszej branży.

Zaś pisząc o „karkołomności tego przedsięwzięcia” mam na uwadze kilka aspektów tej sprawy.

tease

Po pierwsze.

Otóż wydaje mi się, że dr inż. Kazimierz Sitek do niedawna parał się głównie technicznymi problemami motoryzacji. Tym artykułem zaś przekroczył dotychczasową (swoją?) granicę i wszedł na pole (minowe?) związane z prawnymi aspektami funkcjonowania naszej branży. W tej sytuacji rozpoczęcie publicznego dyskursu od tak ważnego dla nas zagadnienia, jakim jest zmiana naszej ustawy PoRD, musi budzić nijakie kontrowersje. Moim zdaniem należało rozpocząć od „lżejszej” tematyki.

Po drugie.

Sprawa jest natury ogólnej, którą wcześniej sygnalizowałem już niejednokrotnie. Bo generalnie nasza kadra inżynierska ma ograniczoną zdolność rozumienia przepisów prawa w ich szerokim kontekście historycznym, kulturowym, społecznym. I nie jest to zarzut pod adresem jakichkolwiek osób lub środowiska inżynierskiego, jako takiego, tylko fakt wynikający z braku stosownej wiedzy – choćby w ograniczonym zakresie – w programach uczelni politechnicznych, nad czym osobiście ubolewam.

Dowodów na ułomność prawną naszego środowiska inżynierskiego mamy aż nadto (od niekonstytucyjności naszych przepisów na poziomie ustaw poprzez luki prawne w rozporządzeniach do decyzji, którym brak właściwego umocowania prawnego.

Ale, być może, mamy w przypadku tego artykułu do czynienia z wyjątkiem od reguły, być może i daj Boże.

Po trzecie.

Opis proponowanych zmian ma sens, gdy instytucja proponująca te zmiany jest racjonalna w swoich celach i planach. Owa racjonalność potrzebna jest przy opisie przedsięwzięć, aby sensownie uzasadniać nie tylko już wprowadzane zmiany, ale także te projektowane.

A tu mamy zgoła inną sytuację. Bo nieracjonalność resortu transportu widoczna jest gołym okiem. Prymitywna prywata urzędnicza kierująca tymi zmianami uniemożliwia ich racjonalne, bo pro-społeczne uzasadnienie.

Po czwarte.

Osobista niezależność jest wartością, której nie można przecenić. Szczególnie wówczas, gdy istniejący dorobek naukowy idzie w sukurs działalności publicznej na niwie politechnicznej. Wchodząc na grząski grunt czystej polityki (a tym jest ocena planowanych zmian) narażamy się także na to, że zaszufladkowani zostaniemy politycznie, i to na szereg długich lat. A gdzie tu naukowa niezależność?

sad

==================

Bo my już wiemy to, czego nie przewidział W. Szan. Autor tego artykułu w NW, że przepisy wymagane naszą Rewolucyjną Dyrektywą nr 45/2014 jednak nie weszły w planowanym terminie do 20 maja 2017 r. A to z tego prostego powodu, że ich racjonalność stoi pod znakiem zapytania.

Mam też wątpliwości, czy opisany w tym artykule projekt zmian naszego PoRD jest tym ostatnim projektem, z którym mamy obecnie do czynienia na internetowych stronach http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//2/12290511/12382587/12382588/dokument298560.pdf

Wystarczy w tym temacie choćby zajrzeć na stronę: https://osds.org.pl/?p=1404

Więc jest zasadne pytanie, czy warto było opisywać projekt, którego już nie ma w opisanym kształcie?

Dr inż. Kazimierz Sitek także pomylił się pisząc na samym wstępie, że przebudowa systemu BT w Polsce wynika z koniecznego ujednolicenia systemu w całej UE. Bo to tylko przykrywka i urzędnicze alibi dla budowy nowej, drogiej i rozbudowanej struktury administracyjnej za publiczne pieniądze.

I nie jest prawdą, co napisał dr inż. Kazimierz Sitek (str. 66, dolne akapity drugiej kolumny od prawej strony), że jedyne wątpliwości budzi wyłącznie zapis, gdzie przedsiębiorca odpowiada (wreszcie!) za błędy insp. UDS-a (czyli normalnie, jak np. właściciel piekarni za zdechłą mysz w słodkiej bułce). Bo na opisanie występujących wątpliwości w tym projekcie zabraknie mi czasu do rana następnego tygodnia (gotowa praca doktorska?) i nie potrzeba do tego tytułu naukowego.

Ale ja nie tracę nadziei, że jednak będzie normalnie. I w następnym numerze NW doczekamy się drugiej części tego artykułu, gdzie W. Szan. dr inż. Kazimierz Sitek:

  • uzasadni potrzebę jakichkolwiek zmian ustawy PoRD w obowiązującym nas dziś zakresie,
  • uzasadni projektowane zmiany z odniesieniem się do tych punktów naszej Rewolucyjnej Dyrektywy 45/2014, których nie ujęto w omawianym projekcie,
  • odniesie się do kosztów społecznych i finansowych proponowanych zmian,
  • uzasadni te zmiany na przykładzie sąsiednich lub innych państw UE.

I spokojnie czekając pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

Loading