NACISKI WŁAŚCICIELI SKP

Rate this post

Naciski właścicieli SKP są, bo były i będą w tym stanie PoRD, czy tego ktoś chce, czy nie.

Niedawno zadzwonił do mnie nasz Kolega, który podzielił się ze mną/z nami problemem, przed jakim postawił go pracodawca i jednocześnie właściciel jego (?) SKP. Otóż polecił mu wykonać z wynikiem pozytywnym OBT jakiegoś pojazdu, który przyjedzie za jakąś godzinę, czy też dwie. Ten właściciel nie miał czasu czekać na ten pojazd, bo się gdzieś spieszył. Nie czekał też na potwierdzenie naszego Kolegi, tylko opuścił SKP.

Rozmowa odbyła się „w cztery oczy” i nasz Kolega zrobił jakiś ruch, że zrozumiał. Ale nie potwierdził, że ten wynik OBT będzie pozytywny, bo nie wiedział jeszcze samochodu!

Po wyjściu właściciela z SKP i po jakimś czasie ktoś przyprowadził jakiegoś starego złomika na lawecie. Nasz Kolega – na sam jego widok – poinformował użytkownika tego pojazdu, jeszcze nim ten zdążył wjechać na SKP, że może go odwieźć na najbliższy szrot.

Pojazd odjechał.

Po jakimś czasie, gdy minęły dwa/trzy dni odbyła się kolejna rozmowa naszego Kolegi z właścicielem tej SKP, ale jakby bardziej nerwowa. Bo szef naszego Kolegi dowiedział się, że tego samochodu nie dało się sprzedać, gdyż jego pracownik a nasz Kolega jednak nie podbił pozytywnie tego OBT. A na dodatek ten samochód odjechał na tej lawecie do innej miejscowości (w celu sprzedaży), gdzie nadal stał i generował dalsze koszty przechowania na parkingu.

A swoje uwagi do naszego Kolegi ten właściciel zakończył jednoznacznym poleceniem, że ma jednak wykonać to OBT z wynikiem pozytywnym. A do tego nasz Kolega ma z własnej kieszeni zapłacić za ponowny transport lawetą tego pojazdu na ich (?) SKP (sic!).

Słów brakuje . . . . .

Oczywiście, że sprawa nie była negocjowalna i to nasz Kolega stracił pracę, zamiast tego osobnika, który powinien stracić swoje SKP.

A, gdy o tym myślałem, to na naszym najlepszym branżowym forum Norcom-u przeczytałem, że podobna sprawa dotyczyła niedawno innego jeszcze z naszych Kolegów:

kowal 

Pomógł: 27 razy
Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 3316
Piwa: 90/39
Skąd: polska

Wysłany: Wczoraj 8:00   

Prospector napisał/a:
Nie jest to normalne…

no niestety nie jest i nie wiadomo czy nowa rewolucja radykalnie to zmieni .

Prospector napisał/a:
Szef nakazuje, diagnosta nie wykonuje i wypowiedzenie z pracy otrzymuje…

ja właśnie dzisiaj skończyłem współpracę z takim palantem -ale sam mu powiedziałem ,że niech sobie sam szczęśliwa swoich kolegów jeżeli bierze się za taki biznes nie mając zielonego pojęcia.

http://forum.norcom.pl/viewtopic.php?p=279734#279734

A, że nasza ustawa PoRD jest ponownie nieudolnie poprawiana, to nie pytam się naszych resortowych urzędników, kiedy to się wreszcie skończy? Bo to leży w ich interesie i będą celowo tolerowali obecne korupcjogenne rozwiązania prawne, aby stanowiły uzasadnienie dla ich planów związanych z budową nowej administracyjnej struktury pod auspicjami TDT.

Pytam się szefów naszych branżowych organizacji, jak długo jeszcze będą na to wszystko przyzwalali. Pytam się też naszych branżowych liderów, dlaczego mają odpowiedzi na wszystkie zadawane pytania oprócz jednego: jak temu zapobiec!

I pozdrawiam Kolegów

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – –

Loading