WŁAŚCICIEL SKP ŁAMIE PRAWO

Rate this post

Właściciel SKP w (?) łamie Prawo, i to w jego kilku aspektach. A tamtejsi urzędnicy . . . – ?

bomb

Łamania Prawa chyba nam jeszcze za mało i, jakby nam (nieco?) spowszedniało. Łamana jest Konstytucja, rząd RP łamie Prawo z urzędnikami. Sądy (np. NSA) też to robią i nie znając Prawa UE zasłaniają się paragrafami. Więc musi już przyjść silne tąpnięcie, bo w zwykłe zmiany już nie wierzę. Jeśli już wszyscy łamią Prawo, to dlaczego właściciel SKP nie ma brać udziału w tym powszechnym procederze?

surprised

I zastanawiam się, czy wynika coś z faktu, że to się działo właśnie w firmie z siedzibą w Ełku? Bo, o tamtejszych zwyczajach/ciekawostkach (?) już pisałem, jak np.: http://www.diagnostasamochodowy.pl/2017/na-skp-w-elku/

A teraz przyszło mi znowu Wam napisać o kolejnym przypadku łamania Prawa – na podstawie kolejnego wyroku.1

Bo 5 czerwca 2017 r. w Suwałkach rozpatrzono sprawę z powództwa naszego Kolegi W.C., który domagał się sprawiedliwości. Pozwał swojego pracodawcę (…) spółka z o. o. i spółka komandytowa z siedzibą w Ełku o przywrócenie do pracy lub o odszkodowanie.

Bo naszego Kolegę W.C. zwolniono pod pozorem (fałszywym) rzekomej likwidacji stanowiska pracy, gdyż sprzeciwiał się skandalicznym postulatom właścicieli jego SKP o . . . – skrócenie czasu trwania BT (sic!)!.2

no

Aspekt ten przewinął się w aktach tej sprawy, i wynikał zarówno z twierdzeń naszego Kolegi W.C. (powoda)3, jak i z zeznań innego naszego Kolegi tam także zatrudnionego, czyli świadka M.D. Z zeznań tych wynikało bowiem, iż pracodawca i właściciel tej SKP cyt.:

obawiał się spadku liczby badań technicznych, gdyż klienci będąc niezadowoleni z długości czasu trwania badań, przechodzili do konkurencji.4

Nasz Kolega zapłacił za swoją rzetelność, przy biernej postawie tamtejszego nadzoru! angry

Jestem przekonany, że nasze organizacje – PISKP i OSDS – powinny coś z tym wreszcie zrobić.

Dla PISKP jest to (ostatnia?) okazja do zademonstrowania, że nie toleruje łamania Prawa wynikającego z naszej ustawy PoRD w szeregach pracodawców!

Zaś dla naszego OSDS jest to znakomita okazja do udowodnienia, że jest w stanie bronić naszych Kolegów nawet na drugim końcu Polski!

thinking

A tak niewiele wystarczy, aby powalczyć o tych naszych Kolegów, którzy starają się wykonywać naszą pracę rzetelnie i od wielu lat przegrywają z pracodawcami (szczególnie na ścianie północny-wschód?). W tym celu wystarczy pismo do tamtejszego nadzoru o wszczęcie postępowania administracyjnego zmierzającego do wyjaśnienia, od ilu lat właściciele tej SKP wykorzystywali swój właścicielski nadzór nad pracą naszych tamtejszych Kolegów do łamania Prawa. Zasadnym będzie wskazanie akt tej sprawy z wnioskiem o przesłuchanie – w tym kierunku – wszystkich poprzednich pracowników tej SKP + konieczne zbadanie czasu ostatnich BT w CEPiK.

Jestem też przekonany, że dla niektórych naszych organizacji pomocna będzie tu wypowiedź naszego najlepszego prawnika branżowego, czyli mec. dr Rafała Szczerbickiego z Kancelarii Prawnej SKP-Lex, który w tym temacie był uprzejmy już dawno temu, bo w 2011 r. wypowiedzieć się na stronach naszego Informatora, cyt.:

„… Należy także pamiętać, że na gruncie art. 83b – ustawy – Prawo o ruchu drogowym takie postępowanie przedsiębiorcy może zostać uznane jako rażące naruszenie warunków wykonywania przez niego działalności gospodarczej w zakresie stacji kontroli pojazdów …(…)” – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2011/mowia-zebys-stemplowal-dr-poznaj-opinie-prawna/

A z powyższej opinii Pana Mecenasa wynika też ten fakt, że takie zachowanie pracodawcy może stanowić przestępstwo karne. Sprawdzenie tego faktu należy powierzyć tamtejszej Prokuraturze stosownym pismem (przytaczając akta tej sprawy).

Bo jestem przekonany, że dla takich SKP już nie może być miejsca na naszej branżowej mapie! thumbsup

I już tylko dla wyjaśnienia informuję, że nasz Kolega W.C. pozostawał zatrudniony w Suwałkach (…) Spółka Jawna z siedziba w Ełku od 01.08.2008 r. na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony – tylko za jedną pensję w wysokości 2.500 zł/m-c! – na stanowiskach:

  • doradca serwisowy,
  • diagnosta,
  • kierownik do spraw serwisu,
  • zastępca kierownika działu serwisu.

Oczywiście posiada nasze uprawnienia i w okresie przed wypowiedzeniem umowy o pracę wykonywał w Autoryzowanej Stacji Obsługi w Suwałkach obowiązki:

1/ zastępcy kierownika działu serwisu oraz

2/ insp. UDS-a.

Pismem z dnia 18.02.2016 r. dotychczasowy pracodawca tj. (…) F. Sp. j. w Ełku poinformował naszego Kolegę, iż z dniem 31 marca 2016 roku planowane jest przekazanie w całości Placówki Terenowej w Suwałkach firmy (…) Spółka Jawna w Ełku na rzecz (…) Spółka z o.o. Sp. komandytowa.

W związku z powyższym z dniem 01 kwietnia 2016 roku powód staje się pracownikiem nowego podmiotu (…) Spółka z o.o. Sp. komandytowa. Przyczyną powyższego przekazania jest dzierżawa przez firmę reprezentowaną przez P. F. o podobnym profilu działania P. T. w Suwałkach dotychczasowego pracodawcy.5

A o tym, że wypowiedzenie wskazywało fikcyjną przyczynę (rzekoma likwidacja stanowiska pracy) świadczy fakt, że po wypowiedzeniu naszemu Koledze umowy o pracę w salonie (…) w Suwałkach, został zatrudniony nowy pracownik na stanowisku uprawnionego diagnosty samochodowego w wymiarze ¼ etatu /bezsporne!/. I to dlatego Sąd uznał wypowiedzenie tej umowy o pracę za wadliwe. Albowiem wypowiedzenie umowy o pracę i rozwiązanie stosunku pracy z naszym Kolegą W.C. cyt.:

skutkowało koniecznością zatrudnienia od kwietnia 2017 r. nowego pracownika – diagnosty celem wypełnienia wymogów funkcjonowania stacji kontroli pojazdów”.6

Sąd zadecydował także o tym, że m.in.:

I. Zasądza od pozwanej (…) sp. z o. o. sp. k. z/s w Ełku na rzecz powoda W. C. kwotę 7.500,00 zł (siedem tysięcy pięćset złotych 00/100) tytułem odszkodowania.

II. Koszty procesu wzajemnie znosi pomiędzy stronami.

– – – –

To tyle o tym przypadku,

więc pamiętaj bratku,

choć jesteś właścicielem SKP,

to znaj Prawo i nie łam go, oj nie!

tease

dP

– – – – – – – – – –

1 Sygn. akt IV P 24/17. WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Dnia 5 czerwca 2017 r. Sąd Rejonowy w Suwałkach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. SSR Karol Kwiatkowski

3 został zatrudniony w spółce (…). J. na podstawie umowy o pracę zawartej na czas niekreślony na stanowisku doradca serwisowy-diagnosta od 1 stycznia 2008. Z dniem 1 kwietnia 2016 r. spółka (…) została przekształcona w spółkę (…) z zapewnieniem, że dotychczasowe warunki pracy i płacy nie ulegną zmianie i nie przewiduje się przekwalifikowania pracowników ani redukcji zatrudnienia. Pozwany w dniu 30.12.2016r. wypowiedział umowę o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynie w dniu 31.03.2017 r. wskazując przyczynę wypowiedzenia – likwidacja stanowiska pracy.

4 Z tego powodu, jak twierdzi powód, pracodawca sugerował mu potrzebę skrócenia czasu badań technicznych, czemu z kolei oponował powód.”

5 Powyższe przejęcie oznacza dla pracowników następujące skutki:

1,  W sferze prawnej:

Przejmujący stanie się stroną w istniejących stosunkach pracy i zastąpi dotychczasowego pracodawcę, tj. dotychczasowe warunki pracy i płacy nie ulegną zmianie,

2,  W sferze ekonomicznej;

Za zobowiązania wynikające ze stosunku pracy powstałe przed dniem przejęcia zakładu pracy odpowiada nowy pracodawca.

3,  W sferze socjalnej:

Nowy pracodawca nie jest zobowiązany do tworzenia zakładowego funduszu socjalnego, w związku z czym środki zgromadzone na funduszu socjalnym poprzedniego pracodawcy nie zostaną (zgodnie z przepisami) przekazane nowemu pracodawcy.

6 „(…) W tym kontekście nie można również utracić z pola widzenia ewentualnego zamiaru zwolnienia powoda determinowanej jego sprzeciwem wobec sugestii skrócenia czasu trwania badań technicznych. Zarówno z twierdzeń powoda jak i zeznań świadka M. D. (j.w.) wynika bowiem, iż pracodawca obawiał się spadku liczby badań technicznych, gdyż klienci będąc niezadowoleni z długości czasu trwania badań, przechodzili do konkurencji. Z tego powodu, jak twierdzi powód, pracodawca sugerował mu potrzebę skrócenia czasu badań technicznych, czemu z kolei oponował powód. Zatem, zbieżność czasowa sporu na tym tle i decyzji o wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę podaje w wątpliwość przyczynę wskazaną w wypowiedzeniu W. C. umowy o pracę. Pozwany pracodawca nie wykazał zatem, iż likwidacja stanowiska pracy była rzeczywistą przyczyną zwolnienia W. C..”

Loading