ZGODNIE Z PROŚBĄ

Rate this post

Zgodnie z prośbą o przesyłanie uwag dotyczących zmian w przepisach pozwalam sobie zwrócić uwagę na niżej wymienione problemy.
O uwagi prosił Pan podczas konferencji w Zakopanem , podczas której był przedstawiany zarys zmian. Teraz jest konkret , więc przesyłam moje uwagi.

– – –
Uwagi do projektu ustawy prawo o ruchu drogowym.

W art. 81 ust.6 kolejny raz jest wywracany termin okresowego badania technicznego. Do czasookresu 3, 2, 1 dołączył samochód specjalny (dlaczego?), oraz powracamy do 3, 2, 1 z pominięciem terminu do 5 lat od daty pierwszej rejestracji.
Uważam te zmiany jako decyzje błędne – pojazd spóźniony po 3 latach od daty pierwszej rejestracji pojawia się na SKP po np. 5 latach i musi dostać następny termin na 2 lata.
Zostawmy terminy badań w obecnym brzmieniu, mimo to że także budzą pewne wątpliwości. Jednak proponowane zmiany wprowadzą większe zmieszanie.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie czasokresu badań technicznych w interwale 3, 1, 1 itd. Zlikwidowane zostałyby wszelkie wątpliwości i nieporozumienia.

W tym momencie muszę pochwalić w projekcie wprowadzenie ust. 18 mówiąco o obowiązkach właściciela lub posiadacz pojazdu (skończy się gadka zrobiłem przegląd i reszta mnie nie interesuje). Teraz wyraźnie jest zaakcentowany obowiązek dbania o stan techniczny pojazdu.

Art. 84 dotyczący opłat przed badaniem technicznym.
Moim zdaniem należałoby odstąpić od tego zapisu, gdyż wprowadza on pewien bałagan i utrudnienie. W mojej firmie często wystawiam fakturę na przelew – co w takim przypadku? Następny przykład: klient płaci kartą, należy niezwłocznie wystawić dokument fiskalny (paragon faktura) i w trakcie badania okazuje się, że należy wymienić np. żarówkę i następny dokument do wystawienia. Większość SKP funkcjonuje od wielu lat więc klienci przyzwyczajeni są do podjeżdżania „pod bramę”, po czym dalej przystępujemy do procedury badania technicznego. Po wprowadzeniu procedury wcześniejszej opłaty klient z diagnostą będzie musiał udać się do biura w celu uiszczenia opłaty – rozwiązanie nietrafione. Gdy wejdzie w życie CEP 2.0 klient i tak będzie musiał dokonać opłaty.

Następna uwaga dotyczy pobierania dodatkowych opłat na rzecz innych podmiotów. Do tej pory jeden podmiot po nowelizacji dochodzi następny. W tej sytuacji można by było zastosować jedną opłatą przekazywaną na jedno konto i tam następowałby podział. Pomijam sposób pobierania przez SKP obecnej opłaty (1 zł), która nie jest przychodem firmy i wielokrotnie rodzi pytania klientów w jakim celu jest uiszczana. Teraz kwota 5 zł będzie powodowała większe nieporozumienia. Obecnie w mojej firmie opłatę pobieram w formie pieczątki przystawianej na fakturze, paragonie („pobrano opłatę ewidencyjną 1 zł”). Po zmianach musiałbym stosować dwie pieczątki co nie będzie dość komfortowe. Wypisywanie ręcznie KP bądź inna forma to będzie tragedia.

Art. 84 ust. 2 po badaniu technicznym diagnosta wpisuje termin następnego badania do zaświadczenia – rozumiem, że nie ma obowiązku wpisu do dowodu rejestracyjnego. Domyślam się, iż będzie wprowadzony nowy wzór dowodu rejestracyjnego w którym nie będziemy wpisywali następnego terminu badania. Jeśli tak to należy wprowadzić następujący zapis: diagnosta wpisuje termin do zaświadczenia lub dowodu rejestracyjnego. Za wielki błąd oraz marnotrawstwo czasu i papieru uważam wystawianie zaświadczeń przy każdym badaniu. W obecnych czasach odchodzi sie od formy papierowej a w dobie elektroniki i rozwiązań technicznych drukowanie zaświadczeń przy każdym badaniu jest krokiem w tył.

Uwagi dotyczące podziału stacji kontroli pojazdów.
Jeśli już muszą powstać SKP TDT to, czy fundusz z którego będą tworzone nie jest przypadkiem zakazaną pomocą państwa? I jak to się ma do równości wobec prawa „SKP prywatne„ do „SKP TDT”? (nadzór nad tymi stacjami, moim zdaniem jest to niezgodne z konstytucją równość wobec prawa).

Niepokoi mnie także zapis mówiący o możliwości otwierania SKP przez podmioty zagraniczne (art. 86a ust. 5 pkt. l).
Następnie art. 86h ust. 2 pkt. 3 mówiący o wykreśleniu przedsiębiorcy z rejestru przedsiębiorców prowadzących SKP, który rażąco naruszył warunki wykonywania działalności uważam za słuszny. Jednak następny ust 3 pkt. 1 jest nie do przyjęcia. Przedsiębiorca nie wydaje zaświadczeń i nie dokonuje wpisów do dowodu rejestracyjnego.
Art. 86j o kontrolach TDT nad SKP.
Jeśli corocznie będzie sprawdzana stacja w zakresie miedzy innymi wyposażenia, to po co jeszcze co pięć lat sprawdzać to samo? Czy ust. 3 pkt. 1 tego art. jest tożsamy z ust. 2? Ust. 2 mówi o corocznych kontrolach, czyli raz w roku a ust. 1 nie określa ilości kontroli, czyli może być wielokrotna? Trochę to niejasne.

Uwagi dotyczące uprawnień diagnostów.
Artykuł nakazujący zdobycie (uzupełnienie) przez diagnostów pełnych uprawnień nie ma uzasadnienia. Część diagnostów pracuje na stacjach podstawowych więc pełne uprawnienia nie są im potrzebne. Czytając dyrektywę europejską nie ma tam takich zapisów. Ponadto we wzorze kompetencji diagnosty są wyszególnione różne zakresy uprawnień. Jeśli wszyscy mieliby pełen zakres, to po co są wyszczególniane różne zakresy uprawnień. Ustawa była kilka lat temu nowelizowana i „starych” diagnostów zostawiała w spokoju. Wystarczy zapis o szkoleniach.

Jeszcze jedna uwaga, skoro ADR będzie robiła SKP TDT, to po co diagnostom cywilnym te uprawnienia?
Mam również istotną uwagę dotyczącą ewentualnie zmiany wzoru dowodu rejestracyjnego. Moja prośba odnosi się o usunięcie rubryki – rok produkcji. Ustalenie tego parametru przy pierwszym badaniu w tzw. DIP-ie niejednokrotnie jest ciężkie lub niemożliwe a jeżeli wprowadzamy dyrektywy europejskie to te dane (jeśli się nie mylę) nie występują w żadnym kraju europejskim.

Pamiętam wiele lat temu toczyły się boje o usunięcie numeru silnika i udało to się, więc mam nadzieje, że i rok produkcji wypadnie z obiegu.
Uwagi do rozporządzenia w sprawie procedury badań.
Zapisywanie danych z badania układu hamulcowego pojazdu może być w niektórych przypadkach niemożliwa, ponieważ nie wszystkie urządzenia są do tego dostosowane. Po za tym wprowadzanie rewolucyjnych zmian w procedurze badań jest błędne. Wprowadźmy spokojnie CEP 2.0 oraz dokumentację fotograficzną (odbieram to jak najbardziej pozytywnie). Uważam natomiast że archiwizację danych z badań trzeba odłożyć na zdecydowanie późniejszy termin o ile w ogóle z niej nie zrezygnować. Zarówno CEP 2.0 oraz fotografia zlikwiduje złe praktyki. SKP nie może i nie powinna być traktowana przez ministerstwo jak wróg publiczny numer jeden. Eliminujmy podmioty rażąco łamiące przepisy ale bez zadawania ciosów ogromnej większości rzetelnych SKP.
Co do fotografowania pojazdu – trzeba określić co fotografujemy. Zrozumiały jest przód i tył pojazdu z widocznym numerem rejestracyjnym . Ale jeśli wymagany będzie także numer VIN to uważam, że musi być zapis – VIN z auta lub tabliczka znamionowa umieszczona na aucie. Producenci aut często umieszczają numer VIN w miejscach trudnych do fotografowania.
W §10 ust. l, który dotyczy podpisywania dokumentów mowa jest tylko o imiennej pieczątce diagnosty. A co z pieczątką identyfikacyjną?
Jest nowy wzór pieczątki imiennej , ale jej wymiar nie mieści się w starych dowodach rejestracyjnych . Zgodnie z propozycją w ustawie „starzy „ diagności będą mieli 24 lub 36 miesięcy na uzyskanie kompetencji diagnosty. Czym będą stemplowali dokumenty do tego czasu? Jeśli nie będziemy stemplowali starych dowodów , to ich właściciele będą ich posiadaczami , aż do momentu sprzedaży pojazdu.Ta uwaga odnosie się także do nowych dowodów rejestracyjnch, jeśli takie powstaną.

Uważam również, że niektóre niezgodności danych zawarte w dowodzie rejestracyjnym z danymi zapisanymi w systemie informatycznym (a nie mającymi wpływu na bezpieczeństwo ruchu), które nie są sprzeczne z obowiązującymi przepisami w kraju diagnosta powinien prostować w systemie a badanie określić jako pozytywne. Dobrym przykładem może być tu częsta niezgodność dotycząca Dmc pojazdu różniąca się o np. kilka czy kilkadziesiąt kilogramów w porównaniu z tabliczką znamionową.
Jak już wspominałem wydawanie zaświadczeń do każdego badania w formie kartki papieru jest anachroniczne w obecnych czasach. Badanie stemplujemy do dowodu rejestracyjnego a zaświadczenie wydajemy np. na życzenie lub w uzasadnionych przypadkach. Teraz po wydaniu zaświadczenia klient bardzo często zaświadczenie to wyrzuca do kosza.(błagam szkoda drzew).

Następna uwaga dotyczy pojazdu zasilanego gazem bez adnotacji gaz w dowodzie rejestracyjnym. Usterka istotna czyli negatyw. Następnie badanie polegające na sprawdzeniu usterek, czyli co – badanie dodatkowe plus opłata? Bez sensu. Obecnie praktyka na naszej stacji jest następująca: badanie pozytywne na zaświadczenie z adnotacją o spełnieniu wymagań na gaz bez pieczątki do dowodu rejestracyjnego. Po dokonaniu wpisu GAZ w dowodzie w wydziale komunikacji klient otrzymuje wpis o terminie następnego przeglądu do dowodu (proste i logiczne).

Pojawia się również w załączniku 1 badanie amortyzatorów metodą EUSAMA. Stacje dysponują urządzeniem pracującymi metodą EUSAMA oraz BODGA. Należy wnieść poprawkę aby dopuścić różne metody badania.
Teraz chciałbym zwrócić uwagę na jedną z najważniejszych, kontrowersyjną a zarazem bardzo rzadko stosowaną procedurę podczas badania.
Jak wiadomo usterki dzielimy na trzy grupy, gdzie dwie pierwsze są oczywiste i stosowane podczas badań technicznych. Niestety trzeci rodzaj usterek stwarza największe problemy i zmusza do zatrzymywania dowodów rejestracyjnych (bardzo rzadko stosowane). Zastanawiam się jaki efekt miał ustawodawca na myśli wprowadzając ten przepis. Po zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego kierowca odjeżdżał niebezpiecznym pojazdem i niejednokrotnie musiał odbyć długą podróż do macierzystego wydziału komunikacji po dowód rejestracyjny. W międzyczasie mógłby naprawić auto, przyjechać na powtórne badanie i dostałby wpis. Pojazdy niejednokrotnie są rejestrowane w innych rejonach kraju względem zamieszkania czy pracy.
Przypuszczalnie ustawodawca chciał tym przepisem zminimalizować tzw. „turystykę przeglądów rejestracyjnych”. Niestety uważam, że zamierzonego celu nie osiągnięto.
Lepszym rozwiązaniem byłoby nie zabieranie dowodów rejestracyjnych, lecz wystawienie zaświadczenia z wpisem: „zakaz jazdy”. W takiej sytuacji klient zastanowi sie czy odjechać ze stacji czy też wezwać lawetę. Natomiast tzw. „turystykę przeglądów rejestracyjnych” wyeliminuje system CEP 2.0.

Uwagi dotyczące wyposażenia SKP.
Po przeczytaniu załącznika nr 3 jestem bardzo zaniepokojony funkcjonowaniem „starych stacji”. W przepisach musi być wyraźny zapis mówiący o spełnieniu warunków tylko nowych stacji.
Na stacje nakładane są cały czas jakieś obciążenia np. dotyczące badań metrologicznych urządzeń oraz teraz kalibracji wszystkich urządzeń. Natomiast nowe warunki jakim ma odpowiadać przyrząd do świateł to chyba jest lobbing firm sprzedających takie urządzenia. Pewna firma proponuje juz teraz nowoczesne urządzenie w cenie przekraczającej 20000zł. To jest bardzo zły pomysł.

Uwagi dotyczące cennika.
Propozycja jest do zaakceptowania, jednak termin jest na już. Diagności ciągle naciskają na znaczne podwyżki. I słusznie, koszty rosną z dnia na dzień wiec nie ma powodu z czekaniem do 2018roku. Cennik ten można wprowadzić od ręki i to byłby wyraźny sygnał, że ministerstwo także ma na uwadze rozwój SKP. Obecny cennik obowiązuje od niepamiętnych czasów. Nawet niektórzy klienci pytają się kiedy zmieni się cena.
Na tym kończę z uwagami, które są następstwem przeczytania propozycji zmian w przepisach i mam nadzieje, że zostaną wzięte pod uwagę.

Pozdrawiam

Jacek Pędzich współwłaściciel SKP WX/049/P

– – – – – – – – – – – – – –

F.H.U AUTO-AS, Jacek Pędzich Arkadiusz Łosin, 03-115 Warszawa, ul. Klasyków 5A.

Tel/Fax +4822 614-22-39,  Czynne: pon-pt: 7-19, sob: 8-14

NIP 524-23-48-353;  REGON 016297536

email: [email protected]

– – – – – – – – – – –
P.S.
Prowadzę SKP od piętnastu lat i zastanawiam się nad ciągłymi zmianami , dotyczącymi badań oraz zmianami dotyczącymi SKP , czy naprawdę ta dziedzina jest patologiczna i należy ciągle coś zmieniać i teraz zabierać nadzór nad stacjami starostom?

Czy my jesteśmy wrogami publicznymi nr 1 ?

Czy tworzący przepisy dotyczące badań bierze pod uwagę , że badamy auta trzyletnie jak równeiż trzynastoletnie dla których warunki są jak dla nowych aut?

Czy nie należałoby zmienić przepisu np dla ubezpieczycieli , mówiącym o tym , że po szkodzie całkowitej należy pojazd złomować .
Jeśli chcemy poprawiać bezpieczeństwo na naszych drogach , to trzeba czynić to na wielu frontach . Obecne SKP są naprawdę prowadzone na bardzo przyzwoitym poziomie. Niestety zdarzają się pojedyńcze przypadki złego działania , ale nie mogą one rzucać „cienia” na resztę SKP.

Loading