AUTO-VIN DO ŚMIETNIKA (?)

Rate this post

Auto-Vin z programu SKP-Pro do śmietnika (?) przy ustalaniu rocznika i z czego to wynika. bomb

Lub z innej beczki: urzędnicy boją się zamknąć tę SKP, gdzie było 15 wtop na 21 tzw. „pierwszych” BT (a co by się działo, gdyby sprawdzić wszystkie tzw. „pierwsze” BT na tej SKP?). Bo urzędnicy (tradycyjnie?) wolą bić słabszych. Już 26 marca 2017 r. pisałem o podobnym przypadku – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2017/nsa-ostatecznie/

A tu trafiła nam się podobna sprawa, ale już nie z Kielc, tylko z Lublina.1 Tamtejszy Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) 3 lipca 2018 r. negatywnie rozpatrzył sprawę ze skargi naszego kolegi o inicjałach M.L. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO) z listopada 2017 r. w przedmiocie cofnięcia uprawnienia do wykonywania naszego zawodu uprawnionego diagnosty samochodowego.2

Przypomnę Wam tylko jeszcze coś o dekoderach VIN na naszych SKP, jako narzędzie do ustalania roku produkcji pojazdów, cyt.:

„… nie ma prawnego wymogu posiadania takiego narzędzia na SKP. A to też świadczy o tym, że zdaniem urzędników naszego (?) resortu transportu (DTD, czyli Departament Transportu Drogowego) dekodowanie numeru VIN nie ma znaczenia dla procesu badania technicznego pojazdu (BT)!” – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2018/notatki-z-konferencji/

A teraz przybliżę Wam tę sprawę. Było to tak, że w kwietniu 2017 r. do tamtejszego Starostwa Powiatowego wpłynęła skarga właściciela pojazdu o inicjałach A.S. na naszego kolegę uprawnionego diagnostę samochodowego (skarżącego). W jej treści A.S. wyjaśnił, że w kwietniu 2016 r. zakupił samochód osobowy, którego pierwszego przeglądu w kraju dokonał skarżący. W tzw. I-BT błędnie określono rok produkcji samochodu osobowego oraz umieszczenie tabliczki znamionowej (sic!).

W ocenie właściciela pojazdu A.S. działanie naszego kolegi było celowe i ukierunkowane na zawyżenie wartości sprzedawanego pojazdu. sad

Nasz kolega, pismem z kwietnia 2017 r. złożył wyjaśnienia podkreślając, że rok produkcji pojazdu został przyjęty w oparciu o dostępne w trakcie badania narzędzia i posiadane dokumenty:

  • ustaleń dokonywano również przy użyciu programu „Katalog AUTOVIN”3, który również wskazywał na rok produkcji auta – 2013,
  • w trakcie I-BT dokonano odczytu danych technicznych pojazdu z tabliczki znamionowej znajdującej się na prawym słupku pojazdu.

W maju 2017 r. organ I instancji wszczął z urzędu postępowanie w sprawie cofnięcia uprawnień diagnosty samochodowego naszemu skarżącemu koledze.

Już w sierpniu 2017 r. uzyskano ze Starostwa Powiatowego informacje dotyczące I-BT przeprowadzanych przez naszego kolegę. Na tej podstawie ustalono, że w odniesieniu do 15 pojazdów (na 21 sprawdzanych) nieprawidłowo ustalono rok produkcji pojazdów (ale „przezornie” zapomniano sprawdzić pozostałe I-BT!).

tease

We wrześniu 2017 r. nasz kolega złożył wyjaśnienia, że rok produkcji ustala na podstawie informacji z części danego pojazdu, dokumentów pojazdu oraz programu AUTO-VIN. Podkreślił, że dostępne środki nie gwarantują ustalenia faktycznego roku produkcji, ale tylko te materiały są mu dostępne podczas przeprowadzania BT.

Decyzją z września 2017 r. organ I instancji cofnął naszemu skarżącemu koledze uprawnienia diagnosty samochodowego nie inicjując (ze strachu?) postępowania o zamknięcie tej SKP, na której systematycznie dochodziło do tylu nieprawidłowości (aż 15 na 21 sprawdzeń).

Nie pomogły argumenty naszego kolegi, że:

  • w trakcie BT nie ma żadnych możliwości zwrócenia się do producenta pojazdu o nadesłanie informacji o dacie wyprodukowania pojazdu, a rok produkcji pojazdu jest ustalany na podstawie rozkodowania numeru VIN przez program komputerowy oraz po dokonaniu szczegółowych oględzin pojazdu,
  • organ rejestrujący ma możliwość wystąpienia do producenta pojazdu o udostępnienie informacji o faktycznej dacie wyprodukowania pojazdu jednak czas oczekiwania na tą informację jest wydłużony i nie ma możliwości jej otrzymania w czasie badania,
  • organ rejestracyjny jest zobowiązany do weryfikacji danych zamieszczonych przez diagnostę poprzez zwrócenie się do producenta pojazdu o nadesłanie informacji o rzeczywistej dacie produkcji pojazdu.

Zabrakło tu tego (koronnego?) argumentu, że nie ma prawnego wymogu posiadania takiego narzędzia na SKP, jakim jest dekoder VIN. A to też świadczy o tym, że zdaniem urzędników naszego (?) resortu transportu (DTD, czyli Departament Transportu Drogowego) dekodowanie numeru VIN nie ma znaczenia dla procesu badania technicznego pojazdu (sic!).

Dla tego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego te argumenty nie były wystarczające, więc wniesiona skarga naszego kolegi w niniejszej sprawie podlega oddaleniu. Ten WSA podkreślił, że:

  • w ocenie Sądu stwierdzenie uchybień nie budzi wątpliwości,
  • nasz skarżący kolega nie kwestionował popełnionych błędów,
  • nasz kolega słusznie powoływał się na to, że zachował należytą staranność przy wykonywaniu BT,
  • jednak żadne inne okoliczności, w tym również intencje, jakimi kierował się nasz kolega poświadczając nieprawdę (sic!), nie mogą być brane pod uwagę.4

angry

A do szczególnie kuriozalnych stwierdzeń tego WSA musimy zaliczyć, cyt.: „ . . .

  1. Twierdzenie skarżącego o bazowaniu na wydruku z licencjonowanego programu (?) świadczy o braku należytej staranności w wykonywaniu obowiązków diagnosty.
  2. Program AUTO-VIN nie jest rejestrem publicznym i wpisy w nim zawarte nie korzystają z domniemania prawdziwości.
  3. Zasady logiki podpowiadają, że diagnosta działający z należytą starannością i dbałością o prawidłowe wykonanie swoich obowiązków powinien krytycznie oceniać wszelkie dokumenty nie mające charakteru urzędowego takie jak wydruki komputerowe generowane przez prywatne programy informatyczne.
  4. Z dopuszczonych przez Sąd w trybie art. 106 § 3 p.p.s.a. wydruków pochodzących z programu AUTO-VIN oraz Katalogu SKP PRO ewidentnie wynika, że z numeru VIN nie wynika rok produkcji badanego samochodu, a wskazany jest tylko rok modelowy.
  5. Takie informacje zawarte we wskazanym powyżej programie powinny wzbudzić czujność skarżącego i wzmóc jego starania do poszukiwania innych metod do określania faktycznego roku produkcji pojazdu.

Podkreślić należy za tym WSA, że dane dotyczące roku produkcji pojazdu mają wpływ na ustalenie należności podatkowych, celnych, określenie wartości pojazdu przy umowach sprzedaży, ubezpieczeniu pojazdu. Jednak zgodnie z wolą ustawodawcy i naszego (?) resortu transportu (DTD), na naszych SKP nie posiadamy właściwych narzędzi do takich ustaleń.

I warto tu podkreślić cenną uwagę tego WSA, że „Brak możliwości określenia roku produkcji pojazdu za pomocą wskazanych powyżej środków powinien w ocenie Sądu skutkować odmową określenia tej daty wraz z odpowiednią adnotacją w zaświadczeniu o przeprowadzonym badaniu technicznym (w rubryce „Uwagi”) (por. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach z dnia 9 kwietnia 2015 r., sygn. akt II SA/Ke 1002/13).

W tym stanie faktycznym i prawnym uznano, że rzekomo wystąpiła ustawowa przesłanka cofnięcia naszemu skarżącemu koledze uprawnień do wykonywania BT pojazdów, gdyż wydał on zaświadczenie niezgodne ze stanem faktycznym co do roku produkcji pojazdu.

Sądy już nawet nie kwapią się orzekać Sprawiedliwie.

Być może jest prawdą, że tak mówi nasza ustawa PoRD. Być może, że jest wiele podobnych wyroków sądów. Ale, choć jest to zgodne z ustawą, to kłóci się to z Konstytucją i ze zdrowym rozsądkiem.

Mamy to Prawo, ale gdzie jest Sprawiedliwość?!?!

Dlatego postuluję kolejne odwołanie, aż do skutku w Sądownictwie UE! Tam wiedzą, że u nas nie ma sprawiedliwości, bo nasze sądownictwo podlega władzy urzędniczej (wykonawczej). Już tylko tam możemy skutecznie dochodzić Sprawiedliwości.

hero

I pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

1 III SA/Lu 28/18 – Wyrok WSA w Lublinie. Data orzeczenia: 2018.07.03 – orzeczenie nieprawomocne. Data wpływu: 2018-01-22. Sąd: Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie.

2 Zaskarżoną decyzją z listopada 2017 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze (tzw. organ odwoławczy) po rozpatrzeniu odwołania M. L. (tzw. skarżący) tradycyjnie dla SKO utrzymało w mocy decyzję Starosty (tzw. organ I instancji) z września 2017 r. w przedmiocie cofnięcia skarżącemu uprawnień diagnosty samochodowego.

3 Jako załączniki do pisma skarżący złożył wydruki komputerowe z programu „Katalog AUTOVIN”.

4 por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 21 września 2017 r., sygn. akt II GSK 3537/15.

Loading