PISKP W KLINCZU

Rate this post

PISKP w klinczu, ale to jeszcze daleka droga do urzędniczego linczu nad tą naszą najsilniejszą (jeszcze?) branżową organizacją.

Warto też zastanowić się, która ze stron konfliktu dysponuje większą racją, gdzie jest konfliktu ognisko i co w tej sytuacji ma do stracenia lub do zyskania całe nasze branżowe środowisko.

tease

Czytając pismo do syna K. Morawieckiego – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2018/piskp-do-premiera/ – nie sposób nie zauważyć, że podniesiono w nim bardzo ważną, bo wynikającą z długoletniej tradycji kwestię uczestnictwa urzędników naszego (?) resortu transportu w corocznych konferencjach PISKP. Chodzi o to, że urzędnicy odmówili tego tradycyjnego uczestnictwa.

sad

Oczywiście, winę za to ponoszą wyłącznie urzędnicy, którzy nie wyrabiając się z czasem przygotowują konieczne zmiany w naszym PoRD „na kolanie”, a do tego forsując rozbudowę administracyjnych struktur kosztem naszej branży i całego społeczeństwa. I w tej sytuacji przyjęli, że wszyscy przeszkadzający im w tym niezbożnym dziele są ich wrogami. I to jest źródłem konfliktu, bo także PISKP słusznie krytykuje gro proponowanych rozwiązań. Więc DTD (resort transportu) postanowił się zwyczajnie zemścić.

Ot i cała prawda.

no

Ta odmowa, to niewątpliwy kłopot organizacyjny, gdyż to tradycyjne urzędnicze konferencyjne przedstawicielstwo generowało także stosunkowo wysokie uczestnictwo w tych konferencjach (i zwrot nakładów). Nie chcę być złym prorokiem, ale w tej sytuacji, najbliższa majowa nadmorska konferencja PISKP może okazać się . . . .

No . . ., chyba, że ten organizacyjny kłopot zmieniony zostanie na zalążek przyszłego sukcesu. surprised

Myślę, że to może być ciekawy początek nieco (?) innego PISKP. Taki, o którym pisałem (z niemałą emfazą?) w marcu 2013 r., że PISKP idzie w Polskę, jak uskrzydlony, po swój sukces, który był (niestety: BYŁ) tuż, tuż, na wyciągnięcie ręki – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2013/piskp-idzie-w-polske/

Bo moim skromnym zdaniem, to był jednak krok w dobrym kierunku. Otwarte spotkania, nieskrępowana dyskusja o podstawowych problemach, blask w oku i przekonanie o tym, że przyjęty kierunek jest zasadny. Mam nadzieję, że ten widoczny wówczas gołym okiem impet w działaniu nie wynikał przecież z urzędniczego wsparcia, a z przekonania o własnej racji, co do kierunku koniecznych zmian.

To był właściwy moment nie tylko na przejęcie branżowej inicjatywy, ale także na to, aby wziąć odpowiedzialność za całą naszą branżę – co przystoi tylko najlepszym!

To była ogromna szansa na przyjęcie roli koordynatora ułomnego i kulejącego do dziś nadzoru. thinking

Ale z jakiegoś powodu, ten dobry kierunek zmian załamał się (pod wpływem złych doradców?). Skończyły się otwarte spotkania i ciekawe dyskusje. PISKP zamknął się we własnym gronie, niczym ślimak w skorupie….1 A teraz ubolewa, że urzędnicy naszego (?) resortu transportu chcą obarczyć TDT tą rolą koordynatora.2

Myślę, że ta nowa sytuacja może mieć oczyszczające skutki. Unaoczni nie tylko ten znany od dawna, choć chyba tylko niektórym uważnym obserwatorom naszego branżowego życia fakt o tym, kto jest rzeczywistym wrogiem naszego środowiska, ale tym zmusi niektórych liderów do otwarcia oczu na inne i dotychczas nie wykorzystywane możliwości zainteresowania ewentualnych uczestników tematami corocznej konferencji. Bo to wcale nie muszą być sztampowe i tradycyjne spotkania (tym bardziej, że już nie będzie tradycyjnych i nabzdyczonych urzędników). Przyda się odrobina innowacyjnego myślenia, bezpretensjonalnego klimatu, ciekawych tematów i interesujących prelegentów.

Ja wiem, że to będzie trudne. Ale czy nie trudniejsze będzie błaganie urzędników o tradycyjne uczestnictwo? boring

Więc składam następujące propozycje. To powinien być bardziej nasz branżowy Kongres niż kolejna konferencja. To ma być autentyczna Debata, a nie wygłaszanie stanowisk. I tak np.:

  1. Ceny za konferencję.Powinna być bardzo niska i symboliczna dla insp. UDS-ów. Bo duża ilość uczestników musi zrekompensować koszty. Być może należy zmienić obiekt konferencyjny na tańszy.
  2. Tematów. Jeden z tematów konferencji majowej może być:
  • forma i termin akcji protestacyjnej,
  • główne problemy branży SKP (wypracować np. 5 najważniejszych i uszeregować je według ważności),
  • problematyka konstytucyjności obowiązujących przepisów,
  • zasady i formy współpracy z siostrzanymi organizacjami branżowymi,
  • instalacje GAZ-owe a BRD,
  • cała prawda o Dyrektywie nr 45 z 2014 r.,
  1. Prelegentów.W charakterze prelegentów można zaprosić na przykład dr Wiesława Czerwińskiego (lider konstytucyjnych rozważań o naszej branży) i sędziego TK P. Pszczółkowskiego (zdanie odrębne do wyroku TK), przedstawiciela ITS-u (GAZ a rejestracja nowych pojazdów) oraz liderów branżowych organizacji z krótkimi prelekcjami o możliwych zasadach branżowej współpracy.

Jestem przekonany, że atrakcyjne tematy i ciekawi prelegenci skutecznie zastąpią tradycyjnie nabzdyczonych urzędników. A przed PISKP otworzy się nowa szansa na nową i lepszą jakość.

hi

I pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – –

1 Podobnie zresztą zachowuje się wiele innych organizacji, którym nie zależy na sukcesie.

2 Co wynika też z tego pisma do syna K. Morawieckiego

Loading