PROBLEM Z GAZ-em

Rate this post

Tym razem o problemach z GAZ-em oraz kto i co załatwi i czy mnie to martwi.

wondering

Bo na mojej zmianie przed paroma dniami zjawił się klient bez pojazdu, ale za to z pytaniem, czy my może robimy pojazdy z Gaz-em i, czy on może takim podjechać?

Cóż ja miałem/mogłem odpowiedzieć poza potwierdzeniem?

Ale klient kręcił się, jakoś tak niepewnie, więc spokojnie czekałem, aż wykrztusi z siebie ten rzeczywisty problem. I tak też się stało, bo zapytał mnie jeszcze, czy podbiję mu DR w sytuacji, gdy butla na Gaz pochodzi z innego pojazdu (sic!).

Wytłumaczyłem mu, że nasze Prawo zabrania ponownego użycia butli na Gaz w innym pojeździe. thumbsup

Klient przyznał, że jego dotychczasowa butla straciła termin określony przez TDT, a on pracuje i nie ma czasu na takie duperele jak wojaże po Wrocławiu lub Wałbrzychu w poszukiwaniu TDT celem przedłużenia okresu ważności butli z Gaz-em.

Wyglądało na to, że ten klient był przygotowany na taką odpowiedź. Być może także inny Kolega na sąsiedniej SKP także mu tak odpowiedział. Ale zamiast wyrażenia zgody na postępowanie zgodne z Prawem (ponowna legalizacja dotychczasowego zbiornika lub montaż nowego), to ten klient rzucił mi na odchodne: jak pan nie chce zarobić dla swojej SKP 163 zł, to ja pojadę do X-a na jego SKP i on to mi załatwi.

bomb

A, jak nie załatwi, to co pan zrobi? – jeszcze tylko zdołałem zapytać.

To przyjadę jednak do Pana – taką uzyskałem odpowiedź.

No i jednak nie przyjechał.

O tej SKP, na której pracuje nasz kolega X już kiedyś w sierpniu 2017 r. pisałem, bo jego klient „miał zaślepiony dolny otwór bezpieczeństwa w butli gazowej swojego pojazdu (sic!). Zaślepienie tego otworu wykonane było pianką montażową.

Na pytanie, dlaczego wykonano to zaślepienie kontrolowany klient poinformował, że polecił mu wykonanie tego zaślepienia w ten właśnie sposób nasz kolega diagnosta pracujący na innej SKP na obszarze naszego powiatu.” – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2017/pierwszy-raz/

Ja nie podejrzewam o złą wolę tego kolegi, który podstemplował ten DR z tą instalacją/zbiornikiem zdemontowanym z innego pojazdu. Jestem przekonany, że odpowiada za to nasz (?) resort transportu (DTD), który od dekady bezproduktywnie rozmyśla, czy nasze szkolenia po każdej zmianie naszego Prawa mają być obowiązkowe, czy też nie (?). Jest to więc raczej wynik/efekt braku aktualnej wiedzy, co jest prawdopodobne, gdy nasze uprawnienia nabyło się przed . . . . – no bardzo dawno temu.

Ale zauważcie, że to także dla takich kolegów jest to wczorajsze zaproszenie PISKP na kolejny cykl szkoleniowy – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2018/zaproszenie-na-szkolenie-piskp/

Wystarczy wybrać najbliższe miasto i zabukować termin oraz uczestnictwo w formie wpłaty/opłaty.

Ja wiem, że nie wszyscy możemy uczestniczyć w organizowanych dla nas szkoleniach. Powodami tego braku uczestnictwa może być obawa przed zamknięciem SKP na dzień szkolenia, brak funduszy na ten cel, gdy właściciel nie chce sponsorować, bo nie widzi potrzeby podnoszenia kwalifikacji swoich pracowników-diagnostów, itd., itp., et’cetera.

Ale jest granica wszystkiego.

A zagrożenie utratą uprawnień na 5 lat nie jest warte pożałowaniem opłaty za to coroczne szkolenie. A ci z nas, którzy wstydzą się pytać publicznie, przecież mogą podejść do Prelegenta w czasie przerwy i gwarantuję, że też otrzymają stosowną i wyczerpującą odpowiedź.

A tym wszystkim, którzy mi nie wierzą, że jest jednak zakaz ponownego montażu zbiorników na Gaz przedkładam skan z podręcznika „Niezbędnik diagnosty” autorstwa mgr inż. Piotra Gębisia i proszę o zwrócenie uwagi na pozycję nr 14.

I tradycyjnie pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – –

Loading