URZĘDNICZE LENISTWO I JEGO SKUTKI DLA BRD

Rate this post

Urzędnicze lenistwo, czy celowe działanie na zwłokę, aby zapobiec zamknięciu tej patologicznej SKP? Choć nie podejrzewam tu urzędniczej opieszałości w zamian za łapówkę, to tak czy siak i bez dwóch zdań to jest niewątpliwie urzędnicze lenistwo umysłowe. Bo niezależnie od tego, czy to jest celowe działanie spowalniające urzędników, którego celem ma być zatarcie skazania, czy też tradycyjna opieszałość we wdrażaniu postępowań administracyjnych (znana nam z terenu całej Polski), to i tak jest to działanie wymierzone w BRD!

Niedawno, bo 28.11.2019 r. zapadł ten wyrok WSA w Olsztynie1 ze skargi przedsiębiorców K.K., E.K. na decyzję SKO w przedmiocie zakazu prowadzenia SKP.

A zaczęło się od tego, że na przełomie roku 2016/17 organa ścigania wdrożyły proces dowodowy i ostatecznie udowodniły przestępczą działalność na tej SKP. Ale tamtejsi urzędnicy tradycyjnie zwlekali, zwlekali, zwlekali – udając, że nic nie wiedzą, że nic nie słyszeli, że nikt im oficjalnie nie powiedział. Choć wszyscy wiemy, że to nieprawda, bo Policja zawsze oficjalnie zwraca się do WK/starostwa o stosowne dokumenty na potrzeby postępowania przygotowawczego. W ten sposób przeciągając, dopiero 12 lutego 2019 r. Starosta (organ pierwszej instancji) zakazał stosowną decyzją prowadzenia tej przestępczej dziupli w formie spółki prowadzącej SKP i jednocześnie skreślił przedsiębiorców z rejestru działalności regulowanej – rejestru przedsiębiorców prowadzących SKP.

Tamtejsi urzędnicy bezzasadnie (i bezrozumnie?) czekali na wyrok skazujący, i się (choć niechętnie?) wreszcie doczekali. Jeden z przedsiębiorców i członków tej przestępczej spółki cywilnej został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego z 28 lutego 2017 r. na karę grzywny i na podstawie art. 41 § 1 i art. 43 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. z 2016 r., poz. 1137, z późn. zm., dalej: k.k.), orzeczono wobec niego środek karny w postaci zakazu wykonywania zawodu uprawnionego diagnosty samochodowego.

W ten sposób urzędnicy rzekomo dostali już niepodważalny oręż do ręki i nie musieli się więcej już wysilać w kwestiach dowodowych. Choć, gdyby nieco (?) czytali (naszą stronkę?), to już by wiedzieli, że taka opieszałość urzędnicza nie popłaca.2

Ale oni tam na Wschodzie Kraju są podobno nieco inni (zaściankowi?), więc wreszcie uznali, że ta ilość przestępstw na tej SKP, cyt.:

rażące naruszało warunki wykonywania działalności gospodarczej, a także spowodowało, że przedsiębiorca nie spełniał warunku niekaralności, przewidzianego w art. 83 ust. 3 pkt 3 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2018 r., poz. 1990, z późn. zm., dalej: p.r.d.).”

Właściciele tej przestępczej dziupli prowadzonej w formie SKP w złożonym odwołaniu argumentowali, że:

  • ustawodawca nie określił, na czym polega „rażące naruszenie warunków wykonywania działalności gospodarczej”,

  • przesłanka „rażącego naruszenia . . .” może odnosić się do warunków technicznych prowadzenia działalności diagnostycznej, a nie do wymogu niekaralności,

  • wspólnik, który był skazany, wypowiedział swój udział w spółce, a pozostali wspólnicy posiadają prawo do dalszego prowadzenia tej przestępczej SKP.

SKO decyzją z dnia 29 lipca 2019 r. utrzymało w mocy zaskarżoną decyzję. W swoim uzasadnieniu uznało, że skazany wspólnik nie wypowiedział skutecznie swojego udziału w spółce. Ponadto wywiodło, że skazanie przedsiębiorcy prowadzącego SKP za poświadczenie w DR pojazdów nieprawdy co do BT tych pojazdów, stanowi naruszenie wymogu niekaralności, określonego w art. 83 ust. 3 pkt 3 p.r.d.3

W złożonej na powyższą decyzję skardze właściciele tej przestępczej dziupli wskazali, że skazanie jednego z nich musiało ulec już zatarciu przed dniem wydania decyzji w obu instancjach (sic!).

Zakwestionowali również prawidłowość zastosowania w sprawie art. 83b ust. 2 pkt 3 lit. c ustawy PoRD twierdząc, że nie naruszyli rażąco warunków wykonywania działalności gospodarczej w zakresie prowadzenia SKP.

Przypuszczam, że ich zdaniem dokonywanie przestępstw na SKP to na tamtejszym terenie zwykła codzienność i tzw. „bułka z masłem”, więc oni tylko naruszyli . . . . noooo tegooo, noooo . . . – nierażąco (?!?).

Postanowieniem z dnia 2 października 2019 r., sygn. akt II SA/Ol 734/19, tut. Sąd wstrzymał wykonanie zaskarżonej decyzji.

Przy piśmie procesowym z dnia 24 października 2019 r. Kolegium przedłożyło informację z Krajowego Rejestru Karnego, z której wynika, że skazany wspólnik tej przestępczej dziupli jednak już nie figuruje w kartotece karnej tego Rejestru.

Urzędnicy przespali lub celowo opóźniali . . . . .

Więc WSA w Olsztynie zważył, co następuje, cyt.:

Przeprowadzona przez Sąd kontrola legalności zaskarżonej decyzji oraz decyzji organu pierwszej instancji według wskazanych wyżej kryteriów wykazała, że skarga zasługuje na uwzględnienie.

W rozpoznawanej sprawie okoliczność ta została stwierdzona wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 28 lutego 2017 r., który stał się prawomocny wobec skazanego przedsiębiorcy z dniem 29 czerwca 2017 r. Jednocześnie, z informacji o osobie z Krajowego Rejestru Karnego z dnia 3 grudnia 2018 r. wynika, że w dniu 6 września 2017 r. wykonano karę grzywny. Stosownie zaś do art. 107 § 4a k.k. w razie skazania na grzywnę, zatarcie skazania następuje z mocy prawa z upływem roku od wykonania lub darowania kary albo od przedawnienia jej wykonania. Jeżeli natomiast orzeczono środek karny, przepadek lub środek kompensacyjny, zatarcie skazania nie może nastąpić przed jego wykonaniem, darowaniem albo przedawnieniem jego wykonania (art. 107 § 6 k.k.). Wobec tego, zatarcie skazania w odniesieniu do kary grzywny nastąpiło z dniem 6 września 2018 r., zaś co do środka karnego – zakazu wykonywania zawodu diagnosty samochodowego – z dniem 29 czerwca 2018 r. Podkreślenia wymaga, że zgodnie z art. 106 k.k. z chwilą zatarcia skazania uważa się je za niebyłe, a wpis o skazaniu usuwa się z rejestru skazanych.

Skutkiem zatarcia skazania jest natomiast, że za niebyłe uważa się nie tylko skazanie, lecz również samo popełnienie przestępstwa. Oznacza to wprowadzenie fikcji prawnej, że do popełnienia przestępstwa w ogóle nie doszło.

W aspekcie pozytywnym, od chwili zatarcia skazania prawdziwe – z punktu widzenia porządku prawnego – jest stwierdzenie, że danego przestępstwa nie popełniono (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2013 r., sygn. akt IV KK 168/13, OSNKW 2013/12/107).

Reasumując należy stwierdzić, że po zatarciu skazania, z dniem 6 września 2018 r., przedsiębiorca nie jest już osobą karaną, natomiast postępowanie administracyjne w niniejszej sprawie zostało wszczęte dopiero w dniu 2 stycznia 2019 r. W tej dacie, z uwagi na zatarcie skazania i jego skutki, nie istniała już przesłanka do zastosowania art. 83b ust. 1 pkt 3 lit. c) p.r.d. Od dnia zatarcia skazania nie było już bowiem możliwe powoływanie się zarówno na popełnienie przez przedsiębiorcę przestępstwa polegającego na wystawieniu poświadczającego nieprawdę zaświadczenia o przeprowadzeniu badania technicznego pojazdu, jak i na orzeczenie wobec tego skarżącego zakazu wykonywania zawody diagnosty samochodowego.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, organ weźmie pod uwagę powyższe rozważania Sądu.”

Jak znamy tamtejszych urzędników, to już nie będzie im się chciało ponownie przeprowadzać kwestii dowodowych i umorzą tę sprawę – ze szkodą dla BRD! Bo fikcyjne BT zawsze są powodowane złym stanem technicznym pojazdów, Zawsze!

Tamtejszym urzędnikom już nie będzie się chciało:

  1. przekonywać, że pojęcie „rażące naruszenie” to tzw. notoria,
  2. udowadniać, że nasza ustawa PoRD nie przewiduje przychodów dla właścicieli/przedsiębiorców w oparciu o dokonywanie przestępstw na naszych SKP,
  3. udokumentować, jak wyglądał tu i na czym polegał nadzór właścicielski, np. z jaką datą są ostatnie certyfikaty po szkoleniach pracowników, czy obowiązywały umowy o pracę z systemem prowizyjnym (oficjalne lub nieoficjalne), jak dzielone były zyski z działalności SKP pomiędzy członków tej spółki cywilnej, itd., itp., et’cetera
  4. kto zyskał finansowo na tych przestępstwach,
  5. czy przywrócono stan zgodności z Prawem i ewentualnie kto za to zapłacił.

Pójdą po najmniejszej linii oporu, tradycyjnie dla tamtejszego zaścianka. I obym musiał odszczekać!

A Wy co o tym sądzicie?

Pyta i pozdrawiam

dziadek Piotra

——————

1 II SA/Ol 734/19 – Wyrok WSA w Olsztynie; Data orzeczenia: 2019-11-28; orzeczenie nieprawomocne; Data wpływu: 2019-09-19; Sąd: Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie; Skarżony organ: Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO); Treść wyniku: Uchylono decyzję I i II instancji.

3 Ustalono bowiem, że jeden z przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w zakresie prowadzenia stacji kontroli pojazdów w formie spółki cywilnej został uznany za winnego popełnienia przestępstwa z art. 271 § 1 k.k., za co prawomocnym wyrokiem wymierzono mu karę grzywny i orzeczono wobec niego środek karny w postaci jednego roku zakazu wykonywania zawodu diagnosty samochodowego. Zgodnie zaś z powołanym wyżej przepisem w ramach wykonywanego nadzoru starosta wydaje decyzję o zakazie prowadzenia przez przedsiębiorcę stacji kontroli pojazdów, skreślając przedsiębiorcę z rejestru działalności regulowanej, jeżeli przedsiębiorca rażąco naruszył warunki wykonywania działalności gospodarczej w zakresie prowadzenia stacji kontroli pojazdów.

Loading