KOLEDZY NIE ZAWIEDLI

Rate this post

Nasi Koledzy tym razem nie zawiedli. Czyli o tym, że rola handlarza nie zawsze chwały przysparza. Bo była też chwila prawdy na SKP przy sprawdzaniu pojazdu.

Nijaki P.S. w maju 2014 roku zakupił samochód marki R., który był powypadkowy i uszkodzony. Koszty naprawy tego auta po kolizji z innym autem przekraczały jego wartość. W czerwcu 2014 roku tenże P.S. zakupił drugi samochód marki R. za kwotę 12000 złotych. W ten sposób udało się zmontować jeden pojazd godny rejestracji. W maju 2015 roku P. S. wystawił za pośrednictwem aukcji internetowych samochód marki R. na sprzedaż.

10 czerwca 2015 roku M. Z. wraz z żoną I. Z. na serwisie internetowym „otomoto” znaleźli ogłoszenie naszego handlarza z Grudziądza o inicjałach P.S. o sprzedaży tego auta R. za kwotę 35.900 zł. W treści ogłoszenia było wskazane, że chodzi o auto nieuszkodzone (sic!). W telefonicznych rozmowach potwierdzono, że samochód jest bezwypadkowy i jeździł w salonie jako samochód demonstracyjny, stan jest nienaganny, bo ma niski przebieg.

W trakcie umówionych oględzin stwierdzono, że auto ma nierówno spasowane elementy tylnego zderzaka, zarysowania na panelu multimedialnym, na masce i błotniku są małe odpryski lakieru. Do oględzin auta na terenie parkingu marketu doszło w godzinach wieczornych, co zdaniem sądu świadczy o przemyślanym zachowaniu oskarżonego, który próbował w tych warunkach „ukryć” przed pokrzywdzonymi wady sprzedawanego auta.

Po sprawdzeniu auta na Komisariacie Policji, czy nie było kradzione, doszło do podpisania umowy sprzedaży auta pomiędzy P. S. a kupującym M.Z. oraz I. Z. za kwotę 34.000 zł.

Powołany w tej sprawie biegły stwierdził, że uwzględniając, że auto zakupione było wyposażone w nawigację oraz tarcze kół aluminiowych, wartość rynkowa auta zakupionego przez małżonków M. i I. Z. na dzień 11 czerwca 2015 roku wynosiła kwotę 28.900 zł. Być może ta opinia biegłego spowodowała, że już następnego dnia, czyli 12 czerwca 2015 roku kupujący postanowili sprawdzić kupione auto w jednej z naszych SKP w Grudziądzu, gdzie nasi Koledzy M.G. i D.W. stwierdzili, że:

  • z podłączenia samochodu do komputera wynikało, że pamięć auta jest kompletnie wyczyszczona (sic!),

  • po zdjęciu uszczelek drzwi nasi Koledzy ustalili, że dach auta jest wspawany,

  • wszystkie drzwi auta miały drobne miejsca z czerwonym kolorem lakieru,

  • brak było zbieżności kół, co ma istotne znaczenie dla BRD.

3 lipca 2015 roku kupujący udali się do salonu marki R., gdzie po badaniu auta uzyskali dodatkowo informację, że:

  • pojazd był w całości lakierowany,

  • w tylnej części w okolicach lewego zawiasu klapy bagażnika pękał lakier,

  • przedni lewy błotnik był koloru niebieskiego,

  • odchodził lakier z lewego progu,

  • połamane były zaczepy zderzaka tylnego oraz belki zderzaka,

  • były błędy w module poduszek powietrznych,

  • podsufitka była od „wersji angielskiej” tego auta,

  • brak działania mikrofonu,

  • brak działania nawiewów bocznych.

 

Sąd dał wiarę zeznaniom naszych Kolegów przesłuchanych w charakterze świadków, gdyż w zakresie przebiegu BT auta oraz wyniku tego badania zeznania te miały charakter bezpośredni. Wiarygodności zeznań tych świadków nie podważa też brak dowodu w postaci wydruku podłączenia komputerowego samochodu, gdyż uzyskanie tego dowodu w 2018 r. okazało się niemożliwe z uwagi na brak archiwizowania tego rodzaju dokumentów.

Zeznania pokrzywdzonych i naszych Kolegów znalazły także wsparcie w opinii biegłego W. S., z której wynikało, że samochód sprzedany przez oskarżonego w dniu sprzedaży był samochodem po naprawie wynikającej z tego, że uczestniczył on w wypadku, zaś zakres naprawy:

  • obejmował całe nadwozie,

  • do naprawy użyto elementy używane,

  • naprawa blacharsko-lakiernicza została wykonana mało starannie,

  • wartość rynkowa auta po zastosowaniu korekt na dzień 11 czerwca 2015 r. wynosiła 28.900 zł.

W ten sposób nasi Koledzy przyczynili się do wyjaśnienia kolejnej próby naciągnięcia niewinnych Ludzi do zakupu pojazdu z istotnymi wadami, wynikającymi z jego wypadkowej historii. I za to im chwała. Oby tak dalej.

Pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

P.S.

Sprzedającego P.S. syna S. i G. zd. R., ur. w Grudziądzu oskarżono i uznano winnym tego, że w dniu 11 czerwca 2015 roku w R., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził M. i I. Z. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci zawyżonej zapłaty za zakupiony samochód, w kwocie 11.000 zł, poprzez zawarcie umowy kupna sprzedaży samochodu R., przyjęcie kwoty 34.000 złotych za sprzedany pokrzywdzonym wyżej wymieniony pojazd, za pomocą wprowadzenia pokrzywdzonych w błąd co do wartości i stanu technicznego samochodu, gdzie rzeczywista wartość pojazdu wynosiła 23.000 złotych, tj. o popełnienie przestępstwa z art. 286 § 1 k.k.1

– – – – – – – – – – – – – – – –

1 Sygn. akt II K 176/17; WYROK W IMIENIU RP; dnia 1 marca 2019 r.; Sąd Rejonowy w Grudziądzu, II Wydział Karny; w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu A.K.; Data publikacji: 18 maja 2020; Data uprawomocnienia: 20 lutego 2020.

Loading