POTRZEBA SPOKOJU

Rate this post

Potrzeba nam już spokoju po prostu …”

To są słowa wypowiedziane przez seniora przebywającego od około –

jak sam mówi – dwóch miesięcy w domu, oczywiście z powodu pandemii koronawirusa.

Senior ten przynależy, między innymi, do środowiska słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku w naszym mieście. Znam to środowisko, jest dla mnie ważne z różnych względów, przede wszystkim poznawczych, ale też chęci wykorzystania swoich umiejętności na rzecz tych ludzi. Tak się złożyło, że w mijającym tygodniu (dzisiaj jest sobota) rozmawiałam telefonicznie i nie tylko, z kilkoma osobami z tego środowiska,

bo dzwonią, szukają ponownie kontaktu, dopytują się o szanse spotkania się

w najbliższym, możliwym terminie, o szanse wznowienia wykładów i innych zajęć

na uniwersytecie, o szanse powrotu do uczestniczenia w organizacji zajęć dla uzdolnionych dzieci na Akademii Młodych Odkrywców, o wspólne wyjazdy krajoznawcze, wspólny wypoczynek nad morzem, jeziorem, czy wspólne w okresie lata czwartkowe, popołudniowe tańce. Osoby te tęsknią za swoim towarzystwem, ponieważ wśród swoich równolatków czują się po prostu dobrze i bezpiecznie. Uczestniczenie w życiu uniwersytetu jest jakżę często główną atrakcją ich dojrzałego życia.

Nie może być inaczej, tym bardziej, że ci seniorzy podejmując się w pełni świadomie i odpowiedzialnie uczestnictwa w różnych formach zajęć Uniwersytetów Trzeciego Wieku podzielają bardzo często wspólne zainteresowania. To ten właśnie fakt ułatwia im komunikację między sobą, czego efektem są nowe przyjaźnie zawarte w senioralnym okresie życia.

Ponadto łączy tych ludzi ta sama potrzeba, którą najczęściej zaspakajali całe swoje dorosłe życie i nadal chcą to robić, pomimo, że czasami poruszają się niezdarnie już, czy o kuli, czasami o lasce, muszą pokonywać swoje fizyczne ograniczenia.

Jest to potrzeba uczenia się, rozszerzania swoich horyzontów, poznawania nowych, interesujących ludzi, zawierania nowych kontaktów, potrzeba codziennego uczestniczenia w życiu kulturalnym w środowisku zamieszkania, a także potrzeba wynikająca już niejako i z wieku tych osób- rehabilitacji swojego ciała.

Seniorzy maja też potrzebę aktualizowania swojej dużej wiedzy przy pomocy i pod kierunkiem pracowników naukowych – wolontariuszy najczęściej – uczelni państwowych i prywatnych. Z kolei ci wykładowcy, tak ciekawi są doświadczenia pracy oświatowej z dojrzałymi ludźmi, że na szczęście dla seniorów, podejmują się tego wyzwania. Myślę, że też na szczęście dla siebie, bo zwykle mają ogromną tremę przed każdymi zajęciami, jest to dla nich nowe i bardzo cenne doświadczenie, co sami zauważają.

Dzisiejszej soboty wybrałam się do galerii handlowych, a konkretnie

do działających w nich kawiarnianych miejsc. Chciałam zobaczyć, czy rzeczywiście

ci aktywni bardzo do czasu zapanowania koronawirusa ludzie, nie wytrzymują już z różnych względów, przebywać w swoich domach, mieszkaniach, wśród swoich

najbliższych, na co wskazywali podczas naszych telefonicznych rozmów.

Spotkałam wielu ludzi -seniorów- na spacerze, przy kawiarnianych stolikach, siedzących na ławeczkach. Okazuje się, że szukają możliwości spotkania się

i zrekompensowania sobie, choćby w minimalnym stopniu, braku zajęć na obydwu uniwersytetach dla seniorów działających w naszym mieście. Od tygodnia dzwonią

do siebie umawiając się na spotkania na mieście – jak mówią – po cztery osoby.

Chcą dzielić się swoją radością życia, inni szukają tej radości w innych

i chcą się nią na nowo zarazić, mają potrzebę podzielenia się swoimi lękami o przyszłość swoich dzieci i wnuków, o przyszłość narodu. Mają potrzebę dyskutowania o sprawach związanych z ochroną zdrowia szczególnie, ale też o sprawach związanych z edukacją dzieci i młodzieży, o tym w jakim kraju przyjdzie nam żyć po wyborach, martwią się o stan wód w Polsce, panującej suszy, a co za tym idzie wzrostem cen, co bardzo odczuwają w swoich emeryckich portfelach już w tej chwili. Spotykają się i rozmawiają o potrzebie ochrony środowiska, o ekologii, o klimacie itd., itd. . A dzisiaj nawet o tym, że władze Rotterdamu( Holandia) namawiają swoich mieszkańców do zrywania płytek chodnikowych i sadzenia nieinwazyjnych roślin, aby schłodzić latem miejskie powietrze, zatrzymać

wilgoć w mieście itd..

Jednakże główną dzisiaj troską seniorów bardziej oświeconych,

bardziej aktywnych, bo ich stan zdrowia im na to pozwala jest stan niepokoju, jaki

wyczuwa się w narodzie, społeczeństwie, rodzinach, mediach społecznościowych wynikający z nowych warunków życia spowodowanych korona wirusem jak i przedłużającego się niezmiernie konfliktu politycznego w sprawie wyborów prezydenckich.

Jesteśmy tym wszystkim bardzo zmęczeni, pragniemy przejrzystości życia publicznego, poprawy stanu opieki zdrowotnej nad obywatelami, poprawy warunków

bytowych emerytów, które w ostatnim czasie uległy pogorszeniu się, ich zdaniem, ze względu na ceny żywności, leków, wysokość czynszów, opłat za śmieci, czy ceny prywatnej opieki lekarskiej, do której czasami pilnie trzeba się zwrócić.

Podkreślają też, że bardzo dobrze stało się, iż poznaliśmy w końcu termin wyborów prezydenckich. Troska o stan państwa i jego przyszłość w tym środowisku jest ogromna.

Ten stan napięcia wśród seniorów, z powodu koniecznych ograniczeń

w obecnym, codziennym życiu, jak i z powodu obecnej sytuacji sytuacji społeczno-politycznej jest tak duży, że bardzo są zgodni co do tego, iż„Potrzeba nam już spokoju po prostu”. Spokoju społecznego i porozumienia się, co do merytorycznego rozwiązywania naszych, obywateli problemów. To pragnienie, abyśmy jak najszybciej mogli wrócić do życia w warunkach zapewniających obywatelom poczucie bezpieczeństwa, którego tak bardzo ostatnio brakuje, jest dominujące.

Czy uda nam się i kiedy przywrócimy działalność uniwersytetów trzeciego wieku? O to martwią się aktywni seniorzy. Te zaspakajały ich wiele potrzeb,

jak wypełnimy tę lukę, czy potrafić będziemy zorganizować je na nowo, w nowych warunkach, w nowym otoczeniu, nowymi ludźmi? Dorobek uniwersytetów trzeciego wieku jest ogromny i wszystkie mają ogromne zasługi w rozwoju lokalnych społeczeństw.

Bądźmy zdrowi,

pozdrawiam Zenobia K.

Loading