EFEKTY PRACY OKRĘGOWYCH SKP?

Rate this post

ADR z dziurawymi oponami

Druty osnowy wystawały z opon, a światła nie działały prawidłowo – ciężarówką w takim stanie technicznym przewożono materiały niebezpieczne. O tym, że kolejną ciężarówką tego samego przewoźnika, również przewożono substancje niebezpieczne, było wiadomo dopiero po kontroli – ciężarówka nie była prawidłowo oznakowana. Kontrola dolnośląskich inspektorów zakończyła się zakazem dalszej jazdy.

Zatrzymana ciężarówka bez tablicy informacyjnej z przodu

W poniedziałek (1 lutego) inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu prowadzili kontrole na S3, w powiecie Legnickim. Sprawdzono m.in. dwie ciężarówki tego samego przewoźnika, którymi przewożono odpady niebezpieczne zagrażające środowisku. Jeden z samochodów wbrew obowiązującym przepisom nie miał umieszczonej z przodu tablicy barwy pomarańczowej, informującej innych uczestników ruchu o przewozie towarów niebezpiecznych. Kolejna wymagana tablica oraz nalepki wskazujące na rodzaj zagrożenia, które umieszczone były na tylnej burcie pojazdu naczepy, były nieczytelne. Zastrzeżenia budziła również gaśnica stanowiąca obowiązkowe wyposażenie pojazdu – nie posiadała plomby oraz terminu użytkowania. W bieżniku jednej z opon w drugim pojeździe stwierdzono dziury, które odsłaniały stalową i już uszkodzoną osnowę. Z układu hamulcowego słychać było wyraźny ubytek powietrza. Nie działały też obydwa światła „stop” samochodu. Przy kontroli kierunkowskazów mrugały pozostałe, już włączone światła. Kontrolowany pojazd nie został dopuszczony do dalszej jazdy. W związku z ujawnionymi nieprawidłowościami na kierowców nałożono mandaty karne, a w stosunku do przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne. (…)

 

„Naprawili” autobus montując… metalowy pojemnik pod silnikiem

Wycieki płynów eksploatacyjnych z silnika autobusu miał ukryć metalowy pojemnik – tak „naprawiono” autobus, który pół roku temu wycofali z ruchu opolscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego. Usterka nie umknęła uwadze inspektorów, którzy wydali zakaz dalszej jazdy i zatrzymali dowód rejestracyjny niesprawnego autobusu.

Metalowy pojemnik zamontowany pod silnikiem autobusu

W czwartek (28 stycznia) Inspektorzy z Opolskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego oddział w Kędzierzynie-Koźlu, przeprowadzili na dworcu autobusowym w Prudniku kontrole autobusów. Sprawdzono stan techniczny pięciu pojazdów. Cztery były w nienagannym stanie, natomiast w jednym autobusie stwierdzono intensywne wycieki płynów eksploatacyjnych. Był on już kontrolowany pół roku wcześniej i również z tego właśnie powodu został wtedy wycofany z ruchu. Zatrzymany został również jego dowód rejestracyjny, a przewoźnik oraz zarządzający transportem w przedsiębiorstwie otrzymali karę finansową. Jak się okazało przewoźnik „naprawił” stwierdzoną wówczas usterkę montując pod nieszczelny silnik metalowy pojemnik, do którego kapał olej. Ponownie zatrzymano dowód rejestracyjny pojazdu, wydano zakaz dalszej jazdy i wszczęto postępowanie wobec przewoźnika i osoby zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie. Informacja zostanie również przekazana do organu nadzorującego pracę stacji diagnostycznej, której diagnosta dopuścił tak „naprawiony” autobus do ruchu drogowego. 

– – – – – – –

z internetowej strony: https://gitd.gov.pl/

Loading