wrz 15 2025
DOSTĘP DO INFORMACJI PUBLICZNEJ W PRAKTYCE
Skandaliczne praktyki urzędasów, czyli dostęp do informacji publicznej i skarga na bezczynność kolejnego urzędasa.
To jest jak jakaś nowa urzędnicza zaraza, gorsza od covidu i dżumy – razem wziętych. Pleni się toto niczym najgorszy chwast w naszych ROD-ach. Kto z nas nie miał sytuacji, że jakiś opłacany przez nas podatkami urzędas nie udzielił nam wymaganej Prawem odpowiedzi?
Więc popatrzmy na to, jaki efekt miało konsekwentne postępowanie – włącznie ze złożeniem skargi do WSA w Gdańsku – jednego z tak poszkodowanych mieszkańców naszej III RP.1
Ta sprawa odbyła się 21 sierpnia 2025 r. Była to skarga ob. J. N. na bezczynność Prezydenta Miasta Gdyni w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej.2
Chodziło o to, że skarżący (ob. J. N.) wystąpił ze swoim wnioskiem do Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni dnia 9 kwietnia 2025 r. (wpływ do urzędasów 14 kwietnia 2025 r.) żądając udzielenia następujących informacji:
-
Gdzie znajdzie pełną treść uchwały i/lub regulaminu Śródmiejskiej Strefy Płatnego Parkowania w Gdyni, określającą warunki techniczne pomiarów czasu parkowania?
-
Czy i w jaki sposób parkometr i samochód są synchronizowane z czasem na świecie (GMT)?
-
Gdzie zostały określone warunki pomiaru czasu parkowania, w szczególności:
-
a) odstęp czasowy pomiędzy dwoma kolejnymi przejazdami pojazdu kontrolującego,
-
b) sposób synchronizacji czasu (zegara) pomiędzy pojazdem kontrolującym a parkometrami (podanie nazwy systemu, jak często jest dokonywana synchronizacja i obsługa techniczne, protokołu z wykonania tej czynności),
-
c) gdzie został określony dopuszczalny błąd pomiarowy i jaką ma on wartość?
Skarżący wniósł o odpowiedź na powyższe pytania oraz o dostęp do dokumentów zawierających regulacje i odpowiedzi na ww. pytania.
W związku z brakiem odpowiedzi na ten wniosek ob. J. N. (skarżący) wniósł w dniu 14 maja 2025 r. skargę do WSA w Gdańsku na bezczynność Prezydenta Miasta Gdyni w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej w związku ze swym pismem z dnia 9 kwietnia 2025 r. domagając się zobowiązania organu do załatwienia wniosku oraz zasądzenia kosztów postępowania.
W odpowiedzi na skargę Prezydent Miasta Gdyni – wspierając w ten sposób to patologiczne zjawisko – wniósł o odrzucenie skargi z uwagi na rzekomy brak zdolności sądowej Urzędu Miasta Gdyni, ewentualnie o jej oddalenie jako bezzasadnej.
Okazało się, że urzędasy wystosowali/ły pisemną odpowiedź ob. J. N., ale dopiero 7 maja 2025 r.3, czyli po minięciu ustawowego 14 dniowego terminu na udzielenie stosownej odpowiedzi.
WSA w Gdańsku zważył, co następuje:
I.
„Skarżący (J. N.) zarzucił organowi bezczynność.
W pierwszej kolejności należy wyjaśnić, że nie budziło wątpliwości Sądu, że adresatem skargi był Prezydent Miasta Gdyni, posiadający zdolność sądową jako organ administracji publicznej jednocześnie zobowiązany do udzielenia informacji publicznej. (…). Brak było zatem podstaw do odrzucenia skargi ze względu na brak zdolności sądowej strony przeciwnej.
Po drugie koniecznym jest wskazanie, że wniosek dostępowy z dnia 9 kwietnia 2025 r. został zaadresowany do Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni, co jednak nie oznacza, że zarzut bezczynności nie może zostać skierowany w takim przypadku do Prezydenta Miasta Gdyni.4
(…). Zarząd drogi nie jest organem administracji. Jako jednostka organizacyjna, posiadającą informację publiczną może on udostępnić tę informację. (…).
W świetle powyższych uwag nie jest sporne, że Prezydent Miasta Gdyni jest podmiotem zobowiązanym do udostępnienia informacji publicznej.
Nie budziło wątpliwości również to, że wniosek skarżącej dotyczył informacji publicznej.5 Informacją publiczną jest każda wiadomość wytworzona lub odnoszona do władz publicznych, a także wytworzona lub odnoszona do innych podmiotów wykonujących funkcje publiczne w zakresie wykonywania przez nie zadań władzy publicznej i gospodarowania mieniem komunalnym lub mieniem Skarbu Państwa.”
Tym samym ten WSA uznał, że Prezydent dopuścił się bezczynności, albowiem nie udzielił skarżącemu informacji w zakreślonym ustawą 14-dniowym terminie!
Zaś okoliczność podnoszona przez zurzędniczałych urzędasów, że wniosek nie zawierał odesłania do ustawy o dostępie do informacji publicznej nie może stanowić żadnego usprawiedliwienia dla bierności organu w dochowaniu terminu przewidzianego ustawą i nadania pismu biegu w zwykłym trybie.
Ponadto WSA uznał, że ze względu na niewielkie opóźnienie w udzieleniu odpowiedzi, bezczynność organu nie może być zakwalifikowana jako rażąca.
I na tę chwilę to tyle,
trzymajcie się tylko Prawa
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – –
1 III SAB/Gd 232/25 – Wyrok WSA w Gdańsku; Data orzeczenia: 2025-08-21; orzeczenie nieprawomocne; Data wpływu: 2025-06-03: Symbol z opisem: 6480 658; Hasła tematyczne: Dostęp do informacji publicznej; Skarżony organ: Prezydent Miasta; Treść wyniku: Stwierdzono bezczynność postępowania;
2 1. stwierdza, że Prezydent Miasta Gdyni dopuścił się bezczynności, która nie miała miejsca z rażącym naruszeniem prawa; 2. zasądza od Prezydenta Miasta Gdyni na rzecz skarżącego J. N. 100 (sto) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.
3 Zatem 14-dniowy termin do udzielenia informacji publicznej, o którym mowa w art. 13 ust. 1 u.d.i.p., nie został zachowany.
4 Zgodnie z art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2024 r., poz. 320 ze zm.), zarządcą drogi jest prezydent miasta jako organ jednostki samorządu terytorialnego.
5 Stosownie do art. 1 ust. 1 i ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (tekst jednolity: Dz. U. z 2022 r., poz. 902) informacją publiczną jest każda informacja o sprawach publicznych, w szczególności o sprawach wymienionych w art. 6 u.d.i.p.
15 września 2025 @ 11:59
W związku z tym, że w naszej branży to wręcz jest patologiczna plaga, a ja zapomniałem zapytać, bo może ktoś z Was to już wie?
Czy tym urzędasom, którzy popełnili ten brzydki czyn przeciwko obowiązującemu Prawu określono jakąkolwiek karę, np. 5 lat zakazu wykonywania pracy w jakimkolwiek urzędzie w III RP na tym lub podobnym stanowisku (jak określono to dla nas w art. 84 ust. 3 PoRD)?
dP