Nim podejmiesz pracę na swojej pierwszej SKP (lub następnej w karierze), to najpierw zbierz minimum informacji o przyszłym pracodawcy.
Np.:
- Na początek ustal, czy właściciel ma lub miał nasze uprawnienia diagnostyczne. Jeśli tak, to jest szansa, że się porozumiecie!
- Dowiedz się – to bardzo ważne – z jakiego powodu na tej stacji jest wakat. Jeżeli poprzedni UDS odszedł dla wyższych poborów na inną SKP, to pół biedy. Masz szanse na wyższe pobory od poprzednika, abyś czasem po pół roku i Ty nie uciekł na inną SKP. Gorzej, gdy odebrano mu uprawnienia. Właściciel/pracodawca zawsze wie, co się dzieje na SKP i albo reaguje na nieprawidłowości, albo nie reaguje. Jeśli nie reaguje, to dlatego, że mu tak pasuje. Wówczas dwa razy się zastanów, gdyż prędzej niż później i Ciebie będą „molestował” o przymykanie oka na stan techniczny pojazdów. A to wszystko w celu zwiększenia obrotów. Po Ci te stresy i zagrożenie utraty uprawnień – odpuść tą SKP.
- Wjedź na daną SKP swoim samochodem i poproś o usługę sprawdzenia czegokolwiek w samochodzie, np. amortyzatorów (tylko 14 zł, a ile informacji!). Obserwuj:
- prawidłowość zachowania diagnosty (fachowość), w tym czy sprawdził i ewentualnie uzupełnił ciśnienie w oponach, czy prawidłowo najechał na stanowisko (centralnie), czy wręczył wydruk wyniku, itp., itd., et’cetera,
- jego ubiór i kulturę osobistą (jaki pan, taki kram),
- czy cena danej usługi jest prawidłowa, czy wystawi paragon,
- oceń wygląd SKP i jej otoczenie, czystość (wejdź pod byle jakim pozorem do kibelka, kuknij do kanciapy i sprawdź czystość kanału). Na tej podstawie ocenisz pracodawcę wedle zasady „jaki pan taki kram„. Jeśli on jest brudasem, to i stacja będzie brudna. Nie ma na to siły. Po co Ci pracować w brudzie z niechlujami? Jeszcze się czymś zarazisz. Odpuść sobie!
4. Upewnij się, czy przy SKP nie ma warsztatu należącego do właściciela. Jeśli jest, to musisz w sposób opisany w pkt. 3 sprawdzić ten warsztat.
Dla nas funkcjonowanie warsztatu ma plusy ujemne i minusy dodatnie. Musisz się liczyć z tym, że:
- mogą Cię „molestować” o taką politykę prowadzenia BT, aby rosły obroty także na warsztacie,
- będą Cię naciskać o pomoc mechanikom (odpłatną? Najczęściej nie-,) między kolejnymi BT,
Funkcjonowanie warsztatu ma też pozytywy. Można dodatkowo dorobić – po wcześniejszym uzgodnieniu stawki. Ponadto dla grupy kandydatów do zawodu oraz części Kolegów „teoretyków”, to wymarzone miejsce do podnoszenia swojej wiedzy z zakresu mechaniki i napraw pojazdów. Warto za taką naukę zapłacić zwiększonym wysiłkiem i większym zakresem obowiązków – to bardzo szybko procentuje!
5. Przedstaw się, że jesteś kandydatem do pracy na danej SKP i porozmawiaj z diagnostą lub mechanikiem (wypytaj się):
- jak się pracuje,
- czy marzną zimą,
- czy mają satysfakcjonujące wynagrodzenie,
- czy wypłata jest w terminie,
- czy mają płacone od obrotu,
- kto i jak często sprząta na SKP, do kogo należy sprzątanie WC-tu i zaplecza socjalnego (o ile jest jakaś kuchnia, natrysk, przebieralnia),
- czy urządzenia są sprawne, jak często serwisowane, itp.
- Umów się na rozmowę i na kartce zapisz interesujące Cię zagadnienia:
- wynagrodzenie miesięczne netto (na rękę) za pracę diagnosty samochodowego oraz ile z tej kwoty znajdzie się na umowie o pracę (rozważ spokojnie ewentualne propozycje systemu prowizyjnego-premiowego. Może to być pułapka prowadząca Cię na manowce),
- wynagrodzenie za inne czynności, nie będące badaniami technicznymi pojazdów, jak np. prowadzenie kasy, wystawianie paragonów i faktur, fakturowanie innych usług, praca na warsztacie, sprzątanie SKP wewnątrz i na zewnątrz, naprawa drobnych usterek na SKP, drobne prace malarskie i remontowe, itp., itd.,
- godziny pracy i system zmianowy oraz czy jest praca w soboty i niedziele,
- co z nadgodzinami za ewentualne soboty i niedziele, za zastępstwa w przypadku L-4 i urlopy oraz inne zdarzenia losowe,
- ustal jednoznacznie (opowiedz się), czy na SKP będziesz ustawiał zbieżność i regulował oświetlenie pojazdów z wymianą żarówek włącznie. Jeśli tak, to na jakich warunkach finansowych,
- dowiedz się czegoś o przyszłych współpracownikach (staż pracy, doświadczenie i zakres uprawnień, wiek, czy są dojeżdżjący i spóźnialscy). Jest to szczególnie ważne w przypadku małych SKP, gdyż może okazać się, że wymagany prawem drugi diagnosta jest wirtualny, czyli figuruje tylko na papierze (więc nici z dni wolnych i urlopów),
- czy pracodawca zapewnia ubranie robocze, czy jest ekwiwalent za pranie,
- czy pomieszczenia SKP są ciepłe w sezonie grzewczym,
- czy pracodawca przewiduje wysłać Cię na branżowe szkolenie. Jeśli tak, to jak często (min. 1 raz na 2 lata) oraz czy zapłaci za to szkolenie z pokryciem kosztów dojazdu włącznie.
- Skonfrontuj uzyskane informacje od przyszłego pracodawcy z tym, co ustaliłeś wcześniej i na tej podstawie podejmij decyzję – nie wcześniej niż po 7 dniach zastanawiania się.
Powodzenia
dziadek Piotra życzy,
ten, co do słodyczy skowyczy.
==================== |
dmk
16 maja 2020 @ 21:55
Po 25 latach pracy w roli mechanika i technika samochodowego wyłącznie w ASO ,kilku znanych marek na świecie .Po odbyciu i ukończeniu kilkudziesięciu szkoleń i kursów branżowych certyfikowanych przez producentów samochodów i ważnych również na całym świecie,wpadłem na pomysł żeby uzyskać uprawnienia UDS .
Zrobiłem kurs ,zdałem egzaminy w miarę sprawnie i szybko i rozpocząłem poszukiwanie pracy
I troszkę się zdziwiłem ,bo rozmowa z potencjalnym pracodawcą zazwyczaj wygląda tak
-to jakie pan ma doświadczenie.
25 lat pracy jako mechanik w ASO .Dyplomy Mistrzowskie w czterech markach respektowane na całym świecie.
-a czyli bez doświadczenia ,a ile chce pan zarabiać bo wie pan bez doświadczenia to dopiero będzie pań się musiał uczyć.
A mówili koledzy że robienie uprawnień to strata czasu i pieniędzy a i zarobki delikatnie mówiąc dużo mniejsze od zarobków mechanika ,i nie proporcjonalne do obowiązków i wiedzy jaką trzeba posiadać
dP
17 maja 2020 @ 10:58
Bardzo mi przykro i . . . .
– jednak trzymam kciuki uważając, że są jeszcze normalne SKP.
Pozdrawiam
dP
Anonim
30 maja 2020 @ 06:20
Po wieloletnim stażu na kilku skp odchodzę z tego zawodu. Dlaczego? Ujmę to takim podsumowaniem: nie po to właściciel stacji wydał kilkaset tysięcy złotych , a bywa że prawie milion by przeprowadzać badania techniczne pojazdów ze szczególnym uwzględnieniem ochrony środowiska i bezpieczeństwa ruchu drogowego, a po to by zarabiać na tym kasę. Tę kasę ma mu zapewnić ” normalny” diagnosta budujący w okolicy opinie stacji przyjaznej dla klienta. Ale pamiętajcie , że to my i tylko my , pracujący za pieniądze mniejsze niż w przysłowiowej już Biedronce, przybijamy pieczątkę odpowiadając za to karnie. To my ryzykujemy utratę uprawnień robiąc badania gdy np. przez dzień, dwa analizator jest w serwisie i legalizacji . Tylko my, diagności i wyłącznie my ponosimy ryzyko i odpowiadamy za wszelkie nieprawidłowości jakie na skp mogą się przydarzyć. Właściciel jedynie co dzień rano przychodzi po kasę.
Anonim
30 maja 2020 @ 08:12
I jeszcze . Jeśli Kolega jednak nadal ma pragnienie brnąć w tą profesję pozwole sobie mieć kilka porad. Szukaj skp przy warsztacie pełnym samochodów . Większość klientów na BT to klienci tego warsztatu i jest duże prawdopodobieństwo , że ” puszczone ” przez Ciebie usterki zostaną niebawem usunięte. Unikaj stacji gdzie pracodawca proponuje marną podstawę , a twoim wynagrodzeniem ma być prowizja albo premia. Gdy padnie pytanie : a ilu klientów za panem przyjdzie – kończ rozmowę.
dP
30 maja 2020 @ 08:48
Moja prośba: zbyt pochopnie nie uciekajcie z zawodu.
Proszę, zastanówcie się, czy w przypadku kłopotów nie zmienić, nie poszukać najpierw innego pracodawcy.
Ponadto, może warto rozważyć większe zaangażowanie się w zmianę obowiązujących nas zwyczajów i praw, zamiast tak uciekać bez walki . . . . .
Trzymajmy się,
wspierajmy się
dP
Anonim
30 maja 2020 @ 08:51
I jeszcze. Zapytaj ilu was będzie pracowało . Bo jak dwóch , to w przypadku nieobecności Twojego współpracownika czeka ci praca po 10, 14 godzin dziennie i kilka sobót z rzędu. Zapomnij , że ktoś Ci za to zapłaci.
Anonim
31 maja 2020 @ 11:13
Mi płacili za nadgodziny i soboty przelewem na konto tak jak wynagrodzenie zasadnicze w jednej firmie na siedem.
„Moja prośba: zbyt pochopnie nie uciekajcie z zawodu”- to proszę o udzielenie informacji z powinni brać środki na życie w przypadku niewypłacenia wynagrodzenia lub braku możliwości zatrudnienia na stacji na której mogli by wykonywać zgodnie z wytycznymi zawartymi w rozporządzeniu ?
Anonim
31 maja 2020 @ 20:21
Ale koledze dmk, który ma tak dużą wiedzę i doświadczenie proponuję – otwórz sobie własny warsztat. Pomyśl o serwisowaniu hybryd. Niedługo będzie na to rynek.
Anonim
1 czerwca 2020 @ 05:51
Kiedyś , po kilkutygodniowej nieobecności zmiennika , na pytanie o jakieś dodatkowe pieniądze usłyszałem : no przecież dzieki temu , że kolegi nie było mógł pan zrobić więcej badań, to prowizja będzie większa.
hehe
20 października 2021 @ 15:57
To ma sens.