wrz 18 2025
„INTERWENCJA” POLSATU W SPRAWIE JAKOŚCI BT NA SKP
W dniu 16 września br., polsatowskim programie „Interwencja” z reporterem Arturem Borzęckim omawiano sprawę wadliwej jakości I-OBT sprowadzonego z Norwegii.
Cyt.: „Sprzedawca, jak i diagnosta, który dopuścił pojazd do ruchu, powinni ponieść konsekwencje prawne.”
W efekcie tej sprawy Pani Gabriela postanowiła zgłosić to przestępstwo do prokuratury, wnosząc o ściganie sprawców oszustwa na jej szkodę.
A ja zastanawiam się, co zrobi tamtejszy nadzór i czy tradycyjnie będzie czekał całe lata na zakończenie procesu karnego. Bo może czeka nas jakaś niespodzianka i – biorąc pod uwagę specyficzne okoliczności tej sprawy – wezmą się do roboty już jutro?
Te specyficzne okoliczności to fakt, że:
-
Auto za 31.400 zł okazało się „wrakiem zagrażającym życiu”.
-
Zakupu samochodu dokonała 24-letnia pani Gabriela z Torunia w marcu br., której mama zmaga się z niepełnosprawnością i chorobą nowotworową.
-
Także pani Gabriela zmaga się z wrodzoną łamliwością kości i na co dzień porusza się o kulach.
-
„Wydałyśmy wszystkie oszczędności, córka jest na rencie, ja też nie pracuję, bo opiekuję się niepełnosprawnym tatą. Oszczędzałyśmy obie, ja też jestem osobą niepełnosprawną. Mam tę samą chorobę co córka, poza tym choruję na nowotwór złośliwy” — mówi Agnieszka Słowikowska, mama pani Gabrieli.
-
Inwestycja w pojazd z komisu Auto D… w Łęgowie pod Gdańskiem miała być wsparciem w codziennych obowiązkach, jak dojazdy na uczelnię, robienie zakupów, kontrolne badania zdrowia, itd., itp., et’cetera,
-
„Szkody w samochodzie oszacowano na większą sumę niż ta, za którą został kupiony. (…)”.
-
Za kupnem tego auta przemawiały następujące argumenty:
-
niewielki przebieg,
-
automatyczna skrzynia biegów,
-
zapewnienia sprzedawcy o idealnym stanie technicznym pojazdu.
Już dwa dni po zakupie, podczas wizyty w ASO w celu standardowej wymiany oleju, mechanicy odkryli, że ten samochód posiada:
-
Niesprawny układ hamulcowy,
-
Niesprawny układ kierowniczy,
-
Uszkodzoną podłużnicę,
-
Wadliwy przewód paliwowy.
Ogólny stan pojazdu został określony jako „wrak na czterech kołach„, który stanowi zagrożenie dla BRD, a więc stanowi zagrożenie bezpieczeństwa nie tylko dla kierowcy, ale także dla innych uczestników RD (ruchu drogowego).
Okazało się, że miesiąc wcześniej właściciel tego komisu pojechał tym samochodem na SKP (swoje?), gdzie przeszedł on OBT z wynikiem „P”-pozytywnym.
Sprzedawca tego pojazdu (tradycyjnie dla większości tego środowiska?) odrzucił wszelkie roszczenia, twierdząc, że nie miał obowiązku informowania o ukrytych wadach pojazdu – sic! Tylko szkoda, że o zdanie w tej sprawie nie został poproszony nasz kolega, który wykonał to OBT!
Próby reklamacji zakończyły się fiaskiem, gdyż nikt nie odbierał listu z reklamacją.
– Marek Konkolewski, zastępca Głównego Inspektora Transportu Drogowego, określił sytuację jako „nieetyczne, niemoralne i bezprawne zachowanie„.
– Z kolei biegły sądowy Maciej Kulka nazwał to „typowym oszustwem„.
Trudno nie zgodzić się z powołanymi ekspertami w tej sprawie, którzy zgodnie podkreślają, że zarówno sprzedawca, jak i nasz kolega uprawniony diagnosta samochodowy, który dopuścił pojazd do ruchu, powinni ponieść konsekwencje prawne.
Reporterzy „Interwencji” dotarli do właściciela komisu Serhija K., który na ich widok zamknął drzwi i unikał rozmowy.
A ja, prawdę mówiąc, mam już dość tych naszych patologii, braku nadzoru właścicielskiego na SKP i braku jakiegokolwiek merytorycznego nadzoru nad pracą naszych SKP ze strony WK/starostwa i milczeniem liderów naszych organizacji w sprawach łamania Prawa w naszym zawodowym środowisku. I wiem, że nie jestem odosobniony w tym zakresie. Mam przy tym nadzieję, że jest nas więcej, niż sam zakładam.
Proszę, trzymajmy się tylko Prawa,
a nie forumowych doradców,
dziadek Piotra
—————–
Na podstawie:
-
opracowania Agnieszki Wojas; 17 września 2025, 06:09; 3,1 tys.: https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/24-latka-kupila-auto-za-31-tys-zl-okazalo-sie-wrakiem-zagrazajacym-zyciu/7lpt6ks,2b83378a
![]()















18 września 2025 @ 06:44
Powinno byc tak ze jak na SKP diagnosta łamie prawo to odpowiadają razem z właścicielem.
18 września 2025 @ 08:25
Badanie techniczne tego pojazdu zostało wykonane 21-02-2025,
a w reportażu podają,że miesiąc temu
18 września 2025 @ 10:58
Dzięki za to merytoryczne info.
Niektórzy redaktorzy nie potrafią trzymać się faktów, niestety.
Fajnie byłoby mieć wgląd w kopie oryginalnych dokumentów z I-OBT, bo tylko one mogą rozwiać wiele wątpliwości w tej sprawie.
A na marginesie powiem/napiszę, że w swojej praktyce miałem parę samochodów z krajów skandynawskich. I większość z nich łączył jeden wspólny element: im starszy tym bardziej skorodowany.
Chodzi mi o to, że ten widoczny z kanału większy zakres korozji był (a może jeszcze jest?) bardzo widoczny w porównaniu do pojazdów z innych krajów Europy i o podobnym lub nawet porównywalnym roczniku. I patrząc z tego punktu widzenia, różnica kilku miesięcy – dla takiej grupy skandynawskich pojazdów – nie będzie miała istotnego znaczenia.
Pozdrawiam
dP
18 września 2025 @ 16:31
Zbyt szybko odpowiedziałem na komentarz i trochę pochopnie.
Pojazd kupiono w marcu br., jak w pkt 2 powyżej, zaś OBT tego pojazdu wykonano w lutym, czyli miesiąc wcześniej.
Tu nie chodzi o miesiąc wcześniej przed programem, ale o miesiąc wcześniej przed zakupem.
Pozdrawiam
dP
18 września 2025 @ 22:27
Wynik P z OBT wydaje się na rok, więc stan pojazdu w jeden, dwa czy nawet 6 m-cy nie powinien ulec zmianie na tyle by o pojeździe można mówić, że to wrak.
Patologia nie tylko na SKP, w WK ale też w sądach, bo gdyby jej nie było to sąd takiego handlarza jednego z drugim puściłby w skarpetkach za takie wałki i następni by się zaczęli pilnować.
18 września 2025 @ 09:24
Jak mnie krew zalewa jak czytam i oglądam o tej ku…..iej patologii.
Ile jeszcze lat musi upłynąć aby zrobić porządek z takim podejściem do tematu badań technicznych w tym kraju – chyba tego nie doczekam.
Dopóki pieniądz będzie zaślepiał właścicielom skp, główne zadanie, za które odpowiadają czyli bezpieczeństwo i porządek na drogach, a jeżeli władze tego kraju mają to w du…….. i pozwalają na takie przekręty, to nie należy się dziwić, że tyle lat ta patologia trwa
21 września 2025 @ 15:32
Ten temat jest prosty do uregulowania jak pstryknięcie palcem.
Można na przykład wziąć przykład z branży transportowej, tam za kierowcę odpowiada przewoźnik a dodatkowo osoba zaradzająca transportem.
Wystarczy aby przedsiębiorca posiadał uprawnienia diagnosty, a jeśli nie, to zatrudniał kogoś, kto posiada jakiś Państwowy certyfikat kompetencj. W razie draki odpowiada również przedsiębiorca, tak samo jak w transporcie za kierowcę.