KABARETON W WYKONANIU SKO POZNAŃ

5/5 - (1 vote)

Skecz męczący na festiwalowy Kabareton w Opolu.

Kierując się konstytucyjną zasadą wolności działalności gospodarczej, a także innymi zasadami konstytucyjnymi mającymi znaczenie dla przedsiębiorców i wykonywanej przez nich działalności gospodarczej, w tym zasadami praworządności, pewności prawa, niedyskryminacji oraz zrównoważonego rozwoju, uznając, że ochrona i wspieranie wolności działalności gospodarczej przyczyniają się do rozwoju gospodarki oraz do wzrostu dobrobytu społecznego, dążąc do zagwarantowania praw przedsiębiorców oraz uwzględniając potrzebę zapewnienia ciągłego rozwoju działalności gospodarczej w warunkach wolnej konkurencji zapisanymi w preambule ustawy Prawo przedsiębiorcy pewien przedsiębiorca z sektora MŚP na podstawie art. 34 ust. 1 tejże ustawy, który stanowi, że cyt.:

Przedsiębiorca może złożyć do właściwego organu lub właściwej państwowej jednostki organizacyjnej wniosek o wydanie wyjaśnienia co do zakresu i sposobu stosowania przepisów, z których wynika obowiązek świadczenia przez przedsiębiorcę daniny publicznej…”

zwrócił się do właściwego organu administracyjnego – Starostwa Powiatowego w Poznaniu (mając na uwadze, że Szef WK tego wydziału jest Prezesem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szefów Wydziałów Komunikacji, organizującym Konferencje dedykowane sprawom rejestracji pojazdów) z następującym zapytaniem:

W jakim przypadku przy wniosku o pierwszą rejestrację w RP pojazdu samochodowego objętego obowiązkiem homologacyjnym, określonym w rozporządzeniu (UE) 2018/858, sprowadzonego spoza obszaru wspólnotowego UE, który nigdy wcześniej nie był rejestrowany w Unii ani dopuszczony, a który był pojazdem rejestrowany wcześniej w kraju nie będącym członkiem Unii, zgodnie z art. 72 ust. 1 pkt 3 ustawy o Prawie drogowym będzie wymagane zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym, o którym mowa w art. 81 ust. 3 tejże ustawy ?

Niestety odpowiedzi biedaczysko się nie doczekał, ponieważ Starosta Poznański ani ów Szef WK w Poznaniu nie raczyli dostrzec, że opłaty związane z wydawaniem decyzji o rejestracji stanowią daninę publiczną, o której mowa w art. 5 ust. 2 pkt 1 ustawy o Finansach publicznych, więc sprawa musiała trafić do SKO w Poznaniu, celem rozpatrzenia zaskarżonego postanowienia o odmowie udzielenia interpretacji indywidualnej.

Sprawy oczywistej dla każdego, kto potrafi ze zrozumieniem przeczytać powyżej przytoczone przepisy Prawa przedsiębiorców oraz wyroki NSA z 4 grudnia 2024 r. zawierające tezę, że:

Przepis art. 72 PRD zawiera z kolei katalog dokumentów stanowiących podstawę rejestracji, przy czym w odniesieniu do dokumentów, o których mowa w ust. 1 pkt 3 stanowi, że wymagania te nie dotyczą pojazdu, który był już zarejestrowany na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (art. 72 ust. 2 pkt 1 PRD). Żaden z przywołanych przepisów regulujących dopuszczenie do ruchu pojazdu, czy też dokumentów wymaganych do jego rejestracji, nie odsyła ani też nie posługuje się pojęciemnowego pojazdu„, do którego odnosi się SKO i skarżąca kasacyjnie spółka.

Oczywista oczywistość okazała się dla wykształconych przedstawicieli inteligencji Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Poznaniu również zbyt skomplikowana, by mogli Oni wydać w terminie postanowienie w sprawie zaskarżonej decyzji Starosty Poznańskiego i SKO w Poznaniu pismem z dnia 20 maja 2025 r., o sygnaturze SKO.KM.4030.278.2025 powiadomiło Przedsiębiorcę, że potrzebuje jeszcze do 120 dni na zajęcie stanowiska !

A może przedsiębiorca niepotrzebnie się niecierpliwi, bo zawiadomienie SKO w Poznaniu o nie załatwieniu sprawy w terminie nie było skierowane do niego? Wszakże pismo nie wskazuje adresata, ani nie wyszczególniono w nim stron postępowania, ani nie wykazano w nim jakiej sprawy dotyczy?…

Podana sygnatura SKO być może odnosi się do zupełnie innej sprawy, związanej np. z przeciekającą muszlą klozetową w urzędzie Starostwa Poznańskiego i smrodem, jaki się roznosi po korytarzach tego urzędu albo jakiejś zupełnie innej ? Ja tego nie wiem.

Ale gdyby owe pismo SKO faktycznie jednak dotyczyło wniosku przedsiębiorcy, to uważam, że mogłoby zawstydzić nawet samego Mistrza Roberta Górskiego, a do kabaretu by się nadawało jak najbardziej, gdyby tylko nie było takie straszne.

Ciekawe co na to Rzecznik Praw Obywatelskich?

Radecki

Loading