NIEZNAJOMOŚĆ PRAWA SZKODZI, BYWA ŻE POTRÓJNIE

Rate this post

Nieznajomość obowiązującego nas Prawa szkodzi. Nawet wówczas, a może nawet szczególnie wówczas, gdy przez Sądem reprezentuje nas profesjonalny (???) pełnomocnik. Bo w takich przypadkach szkodzi potrójnie:

  1. Świadczy o tym, że jesteśmy laikami prawnymi, choć zdaliśmy jakieś egzaminy przed państwowym organem,

  2. Oznacza, że nie tylko my jesteśmy laikami, ale także ci, którym zaufaliśmy wybierając ich w charakterze swojego pełnomocnika prawnego.

  3. Pozbawia nas środków finansowych, które niepotrzebnie wydaliśmy na prawnego pełnomocnika, który nie miał właściwych kompetencji.

27 sierpnia 2025 r. WSA w Poznaniu rozpatrywał skargę naszego kolegi G. G. na decyzję SKO z 17 kwietnia 2025 r., w przedmiocie cofnięcia uprawnień diagnosty samochodowego do wykonywania BT pojazdów na SKP i postanowił odrzucić tę skargę (sic!). Nasz kolega przegrał swoją sprawę z tak prozaicznych powodów, że . . . . . . – brak mi słów! Choć był reprezentowany przez – zdawać by się mogło – profesjonalnego pełnomocnika (?) – sic!

Chodzi o to, że nasz kolega (skarżący) wniósł swoją skargę za pośrednictwem adresu doręczeń elektronicznych organu (e-doręczenia), dokonując tej czynności procesowej w dniu 9 czerwca 2025 r. Zaś zaskarżona przez niego decyzja organu II instancji została mu doręczona w dniu 24 kwietnia 2025 r.

Więc WSA w Poznaniu uznał, że ta skarga jest niedopuszczalna i podlega odrzuceniu, gdyż:

  • wniesiona została po terminie 30 dni,

  • w niewłaściwej formie1, bo za pośrednictwem adresu doręczeń elektronicznych organu (e-doręczenia) i z pominięciem organu, którego działanie jest przedmiotem skargi (art. 54 § 1 p.p.s.a.).2

Warto wiedzieć, że elektroniczna skrzynka podawcza spełniająca standardy określone i opublikowane na ePUAP przez ministra właściwego do spraw informatyzacji nie jest tożsama z jakimkolwiek adresem elektronicznym (por.: postanowienie o sygn. akt III SAB/Wr 17/24).

Nasz (skarżący) kolega, zastępowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł skargę za pośrednictwem usługi doręczeń elektronicznych, która w sądach administracyjnych jeszcze nie jest dostępna. Albowiem stosownie do art. 155 ust. 7 ustawy z dnia 18 listopada 2020 r. o doręczeniach elektronicznych3 sądy są obowiązane stosować przepisy tej ustawy w zakresie doręczania korespondencji z wykorzystaniem publicznej usługi rejestrowanego doręczenia elektronicznego lub publicznej usługi hybrydowej od dnia 1 października 2029 r. (sic!), o czym nie wiedział ani nasz kolega, co jest trochę zrozumiałe, ani jego pełnomocnik, co już jest mniej zrozumiałe!4

O czym świadczy ta sprawa?5

W związku z tym, że ten i taki przypadek nie jest pierwszym na tym terenie, to czy należy założyć, że atrybut „poznańskości”, będący synonimem fachowości, profesjonalizmu i rzetelności uległ już całkowitej degradacji?

A może to źle świadczy bardziej o nas, niż o naszym (?) lub naszych (?) pełnomocnikach procesowych?

Ale w kontekście tej sprawy jedno jest pewne: nieznajomość Prawa szkodzi, a nawet bardzo szkodzi. Czy w związku z tym nie należy przyłożyć się do realizacji tej starej europejskiej koncepcji, którą znamy od 2014 r. (Nasza Rewolucyjna Dyrektywa nr 45), a która nakazuje coroczne szkolenie naszego zawodowego środowiska, o czym przez ostatnią dekadę zapomnieli lenie z MI/DTD (resortu transportu) wraz z liderami naszych branżowych organizacji?

Ja nie ukrywam faktu, że moja osobista koncepcja tych szkoleń zakłada, że będą one przeprowadzane obowiązkowo i dla wszystkich zatrudnionych na SKP:

  • po każdej, choćby nawet najmniejszej zmianie obowiązującego nas Prawa. A to w celu wyjaśnienia istoty zmiany danego przepisu prawa oraz wszystkich możliwych konsekwencji, wynikających z danej zmiany.

  • Powyższe będzie uzupełniane o obowiązkowe treści, które będą wynikały z programu przyjętego i zaakceptowanego przez całe nasze środowisko.

  • Powyższe musi być uzupełniane o aktualne orzeczenia stosownych organów w naszych sprawach, jak w w/w przypadku.

Bo jak sami sobie nie pomożemy, to nikt nam nie pomoże, nawet profesjonalny pełnomocnik, któremu przecież było zapłacone za wiedzę, a nie za „niewiedzę”.

Trzymajmy się

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

1 Definicję elektronicznej skrzynki podawczej zawarto w art. 3 pkt 17 ustawy z dnia 17 lutego 2005 r. o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (Dz. U. z 2024 r. poz. 1557 ze zm.), dalej: „u.i.d.p.”. Pod pojęciem tym rozumie się dostępny publicznie środek komunikacji elektronicznej służący do przekazywania dokumentu elektronicznego do podmiotu publicznego przy wykorzystaniu powszechnie dostępnego systemu teleinformatycznego.

2 Skargę w formie dokumentu elektronicznego wnosi się do elektronicznej skrzynki podawczej tego organu (art. 54 § 1a zdanie pierwsze p.p.s.a.).

3 (Dz. U. z 2024 r. poz. 1045), dalej: „u.d.e.”,

4 Gdy skarżący wybiera złożenie skargi w formie dokumentu elektronicznego, to może tego dokonać skutecznie wyłącznie przez wniesienie skargi do elektronicznej skrzynki podawczej na elektronicznej platformie usług administracji publicznej (ePUAP) organu, za pośrednictwem którego składana jest skarga. Wniesienie skargi do elektronicznej skrzynki podawczej organu powinno zostać potwierdzone przez przesłanie urzędowego poświadczenia odbioru na wskazany przez wnoszącego adres elektroniczny.

5 III SA/Po 395/25 – Postanowienie WSA w Poznaniu; Data orzeczenia: 2025-08-27; orzeczenie nieprawomocne; Data wpływu: 2025-07-03; Symbol z opisem: 6038 Inne uprawnienia do wykonywania czynności i zajęć w sprawach objętych symbolem 603; Hasła tematyczne: Odrzucenie skargi; Skarżony organ: SKO; Treść wyniku: Odrzucono skargę;

Loading