DACIE WIARĘ

29/08/2011 21:47:33

Dacie wiarę?

Taka reklama?

Bo za darmo?

Przed paroma miesiącami jeden z kolegów wspominał o dziwnej praktyce właścicieli SKP polegającej na umieszczaniu informacji w PUP (Powiatowy Urząd Pracy) o zatrudnieniu UDS-a, gdy w rzeczywistości takiego pracownika wcale nie potrzebują. Podobno to forma swoistej reklamy za darmochę!

Pamiętam też, że na podobny temat pisałem na początku grudnia 2010 r., gdy przedsiębiorca prowadzący SKP przez 6 m-cy ogłaszał się na darmowych stronach PUP, że szuka pracownika (UDS-a a potem pomocnika).

I dotknęło mnie to ponownie, całkiem niedawno, bo biegam tu i tam w poszukiwaniu pracy. Najpierw się zdziwiłem, gdy w osobistej rozmowie z właścicielem SKP dowiedziałem się, że on nie szuka pracownika. Gdy zapytałem wtedy, dlaczego na stronach internetowych i na tablicy ogłoszeń PUP widnieje jego firma, to odpowiedział coś wymijająco o pracowniku, który miał mieć odebrane uprawnienia, ale mu ich ostatecznie nie odebrano. Ale ogłoszenie nadal wisi i wisi.

A potem jeszcze dzwoniłem w dwa miejsca i usłyszałem podobna odpowiedź – wcale nie potrzebowali i nie potrzebują UDS-a (?!?).

To tak miałoby już wyglądać, że właściciele SKP żerują na bezrobotnych i poszukujących  pracy?

Przecież dojazd do takiego pracodawcy kosztuje, to nie tylko kwestia czasu.

Nawet głupia rozmowa telefoniczna nie jest za darmo.

Przecież to wprowadzanie w błąd tych, którzy niejednokrotnie nie mają za co kupić chleba.

Prawdą jest, że przez urzędy zatrudnienia przewija się dzień w dzień wielu ludzi….

Prawdą jest, że czytający zatrzymuje wzrok na różnych ogłoszeniach, nie zawsze tych, których szuka.

Ale, czy to jest usprawiedliwienie dla takich praktyk?

No sami powiedzcie….