CZYJE TO JEST STANOWISKO

21/11/2011 09:33:14

I.
Jeden z naszych P.T. Czytelników zapytał, czyje to są opinie na tym blogu…
Chodzi o to, czy jest to moje osobiste stanowisko w wielu sprawach z naszej branży, czy też jest to opinia i stanowisko naszego SDS-u?

Często zastanawiam się nad tym problemem analizując Wasze wątpliwości.

Spróbujmy więc uporządkować tą sprawę….

Prawda jest taka, że:

1. Adres tej strony w internecie wykupiłem za moje własne pieniążki. Mam jednak nadzieję, że już w kwietniu 2012 r., gdy przyjdzie termin kolejnej płatności, to strona ta stanie się własnością SDS-u w ten sposób, że dokonam cesji własności na SDS i znajdą się pieniążki u naszego Skarbnika na jej opłacenie na kolejny rok;
2. Na stronie tej prezentowałem i prezentuję swoje osobiste przemyślenia na temat funkcjonowania naszej branży;
3. Wokół mojego pisania na tej stronie skupiło się grono osób, które identyfikuje się z tym co piszę uznając tym samym, że w jakiejś części jest to także ich stanowisko (w części!). A dowodem tego jest ostatnie spotkanie w Leszczynku.
4. Spotkanie w Leszczynku i decyzje personalne, które tam zapadły stanowią też dowód tego, że Koledzy mi zaufali – za co jeszcze raz dziękuję!

Takie są fakty, chociaż dalej nie wiemy, czy to wystarcza aby uznać, że moje pisanie na blogu jest równoznaczne ze stanowiskiem SDS-u……?

Chyba jednak nie, gdyż stanowisko naszego Stowarzyszenia zawsze wyraża się jedynie decyzjami podjętymi zgodnie ze Statutem!

A mój blog i Wasze opinie, i dyskusje na naszym SDS-owym forum http://www.sdsforum.home.pl/ to tylko pozytywny zaczyn tego, co ma się wydarzyć w niedalekiej dla nas przyszłości.

To dzięki tym dyskusjom i Waszej opinii powstaną uchwały i decyzje naszego SDS-u – i tylko taka jest prawda.

A zbyt natarczywe próby ingerencji w to, co piszę, to może miec znamiona próby narzucenia mi cenzury (w starym stylu).

II.
Inny z naszych zaprzyjaźnionych obserwatorów napisał, cyt.: . . .

„ . . . Gratuluję SDS-u. Obserwowałem od roku zmagania na stronie Stowarzyszenia. Było ciężko, szczególnie po Bydgoszczy, ale jest pierwszy sukces. Chcę Ci powiedzieć i przygotuj się do tego, że rejestracja w sądzie to też nie jest pikuś. U nas trwało to prawie rok. Poprawki zapisów statutowych, procedura, sędzia na urlopie itp. Droga przez mękę. Trzeba być cierpliwym i trafić na normalnego sędziego, a to w sądownictwie nie jest łatwe. Może będziesz miał więcej szczęścia niż my, czego Ci życzę.

Jesteśmy w bratnich stowarzyszeniach, bo nasze roczne dziecko – Stowarzyszenie Emerytowanych Policjantów Ruchu Drogowego ( SEPERD), też ma w statucie zapis o bezpieczeństwie w obszarze ruchu drogowego. Może znajdziemy pole współpracy ? . . .”

III.
A w związku z pytaniem o cennik dla reklamodawców, to opracujemy go na kwiecień 2012 r., gdy stronka ta będzie już naszą własnością, czyli SDS-u. Chodzi o to, aby ewentualne wpływy z reklam wpływały już do naszej, a nie mojej kieszeni. Ale to też pod warunkiem, że będą chętni do reklamowania się na naszych stronach…

Czy Wy także podzielacie to, co wyżej napisałem i przytoczyłem?

Napiszcie może, co i Wy o tym sądzicie. . .
dziadek Piotra

P.S.
Ja dokonuję próby (własnej) obniżenia ceny paliw i nie tankuję na BP i Statoil do końca roku. A Wy także dokonujecie takiej próby ?!?
Myślę też, że już przyszedł też czas dokładnego sprawdzania pojazdów należących do dystrybutorów paliw, chyba że właściciel Twojej SKP ma inne zdanie na ten temat….