OSDS o naszym Ministerstwie (resorcie transportu) wreszcie napisało prawdę.
Kierownictwo naszego OSDS-u zmienia front (wreszcie wstaje z kolan?). Czyżby pomogły reprymendy naszej Redakcji?
Takie właśnie odniosłem wrażenie po przeczytaniu nieco chaotycznie napisanego tekstu (poniżej). I nie chodzi tu o kilka drobnych błędów, tylko o ten nowy i bardziej zdecydowany ton wypowiedzi oraz o właściwe zlokalizowanie przeciwnika naszego UDS-owego środowiska.
Więc jest już dobrze.
A będzie jeszcze lepiej, gdy na przyszłość Kierownictwo OSDS-u zapraszając do dyskusji – w tym lub podobnym temacie – samo zaproponuje, jako pierwsze, co teraz zamierza zrobić z tym lub podobnym fantem.
Bo tak jest z zasady, że każde kierownictwo zobowiązuje się do przewodzenia, a przewodzić oznacza iść pierwszemu, wytyczać drogę dla całego naszego UDS-owego środowiska!
Więc gratuluję i oby tak dalej!
dP
A oto – poniżej – ten dość interesujący tekst (moje wytłuszczenia):
= = = = = = = = = = = = =
”
CZY MINISTERSTWO INFRASTRUKTURY I ROZWOJU ISTNIEJE DLA SIEBIE?
Chcę się podzielić z wami swoimi refleksjami.
Zastanówmy się choć przez chwilę nad pytaniem zawartym w temacie niniejszych rozważań.
Czy naprawdę Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju robi co chce, czy są to jedynie moje niczym poparte insynuacje?
Czy mogą wprowadzić wszystko tak jak już było zważywszy, że rozporządzenie, które ogłoszono 30.12.2013 obowiązuje od 01.01.2014r? – zwłaszcza, że znów dzieje się to podczas zmiany kierownictwa Ministerstwa.
Jak długo jeszcze diagności będą pozwalali na samowolę w Departamencie Transportu Drogowego?
Czy naprawdę TDT robi co chce z Departamentem?
Czy TDT jest po to aby kosić kasę?
Czy zawód diagnosty całkiem zejdzie na psy?
Zbyt dużo pytań rzuca się na usta po zaglądnięciu na stronę RCL: http://legislacja.rcl.gov.pl/lista/520/projekt/235818 w sprawie projektu projekt rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Rozwoju w sprawie szkolenia i egzaminowania diagnostów oraz wzorów dokumentów z tym związanych.
Jeżeli czytelnik uważnie przyjrzy się zmianom na tej stronie z pewnością zauważy , że nic się nie działo w kwestii wspomnianego już wcześniej rozporządzenia. Brak jakichkolwiek uwag, brak odniesienia się do uwag (bo przecież ich nie ma), brak konsultacji, itd., aż do 06.10.2014 r. , kiedy to ukazał się gotowy projekt, który zostanie już bez uwag, konsultacji, itd., ale za to z poparciem naczelnika Króla oraz Dyrektora Departamentu i przy poklasku TDT wdrożony.
Warto uświadomić sobie, że zgodnie z ustawą z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej każdy obywatel ma prawo do informacji o działaniach, kompetencjach, statusie prawnym, zasadach funkcjonowania oraz podejmowanych decyzjach organów władzy publicznej.
Niestety zapomniano dodać, że nie dotyczy to Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Cóż, aż chce się powiedzieć „co wolno wojewodzie…”:
Ponieważ OSDS nie boi przedstawić się uwag, które przesłał do przedmiotowego (rzeczonego) rozporządzenia może warto je przeczytać, (ponieważ do dnia 06.10.2014 nie wiedzieliśmy czy są rozpatrywane i w jakim kontekście)?
Na początek trochę kalendarium (strona z
– projekt powstał 01.08.2014 (link strony RCL)
– pismo przewodnie konsultacje 07.08.2014 (link do strony RCL)
– w trybie pilnym w dniu 13.08.2014 r. powstają uwagi OSDS (niestety brak na stronach RCL)
– powstają podobno uwagi innych podmiotów (również brak na stronach RCL) – zachęcam inne podmioty do publikacji.
– pisma zawierające odniesienie się Wnioskodawcy do uwag (znów brak na stronach RCL)
– UZGODNIENIA (oprócz pisma BRAK WSZYSTKIEGO)
itd
Cały proces legislacji który można prześledzić na stronach RCL, a który w kulisach i w sposób wiadomy tylko Ministerstwu był prowadzony o czym możemy dowiedzieć się w dniu 06.10.2014 r. – pod warunkiem, że zaglądaliśmy codziennie od 13.08.2014 na tą stronę może coś się ukaże – no i się ukazało – ZAWIADOMIENIE, że wszystko już gotowe i można ogłaszać. Komedia, czy dramat jest tu właściwym słowem, które należy użyć w stosunku do działań ministerstwa?
Można przeczytać jak ministerstwo w tajemnicy przed wszystkimi prowadziło ciężką pracę i przygotowało projekt z dnia 25.09.2014, który opublikowano (pewnie przez przypadek) na stronach RCL w dniu 06.10.2014 r. Co więcej równocześnie z tym dokumentem ukazało się pismo departamentu prawnego MIiR z dnia 29.09.2014r. w którym to departament chwali się, że wszystkie uwagi RCL zostały uwzględnione – no trudno, żeby nie zostały uwzględnione skoro ich na stronach RCL nie ma.
Czy wynika z tego, że projekt wszedł? – chyba tak, każdy może już wyciągnąć właściwe wnioski.
Jakie wnioski z projektu może wyciągnąć kandydat na diagnostę
Po pierwsze do egzaminu może przystępować każdy – nawet kandydat na diagnostę bez żadnej szkoły – zastanawiam się czy przedszkolaków będą przyjmować?
Po drugie ruskim targiem ustalono zapłatę za egzamin – nie tyle co żądano, ale też nie tyle co było –co więcej uzasadnienie podwyżki nie jest tak naprawdę uzasadnione w projekcie (OSDS wskazał w swoich uwagach do projektu złe uzasadnienie podwyższenia ceny egzaminu, ale brak odniesienia się do tej uwagi) za to podwyżki zapewnił na PISKP (wynikają z uwag opiniującego projekt) (oczywiście tych uwag także nie znamy) Z zapisów w rozporządzeniu wynika jedno tylko uzasadnienie, że nie ważne dlaczego podwyżka, ważne że TDT będzie miało więcej kasy. Aż ciśnie się na usta nic się nie stało, taki mamy klimat.
Po trzecie uwagi OSDS-u choć merytoryczne zostały przesunięte w bliżej nieokreśloną przyszłość.
Po czwarte każdy diagnosta uzupełniający uprawnienia – będzie mógł przystąpić do egzaminu po ukończonym szkoleniu (§ 15.2 projektu). Prawdopodobnie dlatego, że umie mniej od kandydata, w dodatku będzie pewnie to musiał sprawdzać jednak TDT.
Po piąte – w gratisie 3 miesiące na zdawanie (uzupełnianie) egzaminu dla tych co przystąpili do egzaminu po 18.02.2014 r.
Czy naprawdę taka sytuacja WAM DIAGNOSTOM jest obojętna?
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
paź 9 2014
OSDS O MINISTERSTWIE
OSDS o Ministerstwie
OSDS o naszym Ministerstwie (resorcie transportu) wreszcie napisało prawdę.
Kierownictwo naszego OSDS-u zmienia front (wreszcie wstaje z kolan?). Czyżby pomogły reprymendy naszej Redakcji?
Takie właśnie odniosłem wrażenie po przeczytaniu nieco chaotycznie napisanego tekstu (poniżej). I nie chodzi tu o kilka drobnych błędów, tylko o ten nowy i bardziej zdecydowany ton wypowiedzi oraz o właściwe zlokalizowanie przeciwnika naszego UDS-owego środowiska.
Więc jest już dobrze.
A będzie jeszcze lepiej, gdy na przyszłość Kierownictwo OSDS-u zapraszając do dyskusji – w tym lub podobnym temacie – samo zaproponuje, jako pierwsze, co teraz zamierza zrobić z tym lub podobnym fantem.
Bo tak jest z zasady, że każde kierownictwo zobowiązuje się do przewodzenia, a przewodzić oznacza iść pierwszemu, wytyczać drogę dla całego naszego UDS-owego środowiska!
Więc gratuluję i oby tak dalej!
dP
A oto – poniżej – ten dość interesujący tekst (moje wytłuszczenia):
= = = = = = = = = = = = =
”
CZY MINISTERSTWO INFRASTRUKTURY I ROZWOJU ISTNIEJE DLA SIEBIE?
Chcę się podzielić z wami swoimi refleksjami.
Zastanówmy się choć przez chwilę nad pytaniem zawartym w temacie niniejszych rozważań.
Czy naprawdę Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju robi co chce, czy są to jedynie moje niczym poparte insynuacje?
Czy mogą wprowadzić wszystko tak jak już było zważywszy, że rozporządzenie, które ogłoszono 30.12.2013 obowiązuje od 01.01.2014r? – zwłaszcza, że znów dzieje się to podczas zmiany kierownictwa Ministerstwa.
Jak długo jeszcze diagności będą pozwalali na samowolę w Departamencie Transportu Drogowego?
Czy naprawdę TDT robi co chce z Departamentem?
Czy TDT jest po to aby kosić kasę?
Czy zawód diagnosty całkiem zejdzie na psy?
Zbyt dużo pytań rzuca się na usta po zaglądnięciu na stronę RCL: http://legislacja.rcl.gov.pl/lista/520/projekt/235818 w sprawie projektu projekt rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Rozwoju w sprawie szkolenia i egzaminowania diagnostów oraz wzorów dokumentów z tym związanych.
Jeżeli czytelnik uważnie przyjrzy się zmianom na tej stronie z pewnością zauważy , że nic się nie działo w kwestii wspomnianego już wcześniej rozporządzenia. Brak jakichkolwiek uwag, brak odniesienia się do uwag (bo przecież ich nie ma), brak konsultacji, itd., aż do 06.10.2014 r. , kiedy to ukazał się gotowy projekt, który zostanie już bez uwag, konsultacji, itd., ale za to z poparciem naczelnika Króla oraz Dyrektora Departamentu i przy poklasku TDT wdrożony.
Warto uświadomić sobie, że zgodnie z ustawą z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej każdy obywatel ma prawo do informacji o działaniach, kompetencjach, statusie prawnym, zasadach funkcjonowania oraz podejmowanych decyzjach organów władzy publicznej.
Można o tym przeczytać więcej na stronie RCL: http://bip.rcl.gov.pl/
Czy nie zapomniano tu o czymś ?
Niestety zapomniano dodać, że nie dotyczy to Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Cóż, aż chce się powiedzieć „co wolno wojewodzie…”:
Ponieważ OSDS nie boi przedstawić się uwag, które przesłał do przedmiotowego (rzeczonego) rozporządzenia może warto je przeczytać, (ponieważ do dnia 06.10.2014 nie wiedzieliśmy czy są rozpatrywane i w jakim kontekście)?
Na początek trochę kalendarium (strona z
– projekt powstał 01.08.2014 (link strony RCL)
– pismo przewodnie konsultacje 07.08.2014 (link do strony RCL)
– w trybie pilnym w dniu 13.08.2014 r. powstają uwagi OSDS (niestety brak na stronach RCL)
– powstają podobno uwagi innych podmiotów (również brak na stronach RCL) – zachęcam inne podmioty do publikacji.
– pisma zawierające odniesienie się Wnioskodawcy do uwag (znów brak na stronach RCL)
– UZGODNIENIA (oprócz pisma BRAK WSZYSTKIEGO)
itd
Cały proces legislacji który można prześledzić na stronach RCL, a który w kulisach i w sposób wiadomy tylko Ministerstwu był prowadzony o czym możemy dowiedzieć się w dniu 06.10.2014 r. – pod warunkiem, że zaglądaliśmy codziennie od 13.08.2014 na tą stronę może coś się ukaże – no i się ukazało – ZAWIADOMIENIE, że wszystko już gotowe i można ogłaszać. Komedia, czy dramat jest tu właściwym słowem, które należy użyć w stosunku do działań ministerstwa?
Można przeczytać jak ministerstwo w tajemnicy przed wszystkimi prowadziło ciężką pracę i przygotowało projekt z dnia 25.09.2014, który opublikowano (pewnie przez przypadek) na stronach RCL w dniu 06.10.2014 r. Co więcej równocześnie z tym dokumentem ukazało się pismo departamentu prawnego MIiR z dnia 29.09.2014r. w którym to departament chwali się, że wszystkie uwagi RCL zostały uwzględnione – no trudno, żeby nie zostały uwzględnione skoro ich na stronach RCL nie ma.
Czy wynika z tego, że projekt wszedł? – chyba tak, każdy może już wyciągnąć właściwe wnioski.
Jakie wnioski z projektu może wyciągnąć kandydat na diagnostę
Po pierwsze do egzaminu może przystępować każdy – nawet kandydat na diagnostę bez żadnej szkoły – zastanawiam się czy przedszkolaków będą przyjmować?
Po drugie ruskim targiem ustalono zapłatę za egzamin – nie tyle co żądano, ale też nie tyle co było –co więcej uzasadnienie podwyżki nie jest tak naprawdę uzasadnione w projekcie (OSDS wskazał w swoich uwagach do projektu złe uzasadnienie podwyższenia ceny egzaminu, ale brak odniesienia się do tej uwagi) za to podwyżki zapewnił na PISKP (wynikają z uwag opiniującego projekt) (oczywiście tych uwag także nie znamy) Z zapisów w rozporządzeniu wynika jedno tylko uzasadnienie, że nie ważne dlaczego podwyżka, ważne że TDT będzie miało więcej kasy. Aż ciśnie się na usta nic się nie stało, taki mamy klimat.
Po trzecie uwagi OSDS-u choć merytoryczne zostały przesunięte w bliżej nieokreśloną przyszłość.
Po czwarte każdy diagnosta uzupełniający uprawnienia – będzie mógł przystąpić do egzaminu po ukończonym szkoleniu (§ 15.2 projektu). Prawdopodobnie dlatego, że umie mniej od kandydata, w dodatku będzie pewnie to musiał sprawdzać jednak TDT.
Po piąte – w gratisie 3 miesiące na zdawanie (uzupełnianie) egzaminu dla tych co przystąpili do egzaminu po 18.02.2014 r.
Czy naprawdę taka sytuacja WAM DIAGNOSTOM jest obojętna?
Zapraszam do dyskusji na strony forum OSDS
Waldemar Witek
Prezes OSDS
”
= = = = = = = = = =
Ze strony: http://osds.org.pl/?p=826
By dP • Różne sprawy, nie zdiagnozujesz bez kawy • Tags: branżowe organizacje, decyzje urzędnicze, konsultacje Ministerstwa Transportu, OSDS, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), resort transportu, rola Zarządu OSDS