”BAJE” EWY NOWAKOWSKIEJ

„baje’ Ewy Nowakowskiej, czyli bajki dla dorosłych.

NAMASTE

dzisiaj będzie troszeczkę inaczej

napisze domek na łapce kaczej

i babę jagę co kocha dzieci

niech nad tym domkiem słoneczko świeci

nikt tu nikogo do pieca nie wrzuci

bo jak go wrzuci

to karma wróci

Ewa Nowakowska¹

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

Z zainteresowaniem wziąłem do ręki te cyt. „… bajki dla dorosłych, pisane z przymrużeniem oka.”.

Zaś po przeczytaniu kilku z nich . . . . . . – nie mogłem się im oprzeć. I to spowodowało, że poczyniłem starania, abym mógł także Wam – raz po raz – przybliżyć niektóre z nich w formie jak wyżej. I to nie tylko dla poprawy nastroju. Ale także dla zaspokojenia ciągłej i nieustającej potrzeby weryfikacji tego często przytłaczającego, bo karykaturalnie wręcz napuszonego świata, gdzie „Nieudolność i ciemne interesy są podlewane bogoojczyźnianym sosem„² w dominujących mediach ze światem wolnych idei, lekkiego słowa, skrótu myślowego i trafnej oceny otaczającego nas świata.

Ten tzw. „luzik” i pewna widoczna „przewrotność?” (aczkolwiek bez nużącego nadmiaru) w ocenie naszej rzeczywistości, szeroka tematyka i lekkość w posługiwaniu się naszym pięknym Słowem to są walory, dla których warto tę niewielką pozycję mieć na swojej półce. Ale nie po to, aby zajęła na niej jakieś mniej, czy bardziej ważne/zasłużone miejsce. Tylko po to, aby zawsze i w każdej chwili była pod ręką. Albowiem przyda się w każdej Waszej sytuacji, szczególnie gdy Wam nastrój się pogorszy. Bo jeśli nawet nie wybuchniecie śmiechem, to na pewno się uśmiechniecie.

Poleca Wam tę pozycję – nie tylko na deszczowe popołudnia (od stycznia do grudnia) –

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – –