FAKE NEWSY P. RYGASA I M. FLIS-FLISIŃSKIEGO

Rate this post

Fake Newsy Pawła Rygasa i Macieja Flis-Flisińskiego

       Ostatnio zafrapował mnie zniekształcający rzeczywistość artykuł Pana Macieja Flis-Flisińskiego, jaki ukazał się na stronach opiniotwórczego portalu moto.pl , w którym autor dodatkowo cytował równie szkodliwy artykuł znanego dziennikarza i youtubera branży motoryzacyjnej Pana Pawła Rygasa, jaki opublikowany został na stronie interia.pl .

Koniec rejestracji używanych aut z USA i Japonii? Szykuje się poważna zmiana w przepisach.

Rząd planuje wprowadzenie nowelizacji przepisów, która dość istotnie utrudni sprowadzanie używanych pojazdów spoza granic Unii Europejskiej. Skąd ta nagła zmiana? (…).

Ministerstwo Infrastruktury przygotowało już projekt nowelizacji przepisów, którego głównym celem jest „uregulowanie na poziomie ustawy o systemach homologacji pojazdów oraz ich wyposażenia, a także na gruncie Prawa o ruchu drogowym, zasad dopuszczania do ruchu drogowego w Polsce pojazdów sprowadzanych z Unii Europejskiej oraz spoza UE w kontekście regulacji wynikających z prawa unijnego w obszarze homologacji”.

Jak dodano, procedurą krajowego indywidualnego dopuszczenia pojazdu do ruchu, które aktualnie obowiązują nowe pojazdy, zostaną objęte również używane ciągniki rolnicze sprowadzone z państw spoza UE. Co więcej, samochody używane pochodzące z krajów spoza Unii będą poddawane krajowemu dopuszczeniu indywidualnemu w ramach nowej procedury, która realizowana będzie przez uprawnionego diagnostę w SKP. (…).

Oznacza to, że pojazd ściągnięty z kraju niewchodzącego w skład UE (w przypadku Polski najwięcej takich pojazdów sprowadzanych jest z USA i Japonii) będzie mógł zostać zarejestrowany wyłącznie po przejściu drobiazgowej weryfikacji przez diagnostę i kompletu badań homologacyjnych. (…).

Rzecz jasna zmiany w przepisach znacząco utrudnią cały proces rejestracji nowego pojazdu, a także wpłyną na wzrost kosztów takiego przedsięwzięcia. Dlatego też osoby, które planowały zakup wymarzonego pojazdu z zagranicy, powinny się z tym pośpieszyć. Zgodnie z planami ministra infrastruktury nowe przepisy wejdą w życie już w pierwszym kwartale 2026 roku.”

– – – – – – – – –

(źródło: Koniec rejestracji używanych aut z USA i Japonii? Szykuje się poważna zmiana w przepisach , Koniec importu aut z USA do Polski? Nowe przepisy wszystko zmienią – Motoryzacja w INTERIA.PL )

 

* * *

       Jak dla mnie to rzecz jasna, że Panowie Redaktorzy nie zadali sobie wystarczająco trudu, by zgłębić ten temat i chyba nie rozumieją, że wymóg uzyskania decyzji indywidualnej (jednostkowej) dla celu rejestracji pojazdu kategorii objętego obowiązkiem homologacyjnym, któremu nie towarzyszy ważne świadectwo zgodności:

  • od dawna istniał i

  • istnieje cały czas już teraz.

Całkowitym fake newsem jest, że planowane zmiany w przepisach znacząco utrudnią cały proces rejestracji nowego pojazdu, a także wpłyną na wzrost kosztów takiego przedsięwzięcia.

Jest dokładnie odwrotnie niż podają to Ci dziennikarze.

       Dzisiaj badania na dopuszczenie indywidualne (wcześniej nazywane jednostkowe) wykonuje wyłącznie uprawniona przez Dyrektora TDT służba techniczna w cenie narzucanej właścicielowi pojazdu uznaniowo i indywidualnie, a ceny te są oferowane „prosto z kapelusza”, często w sposób nie uwzględniający faktycznych kosztów i nakładów pracy – żądane ceny sięgają nawet kilkunastu tysięcy za dany pojazd.

Po zmianach przepisów badania te będzie mogła również wykonywać uprawniona SKP, więc można też zakładać, że cena takiego badania nie będzie już ,,brana z kapelusza,, tylko zostanie uregulowana ustawą, tak jak pozostałe ceny BT i będzie niższa niż te obecnie żądane choćby przez ITS czy PIMOT.

Być może, po wprowadzeniu zmian do ustawy o systemie homologacji pojazdów oraz ich wyposażenia, co będzie miało wpływ na ustawę o prawie o ruchu drogowym, urzędnicy Ministerstwa Infrastruktury zaprzestaną wprowadzać w błąd urzędników starostw/WK, a Ci zaczną rozumieć przepisy, poprawnie je interpretować i zaprzestaną obciążać wadą prawną pojazdy przy wydawaniu decyzji o rejestracji jak teraz, gdy nie wymagają przy wnioskach o rejestrację dokumentów potwierdzających, że dany pojazd był homologowany, czyli czy uzyskał wymagane zezwolenie na dopuszczenie w kraju będącym członkiem UE. Takim dokumentem jest przecież jeden z wymaganych przy rejestracji dokumentów homologacyjnych o których mowa w art. 72 ust. 1 pkt 3 w zw z art. 72 ust. 2 pkt 1 PRD, a nie żadne zaświadczenie z OBT i wyraźnie wskazał to Naczelny Sąd Administracyjny w wyrokach z 4 grudnia 2024 roku wskazując, że cyt.:

Przepis art. 72 PRD zawiera z kolei katalog dokumentów stanowiących podstawę rejestracji, przy czym w odniesieniu do dokumentów, o których mowa w ust. 1 pkt 3 stanowi, że wymagania te nie dotyczą pojazdu, który był już zarejestrowany na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (art. 72 ust. 2 pkt 1 PRD).

Żaden z przywołanych przepisów regulujących dopuszczenie do ruchu pojazdu, czy też dokumentów wymaganych do jego rejestracji, nie odsyła ani też nie posługuje się pojęciemnowego pojazdu”(…).”

Fragment tego wyroku jestem zmuszony przypominać do znudzenia, bo jak widać nie wszystkim, którym w życiu przyszło popełniać opiniotwórcze publikacje chce się wnikliwie czytać wyroki NSA i wolą powielać szkodliwą narrację urzędników Ministerstwa Infrastruktury, którzy w imię własnego interesu narażają zdrowie i życie ludzi uczestniczących w ruchu drogowym. Za sprawą błędnych, niewiążących interpretacji podawanych przez urzędników Ministerstwa Infrastruktury dotyczących prawa, wydziały komunikacji dopuściły do ruchu drogowego tysiące niehomologowanych pojazdów, co do których nikt nie może mieć pewności czy są w pełni bezpieczne. Teraz urzędnicy Ministerstwa Infrastruktury nie przyznają się do błędu, a być może z premedytacją udają, że są w błędzie, bo być może czynią to w ramach pomocnictwa w przestępstwie związanym z nielegalnym wprowadzaniem do obrotu niehomologowanych pojazdów?

       Trudno uwierzyć, że urzędnicy MI niewłaściwie postrzegają obowiązujący stan prawny, wynikający z przepisów Unii. Moim zdaniem zdają sobie sprawę, że definicja pojęcia ,, nowy pojazd,, określona w art. 2 pkt 62 PRD nie ma zastosowania w odniesieniu do sytuacji sprowadzanego z zagranicy pojazdu i wprowadzania go do obrotu po raz pierwszy w UE. Wiedzą, że w myśl powiązanej jeszcze z dyrektywą 2007/46/WE dyrektywą maszynową 2006/42/WE przez pojęcie wprowadzenie do obrotu rozumie się pierwsze wykorzystanie w UE, a z kolei wprowadzeniu do obrotu podlega wyłącznie maszyna spełniająca normy UE. O ile pojazdy podlegające obowiązkowi homologacyjnemu – zgodnie z zasadą lex specialis – podlegają wyłączeniu spod dyrektywy 2006/42/WE, to nie zmienia to faktu, że cały czas są maszynami, które trafiając do obrotu po raz pierwszy w UE muszą zawsze wypełniać wymagania techniczne określone w przepisach szczególnych przewidzianych dla takich maszyn. Takie samo rozumienie tych kwestii wynikało też z rozporządzenia (UE) 765/2008 o nadzorze rynku obowiązującym od 1 stycznia 2010 r., według którego winien prowadzony być nadzór rynku, czyli kontrola tego, co trafia do obrotu na obszar RP (UE).

Potwierdzenie powyższej tezy, że urzędnicy MI doskonale zdawali sobie sprawę z obowiązującego stanu prawnego dotyczącego pojęcia „nowy pojazd”, związanego z pojęciem ,,wprowadzenie do obrotu,, już ponad dekadę temu znajduje się w rozporządzeniu Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z 26 marca 2013 r. „o dopuszczeniu jednostkowym pojazdu (Dz.U. 2015 poz.148) obowiązującym od 22 czerwca 2013 r., gdzie w §2 wskazuje się:

Zakres warunków lub wymagań technicznych obowiązujących w procedurze dopuszczenia jednostkowego pojazdu:

1) przed wprowadzeniem do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, na którego typ producent lub importer nie uzyskał świadectwa homologacji typu WE pojazdu lub świadectwa homologacji typu pojazdu,

2) na którego typ zostało wydane świadectwo homologacji typu WE lub świadectwo homologacji typu pojazdu, w którym przed rejestracją zostały wprowadzone zmiany w pojeździe, przedmiocie wyposażenia lub części, wpływające na zmianę warunków stanowiących podstawę wydania świadectwa homologacji typu tego pojazdu

określa załącznik nr 1 do rozporządzenia.

W rozporządzeniu tym w odniesieniu do warunków technicznych dla pojazdów samochodowych określonych w załączniku 1 w tabeli nr 1 pkt 2 poz. 3 znajduje się zapis:

b) Licznik pojazdu nie musi wykazywać przejechanych 3000 km, jak określono w pkt 3.1.1. załącznika nr 4 do regulaminu EKG ONZ nr 83,

a w odniesieniu do pojazdów kategorii T (ciągników rolniczych) w załączniku nr 1 , tabela nr 2 pkt 23.1 poz. 3 :

Muszą być spełnione wymagania dopuszczalnych wartości dotyczące emisji zanieczyszczeń silnika ciągnika odpowiednio dla kategorii mocy silnika (według daty produkcji/rejestracji ciągnika).

Jeśli więc w ww przepisach mowa jest o przejechanych przez pojazd samochodowy 3000 km bądź ustalania wymagań emisyjnych dla ciągnika rolniczego wg daty rejestracji tego ciągnika to wiadomym jest, że przepisy tego rozporządzenia miały również zastosowanie w odniesieniu do pojazdów uważanych za NIENOWE (używanych) w myśl art. 2 pkt 62 PRD, czyli, że przepisy tego rozporządzenia zawsze miały zastosowanie wprost do pojazdów rejestrowanych poza Unią np. w USA czy w Białorusi, sprowadzanych na obszar wspólnotowy.

Mając więc na uwadze dyspozycje płynącą z treści §2 ust. 1 już od 22 czerwca 2013 r wynikał obowiązek uzyskania decyzji o dopuszczeniu jednostkowym, wydawanej na podstawie badań wykonanych w oparciu o wymagania techniczne i kryteria w nim określonych również dla pojazdów używanych (rejestrowanych), w myśl definicji wynikającej z art. 2 pkt 62 PRD, przed wystąpieniem z wnioskiem o pierwszą rejestrację w RP, co znajduje potwierdzenie w art. 72 ust. 2 pkt 1 PRD.

Dlatego też bez znaczenia dla obowiązku przedkładania przy wniosku o pierwszą rejestrację w RP dokumentów homologacyjnych jest opracowywana zmiana przepisów, do których odnoszą się artykuły popełnione przez Panów Redaktorów, bo obowiązek załączenia decyzji o dopuszczeniu indywidualnym, wcześniej zwanej decyzją o dopuszczeniu jednostkowym wydawaną na podstawie badań przeprowadzanych przez służbę techniczną istniał od wejścia w życie ww rozporządzenia o dopuszczeniu jednostkowym w sytuacji, gdy rejestrowany pojazd był wprowadzany do obrotu w RP po raz pierwszy. Ten obowiązek nie powstanie dopiero po uchwaleniu zmian do ustawy z 14 kwietnia 2023 r. „o systemach homologacji pojazdów oraz ich wyposażenia”.

Wbrew temu co można by sądzić czytając opisywane artykuły, ten obowiązek istniał i istnieje cały czas. Potwierdza to chociażby okoliczność, że art. 64 ustawy homologacyjnej wskazuje, że stroną postępowania może być właściciel pojazdu (a zatem nie tylko pojazdu nowego), zaś wśród przesłanek odmowy uznania wskazanych w art. 65 ustawy homologacyjnej brak jest przesłanki dotyczącej uprzedniej rejestracji pojazdu na terenie UE. (cytat: pismo DTD MI nr DTD-3.4400.288.2024 z 08 maja 2024r do Szefów WK).

        Autorzy artykułów pisząc, że cyt: osoby, które planowały zakup wymarzonego pojazdu z zagranicy, powinny się z tym pośpieszyć” muszą zdać sobie sprawę z tego, że w praktyce namawiają ludzi do śpieszenia się w obciążeniu przez WK zakupionego pojazdu wadą prawną, która może skutkować stwierdzeniem przez sąd nieważności decyzji o rejestracji ich pojazdu sprowadzonego spoza Unii, któremu nie towarzyszyło przy wniosku o rejestrację ważne świadectwo zgodności lub decyzja o dopuszczeniu indywidualnym lub inny równoważny dokument homologacyjny.

Prawo jest prawem, a sądy administracyjne nie badają intencji, jakie towarzyszą zdarzeniu prawnemu tylko orzekają później na gruncie obowiązujących przepisów. Przekonali się już o tym właściciele nielegalnie rejestrowanych Belarusów. Mając na uwadze konstytucyjną zasadę równości wobec prawa, właściciele aut rejestrowanych przez WK w ten sam bezprawny sposób jak były rejestrowane ciągniki rolnicze Belarus nie powinni tego faktu lekceważyć.

       Namawianie do pośpiechu w zakupie (i w konsekwencji rejestracji w ciągu 30 dni) sprowadzanych samochodów osobowych z USA z pominięciem obowiązku uzyskania decyzji o dopuszczeniu indywidualnym przed poddaniem pojazdu rejestracji jest mało etyczne i może dla Panów Redaktorów skończyć się przykrą odpowiedzialnością z tytułu naruszania ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, w tym zobowiązaniem do naprawienia szkody. Ponieważ namawiają Oni zwykłych konsumentów do zakupu pojazdów objętych zakazami i ograniczeniami, o których mowa w art. 194 ust. 1 rozporządzenia (UE) 952/2013 Kodeks Celny w sytuacji, gdy dane pojazdy nie spełniają norm Unii i wymogów krajowych niezbędnych dla uzyskanie dopuszczenia do obrotu. Namawiając do zakupu pojazdów objętych zakazem wprowadzania do obrotu naruszają prawo na tych samych zasadach, jakby namawiali czynnych ,,konsumentów,, do kupowania niebanderolowanego alkoholu na melinie. Warto wiedzieć.

Radecki

Loading