lis 12 2025
NAGŁY WYBUCH MEDIALNEGO ZAINTERESOWANIA STARĄ SPRAWĄ
Ciekawy wybuch medialnego zainteresowania starą, bo roczną sprawą, w którą zamieszana jest włoska mafia i nasze SKP (a WK/starostwa w tej sprawie są „czyste”?).
W czerwcu tego roku już poruszaliśmy ten wstydliwy problem – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2025/wspolpraca-naszych-skp-z-wloska-mafia/
A tu maszsz, najważniejsze nasze media znowu rozpisały się na ten temat, np.:
„W październiku 2024 r. włoska policja podległa Ministerstwu Gospodarki i Finansów (Guardia di Finanza) skonfiskowała w rejonie Neapolu przesyłkę z 21 polskimi tablicami rejestracyjnymi, 14 dokumentami pojazdów oraz 6 umowami sprzedaży – informowała włoska agencja ANSA. Wyjaśniono, że tablice zostały usunięte z włoskiego publicznego rejestru pojazdów, a następnie, mimo że nigdy nie opuściły Włoch, zostały fikcyjnie zarejestrowane w Polsce.”
„W Neapolu we Włoszech można poczuć się jak w Polsce — a to za sprawą tysięcy aut i skuterów z polskimi tablicami rejestracyjnymi. W rzeczywistości praktycznie żaden z tych „polskich” pojazdów nigdy nie był w naszym kraju. To efekt tzw. procederu włoskiego, którego koszty tak naprawdę ponoszą polscy kierowcy.”
„Agencja prasowa Ansa podała w sobotę, że Gwardia Finansowa znalazła w neapolitańskim centrum logistycznym włoskiej poczty przesyłkę z Polski z tablicami rejestracyjnymi i dokumentami pojazdów. Paczka była adresowana do lokalnej agencji, świadczącej m.in. takie usługi jak rejestracja samochodów i motocykli.”
– Neapol: przesyłka z polskimi tablicami rejestracyjnymi skonfiskowana | TVP INFO
Te w/w wycinki, to oczywiście nie jest wszystko, z czym mamy do czynienia w mediach w tej sprawie od 1 listopada br. I tak się nad tym zastanawiam, bo nie bardzo też rozumiem, czym jest spowodowany ten nagły wybuch zainteresowania tą sprawą, bo ona ma już 1 rok, więc nie jest nowa/świeża.
Może tu chodzi o to, że nasza Policja i nasza Prokuratura niewiele robi w tej sprawie i ten nielegalny proceder nadal kwitnie? Może to ponowne medialne zainteresowanie ma zwrócić uwagę opinii publicznej na niezadowalające efekty policyjnych działań?
W tym kontekście warto przypomnieć organom ścigania, że on uderza także w nas, Polaków, a nie tylko narusza włoski interes gospodarczy. Bo pokrzywdzony jest tu także system ubezpieczeniowy w Polsce (wypłata fikcyjnych odszkodowań za rzekome kolizje i wypadki na terenie Włoch) i istnieje realne zagrożenie, że skala wypłacanych odszkodowań spowoduje podniesienie składki ubezpieczeniowej. I już nie będę wspominał o procederze „wirtualnych” BT na naszych SKP, z którym to procederem od dwóch dekad nie radzi sobie nie tylko nadzór WK/starostwa, ale także MI/DTD, Policja i Prokuratura.1 Być może jest to spowodowane faktem, że region Podkarpacia i Małopolski, w którym to zjawisko najsilniej występuje jest tak dalece spenetrowany przez mafię, że ręce Policji i Prokuratury są zbyt krótkie?
Odsunięcie skorumpowanych diagnostów samochodowych nie powoduje zamknięcia tych przestępczych dziupli w formie SKP, o co dzielnie walczyły niektóre nasze branżowe organizacje. I oto mamy efekty tych rozwiązań (a pamiętacie jeszcze jakie nasze organizacje wspierały to obecne rozwiązanie?). W ten sposób właściciele wielu patologicznych SKP na miejsce odsuniętych kolegów (wyrokiem Sądu lub decyzją WK/starostwa) zatrudniają kolejnych bezmyślnych, którym wypłaca się nielegalne prowizje od ilości BT (zakazane Dyrektywą nr 45 z 2014 r.), także tych „wirtualnych” w myśl zasady „pieniądz rządzi światem”.
Ale może też wcale nie jest aż tak źle, jak wyżej napisałem. Może po roku brak oczekiwanych efektów ze strony Policji i Prokuratury spowodowany jest olbrzymią skalą tego zjawiska? Może Policji brakuje kadr do prowadzenia postępowań w tej sprawie. Tym bardziej, że dotyczy to tylko jednego regionu, czyli Południowo-Wschodniej Polski. Rozmiar tego zjawiska może powodować, że do wsparcia tamtejszych funkcjonariuszy należy skierować Policjantów z innych regionów Kraju (?).
Przypominam tylko, że rok temu mówiono/pisano o ok. 50.000 przypadkach, zaś teraz piszą, że takich przypadków w Polsce było tylko (?) ok. 35.000.
Ciekawi mnie, skąd ta różnica . . . . . .
Ale 15.000 mniej przypadków, to mniej postępowań prokuratorskich, mniej papierów, o tyle mniej prokuratorskich zarzutów i mniej policyjnej roboty oraz mniej delegowanych funkcjonariuszy.
Ciekawe, czy o to tu chodzi?
Zastanawia się
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
1 O naszych branżowych organizacjach nie wspomnę…..
![]()















12 listopada 2025 @ 09:52
Bo właśnie na tym polega skuteczność mafii by zapewniać bezkarność na poziomie wymiaru sprawiedliwości pomimo szumu medialnego, który przemija.
Mamy więc w Polsce nielegalne rejestracje:
– fabrycznie nowych ciągników rolniczych bez homologacji, cudownie dopuszczonych do obrotu przez KAS na obszar celny UE,
– mamy luksusowe AmCar-y bez akcyzy rejestrowanych jako ciężarowe na podstawie OBT zamiast CoC,
– mamy wirtualne rejestracje włoskich aut posiadające ważne OBT, pomimo, że nigdy nie gościły w RP.
Za 10 lat prawdopodobnie niezależny i niezawisły sąd stwierdzi, że materiał dostarczony przez prokuraturę nie daje podstaw do postawienia zarzutów komukolwiek.
13 listopada 2025 @ 08:25
Ale tak na prawdę , co ma do tego starostwo? Urzędnik dostaje komplet dokumentów, tablice albo i nie i na tej podstawie wystawia DR i wydaje polskie tablice. Poza tym , zastanawiam się, jak udowodnić , że auta które jest teraz we Włoszech, rok temu nie było na SKP w Polsce?
A tak przy okazji. Podświetlane grille w BMW, logo w audi, paski świetlne z przodu i z tyłu pojazdów. Jak to się ma do zał. nr 6 rozporządzenia?
13 listopada 2025 @ 16:56
1.
Cyt.: „… co ma do tego starostwo?”
– pytanie chyba nie na miejscu. Zgodnie z ustawą PoRD to WK/starostwo sprawuje nadzór nad SKP.
I „jaki nadzór, takie jego efekty” – teoria prawa administracyjnego, dr Wiesław Czerwiński, choć nie tylko.
Koleżeńskie i wręcz przyjacielskie związki urzędników WK/starostwa z przedsiębiorcami prowadzącymi SKP są tajemnicą Poliszynela od ponad dekady. Urzędnicza bieda ciągnie do biznesu niczym ćmy do płomienia.
Nikt nie uwierzy, że na przestrzeni ostatnich paru lat te 50.000 nielegalnych (włoskich) BT tylko w Małopolsce i na Podkarpaciu i kasa z tym związana, umknęła uwadze tamtejszym:
– WK/starostwom (patrz przyjacielskie kontakty naszych pracodawców z urzędnikami WK/starostwa), biorąc pod uwagę skalę zjawiska,
– ZPP, Biuro Związku Powiatów Polskich: 33-303 Nowy Sącz, skr. poczt. 87, gdy ich członkami są właśnie starostwa oraz od lat byli zaangażowani w dyskusję o przyszłości branży SKP i posiadali wiedzę o funkcjonowaniu naszych SKP, bo sami wykonywali BT swoich pojazdów,
– SITK RP Oddział Krosno, gdy od lat byli zaangażowani w dyskusję o przyszłości branży SKP i posiadali wiedzę o funkcjonowaniu naszych SKP. Bo przecież prowadzą działalność doradczą dla SKP, także w sprawach karnych (nie tylko jednego wybronili?) właśnie na tym terenie i sami wykonywali BT swoich pojazdów.
– Organa ścigania . . . . – ?
W tym kontekście uważam, że to musiały być polityczne decyzje o tym, aby tamtejsze organa ścigania oraz „skarbówka” i UOKiK nie ingerowały w sprawie nagłego bogacenia się tamtejszych przedsiębiorców prowadzących nasze SKP (ok. 50.000 BT x ok. 100 zł = 5.000.000 zł). Pytanie jest tylko jedno, kto i kiedy wydał decyzję o tym, aby nie ingerować w tę włoską patologię.
Mam nadzieję, że niedługo o tym się także dowiemy. Tak jak dowiemy się zapewne niedługo i o roli w tym zakresie instytucji odpowiedzialnej za nadzór nad naszym rynkiem, czyli TDT (Transportowy Dozór Techniczny) w ramach DTD (resortu transportu).
2.
Cyt.: „… jak udowodnić , że auta które jest teraz we Włoszech, rok temu nie było na SKP w Polsce?”
– od tego są organa ścigania, czyli Policja i Prokuratura, UOKiK oraz Skarbówka.
Ale sam jestem trochę ciekawy, czy nasze Sądy dadzą wiarę dokumentom z Włoch, które przygotowały tamtejsze instytucje. A wsparcie dokumentacyjne naszych poszkodowanych firm ubezpieczeniowych także się przyda.
Ale niewątpliwie, to będzie test na sprawność naszych europejskich instytucji, bo sprawa ma europejski wymiar. Przekonamy się niedługo, czy lepsza jest włoska mafia, czy nasze organa ścigania.
3.
Zaś o pozostałych tematach (drugo i trzeciorzędnych?) proponuję rozmawiać po ustaleniu, w jakim zakresie stanowią ewentualne zagrożenie dla BRD.
Pozdrawiam
dP
18 listopada 2025 @ 10:58
Tak Panie Dziadku. Powinien, nie da wiry, przypuszczalnie…., Od tego są odpowiednie organy, nie sprawują odpowiednio nadzoru…., Ale odpowiedzi na pytanie jak udowodnić , że rok temu samochodu nie było w SKP nadal nie widzę . Można by diagnostów wydać na męki. Może się któryś przyzna.
18 listopada 2025 @ 19:56
Ale tu chyba mamy małe (?) nieporozumienie. Sprawca przestępstwa nie musi się przyznawać, możemy darować sobie męki, łamanie kołem, ucinanie palców, itp., itd., et’cetera.
Już o tym wcześniej pisałem, tj. o współpracy „europejskiej” naszych służb.
Tu może wystarczyć włoskie przesłuchanie właścicieli tych pojazdów, czy tym motocyklem, motorowerem, przyczepką lub innym pojazdem byli w Polsce w celu jego rejestracji. I to ostatecznie Sąd zadecyduje, komu dać wiarę.
Czy da wiarę naszemu koledze, prawdopodobnie zwolennikowi PiS-u lub jakiejś Konfederacji oraz zwolennikowi Nawrockiego (co jest normą na tamtym terenie), a do tego katolikowi, który ze swojego czynu zdążył się już wyspowiadać i dostał rozgrzeszenie, więc mentalnie czuje się rozgrzeszony i . . . . . – bezkarny?
dP
15 listopada 2025 @ 22:43
Na miejscu nie potrafią porządku zrobić po wysłaniu konkretnych nr rej w starostwie ,po przybiciu pieczatki w trupie na skp pod nosem, a chcecie porządku z tak odległej Italii?
7 grudnia 2025 @ 17:31
No tak, to wszystko prawda.
Czy nie jest już pora na zadanie pytania o to, czy nie przyszedł czas zabrać się za nadzór WK/starostwa?
Pozdrawiam
dP