Bez BT na naszych drogach od wielu lat. A co z BRD?
Od chwili, gdy Rosja spowodowała wojnę w/na Ukrainie, to do Polski wjechało ponad 140 tys. pojazdów. Ja nie przesądzam, czy to jest duża ilość pojazdów, czy też mała. Bo nie o to tu chodzi. Najważniejsze jest w tej sprawie to – dla mnie dość oczywiste – stwierdzenie, że zapewne jakaś część tych pojazdów stanowi istotne zagrożenie dla BRD. I to właśnie ta teza musi stanowić przesłankę do negatywnej oceny działań Ministerstwa Infrastruktury + DTD (resortu transportu) w tym zakresie.
Niektórzy w mediach piszą, że to tylko „irytująca luka w przepisach”1 sugerując, że tu nie ma winnych, że ta luka . . . . . . – sama powstała (?).
A ja osobiście uważam, że to jest celowy brak właściwej reakcji przez naszych (nasi, bo przez nas opłacani?) ministerialnych urzędasów. Im zależy pogorszeniu stanu naszego BRD lub też ten realny problem jest dowodem na ich intelektualne lenistwo.
Bo ja rozumiem . . . ., ten pierwszy rok wojny . . . ., pal licho. Ale potem był już drugi. I teraz mamy już ten trzeci rok – z małym (?) naddatkiem. A tu nadal nic.
Jeśli to nie jest celowe i wrogie działanie, to czym to jest? Oni w tym MI/DTD śpią, czy co?
Warto przypomnieć, że ten problem pojazdów z zagranicznymi rejestracjami (nie tylko ze Wschodu), poruszającymi się po naszych drogach bez aktualnych BT stawał na wielu naszych forach, szkoleniach i konferencjach branżowych, a więc to nie jest temat nowy. A rozwiązania leżą na wyciągnięcie ręki, bo od bardzo wielu lat w praktyce wielu naszych sąsiadów w UE.
Tylko tą ręką trzeba jeszcze jakoś sięgnąć po te rozwiązania, a tu tak nic się nie chce . . . . .
Bo przecież za ten dodatkowy wysiłek (z wyciąganiem ręki) na ministerialnym stołku nikt im dodatkowo nie zapłaci, prawda?
Więc wracając na nasze polskie podwórko, to mamy więc na naszych drogach tysiące pojazdów bez BT, które stanowią zagrożenie dla każdego z nas, dla naszych Bliskich i krewnych oraz dalszych znajomych. Czyżby urzędnicy MI/DTD tylko czekać, aż wreszcie media nagłośnią pierwszy taki przypadek . . . . . – o ile Policja zechce oczywiście podać taki fakt do publicznej wiadomości?
Mamy wyroki sądów administracyjnych o tym, że pojazdy bez BT stanowią zagrożenie dla BRD podobnie zresztą, jak w przypadkach braku homologacji. Bo musimy założyć, że jakaś mała część tych pojazdów ze Wschodu (tradycyjnie?) może nie być homologowana na rynek UE. Urzędnicy MI/DTD nic nie wiedzą o takich i podobnych wyrokach? Sam nie wiem, co w takim przypadku robić? Może nasze organizacje wyspecjalizowane w pisaniu pism zechcą na ten temat zwrócić im uwagę (tylko proszę, nie wszyscy naraz, po kolei, co tydzień jedna organizacja/podmiot. Zacząć może p. G. K. + jakieś SITK a ostatni może być xxSKP). Bo ja sam nie mam już ręki do pisania jakichś tam kolejnych listów…..
Internetowe media podkreślają także nierówność wobec Prawa. Albowiem ta sytuacja ilustruje ten fakt, że obowiązek posiadania ważnego OBT, wynikający z ustawy Prawo o ruchu drogowym nie dotyczy jednak wszystkich (sic!). Więc co to za demokrację mamy? Tylko dla wybranych? Czy to nie jest czasami celowe podsycanie narodowych nienawiści wobec cudzoziemców przez naszych (śpiących?) ministerialnych urzędników?
A teraz pozwólcie, że zacytuję kilka ważnych akapitów:
„Ministerstwo Infrastruktury szacuje, że po polskich drogach porusza się nawet kilkadziesiąt tysięcy pojazdów z tzw. krajów trzecich, przede wszystkim z Ukrainy i Białorusi. Nikt nie kontroluje stanu technicznego takich aut. – Te samochody nie są włączone do polskiego systemu badań technicznych, co może powodować zagrożenie dla innych użytkowników ruchu
– przyznał Rafał Jaśkowski, dyrektor Biura Komunikacji Ministerstwa Infrastruktury w rozmowie z Polsatnews.”
„Jak podała Komenda Główna Policji w 2024 roku doszło w Polsce do 21,5 tys. wypadków drogowych, w których śmierć poniosło niemal 1,9 tys. osób. Prawie 1,2 tys. z tych zdarzeń spowodowanych było przez obcokrajowców.”
Policja nie wskazuje tu, ile z tych wypadków obcokrajowców spowodowanych było złym stanem technicznym pojazdów. Czy w związku z tym możemy uznać, że wszystko jest OK.?
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
wrz 25 2025
OD LAT NA NASZYCH DROGACH BEZ BT
Bez BT na naszych drogach od wielu lat. A co z BRD?
Od chwili, gdy Rosja spowodowała wojnę w/na Ukrainie, to do Polski wjechało ponad 140 tys. pojazdów. Ja nie przesądzam, czy to jest duża ilość pojazdów, czy też mała. Bo nie o to tu chodzi. Najważniejsze jest w tej sprawie to – dla mnie dość oczywiste – stwierdzenie, że zapewne jakaś część tych pojazdów stanowi istotne zagrożenie dla BRD. I to właśnie ta teza musi stanowić przesłankę do negatywnej oceny działań Ministerstwa Infrastruktury + DTD (resortu transportu) w tym zakresie.
Niektórzy w mediach piszą, że to tylko „irytująca luka w przepisach”1 sugerując, że tu nie ma winnych, że ta luka . . . . . . – sama powstała (?).
A ja osobiście uważam, że to jest celowy brak właściwej reakcji przez naszych (nasi, bo przez nas opłacani?) ministerialnych urzędasów. Im zależy pogorszeniu stanu naszego BRD lub też ten realny problem jest dowodem na ich intelektualne lenistwo.
Bo ja rozumiem . . . ., ten pierwszy rok wojny . . . ., pal licho. Ale potem był już drugi. I teraz mamy już ten trzeci rok – z małym (?) naddatkiem. A tu nadal nic.
Jeśli to nie jest celowe i wrogie działanie, to czym to jest? Oni w tym MI/DTD śpią, czy co?
Warto przypomnieć, że ten problem pojazdów z zagranicznymi rejestracjami (nie tylko ze Wschodu), poruszającymi się po naszych drogach bez aktualnych BT stawał na wielu naszych forach, szkoleniach i konferencjach branżowych, a więc to nie jest temat nowy. A rozwiązania leżą na wyciągnięcie ręki, bo od bardzo wielu lat w praktyce wielu naszych sąsiadów w UE.
Tylko tą ręką trzeba jeszcze jakoś sięgnąć po te rozwiązania, a tu tak nic się nie chce . . . . .
Bo przecież za ten dodatkowy wysiłek (z wyciąganiem ręki) na ministerialnym stołku nikt im dodatkowo nie zapłaci, prawda?
Więc wracając na nasze polskie podwórko, to mamy więc na naszych drogach tysiące pojazdów bez BT, które stanowią zagrożenie dla każdego z nas, dla naszych Bliskich i krewnych oraz dalszych znajomych. Czyżby urzędnicy MI/DTD tylko czekać, aż wreszcie media nagłośnią pierwszy taki przypadek . . . . . – o ile Policja zechce oczywiście podać taki fakt do publicznej wiadomości?
Mamy wyroki sądów administracyjnych o tym, że pojazdy bez BT stanowią zagrożenie dla BRD podobnie zresztą, jak w przypadkach braku homologacji. Bo musimy założyć, że jakaś mała część tych pojazdów ze Wschodu (tradycyjnie?) może nie być homologowana na rynek UE. Urzędnicy MI/DTD nic nie wiedzą o takich i podobnych wyrokach? Sam nie wiem, co w takim przypadku robić? Może nasze organizacje wyspecjalizowane w pisaniu pism zechcą na ten temat zwrócić im uwagę (tylko proszę, nie wszyscy naraz, po kolei, co tydzień jedna organizacja/podmiot. Zacząć może p. G. K. + jakieś SITK a ostatni może być xxSKP). Bo ja sam nie mam już ręki do pisania jakichś tam kolejnych listów…..
Internetowe media podkreślają także nierówność wobec Prawa. Albowiem ta sytuacja ilustruje ten fakt, że obowiązek posiadania ważnego OBT, wynikający z ustawy Prawo o ruchu drogowym nie dotyczy jednak wszystkich (sic!). Więc co to za demokrację mamy? Tylko dla wybranych? Czy to nie jest czasami celowe podsycanie narodowych nienawiści wobec cudzoziemców przez naszych (śpiących?) ministerialnych urzędników?
A teraz pozwólcie, że zacytuję kilka ważnych akapitów:
„Ministerstwo Infrastruktury szacuje, że po polskich drogach porusza się nawet kilkadziesiąt tysięcy pojazdów z tzw. krajów trzecich, przede wszystkim z Ukrainy i Białorusi. Nikt nie kontroluje stanu technicznego takich aut. – Te samochody nie są włączone do polskiego systemu badań technicznych, co może powodować zagrożenie dla innych użytkowników ruchu
– przyznał Rafał Jaśkowski, dyrektor Biura Komunikacji Ministerstwa Infrastruktury w rozmowie z Polsatnews.”
„Jak podała Komenda Główna Policji w 2024 roku doszło w Polsce do 21,5 tys. wypadków drogowych, w których śmierć poniosło niemal 1,9 tys. osób. Prawie 1,2 tys. z tych zdarzeń spowodowanych było przez obcokrajowców.”
Policja nie wskazuje tu, ile z tych wypadków obcokrajowców spowodowanych było złym stanem technicznym pojazdów. Czy w związku z tym możemy uznać, że wszystko jest OK.?
Pyta i pozdrawia
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – – – –
na podstawie: https://biznes.wprost.pl/gospodarka/12130309/auta-z-ukrainska-rejestracja-jezdza-po-polsce-bez-waznego-przegladu-ministerstwo-reaguje.html
1 autor: Jowita Flankowska
By dP • DIAGNOSTA od BRD 0 • Tags: BRD, DTD, kontrola drogowa, MI, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), resort transportu, stan techniczny pojazdów