paź 28 2025
PROCES BURMISTRZA, KTÓRY MIAŁ SWOJĄ STACJĘ DIAGNOSTYCZNĄ
Rozpoczął się proces burmistrza Szczuczyna.
Marcinowi Wileńskiemu grozi do ośmiu lat więzienia
autor: Paweł Wądołowski
20.10.2025, 13:24, akt. 13:39
Do ośmiu lat więzienia grozi burmistrzowi Szczuczyna Marcinowi Wileńskiemu. W poniedziałek (20.10) przed sądem w Grajewie rozpoczął się proces, w którym jest on oskarżony.
Sprawa dotyczy czasu, kiedy Marcin Wileński nie był jeszcze burmistrzem i miał swoją stację diagnostyczną. Do nieprawidłowości podczas wykonywania przeglądów miało dochodzić w 2022 roku.
Sprawę prowadziła prokuratura rejonowa z Kolna, a akt oskarżenia odczytał prokurator Przemysław Szymanowski.
„Oskarżam obecnego Marcina Wileńskiego o to, że w miejscowości Obrytki, prowadząc działalność gospodarczą, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poświadczył nieprawdę w protokole badania technicznego opryskiwacza polowego zawieszonego w ten sposób, że wpisał w tym dokumencie pozytywny wynik badania, bez faktycznego wykonania wszystkich wymaganych prawem czynności kontrolnych.”
Według prokuratora Marcin Wileński miał przeprowadzić w podobny sposób 29 przeglądów technicznych. Oskarżony nie przyznał się do winy.
„Nigdy nie poświadczyłem nieprawdy w protokole badania technicznego jakiegokolwiek opryskiwacza polowego, potwierdzając jego pozytywny stan wbrew faktom. Prowadząc badania zawsze starałem się wykonywać je prawidłowo i w sposób rzetelny.”
Na początku rozprawy zaznaczył też, że odpowie na pytania i złoży wyjaśnienia dopiero po przesłuchaniu wszystkich świadków. Tych jest w sprawie blisko 30. Pierwsi, którzy dzisiaj zeznawali, mówili że nie pamiętają szczegółowo, jak wyglądały przeglądy, bo było to kilka lat temu.
Dlatego sędzia, Andrzej Myśliński, odczytywał ich wcześniejsze zeznania.
„Opryskiwacz stał w garażu. Po obejrzeniu opryskiwacza dał mi naklejkę i powiedział, że mam ją nakleić na opryskiwacz. Diagnosta nie wykonał żadnych czynności związanych z przeprowadzeniem badania. Nie używał żadnych przyrządów czy aparatów pomiarowych. Z tego co pamiętam, to miał przy sobie pieczątki.”
Sąd zaplanował przesłuchanie świadków na dwa dni. Pierwsze przesłuchania odbyły się w poniedziałek (20.10), druga część zaplanowana jest na wtorek (21.10).
Do nieprawidłowości podczas badań technicznych miało dochodzić na terenie gmin Szczuczyn, Kolno, Grabowo, Biała Piska, Wąsosz, Orzysz i Pisz.
Marcin Wileński zgodził się na podawanie jego pełnego imienia i nazwiska.
| red: bs
– – – – – – – – – – –
źródło: https://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/254918
![]()















28 października 2025 @ 18:27
Jakie naklejki nakleja na pojazd diagnosta po wykonaniu badania?
28 października 2025 @ 21:02
Dziadzio, to stacja kontroli opryskiwaczy, ona jest mobilna….
28 października 2025 @ 21:24
7 marca br. mieliśmy podobny przypadek: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2025/diagnosta-maszyn-rolniczych-wpadl/
A mi chodziło o wskazanie podobieństw w funkcjonowaniu tych dwóch naszych bardzo podobnych profesji, szczególnie w zakresie porównywalnej skali patologii.
Pozdrawiam Uważnych i Dociekliwych
dP
28 października 2025 @ 23:32
Brak słów na szukanie dziury w całym. Na 99 % to działanie konkurencji a świadkowie to podstawione jelenie. Żaden rolnik nie zniszczy opryskiwacza do stanu który nie przejdzie badania że względu na to że 60% kosztów upraw przechodzi przez niego. A druga sprawa, niektóre nowe wymagania narzucone przez ustawodawcow i okupantow nie przechodzi nawet nowy opryskiwacz na końcówkach z górnej półki. 3 rzecz stoły elektroniczne są tak dokładne i takiej jakości że kilka użyć i można wyrzucać na złom. Dobrze pokazują jedynie na suchej, równej, ogrzewanej hali. Po 4, diagnosta samochodowy dłużej pożyje niż przy opryskiwaczach, że względu na stosowana chemię.