WYROK NSA I KOLEJNY KOLEGA WYPADA Z OBROTU

Nasz kolega i przestępca przegrał najpierw w swoim WK/starostwie, potem w WSA, a potem jeszcze także w NSA. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie specyficzna i kuriozalna argumentacja naszego kolegi o inicjałach P. M. ….¹

To było 29 października 2024 r., gdy NSA rozpatrywał to zażalenie naszego kolegi P. M. na wcześniejsze postanowienie WSA w Krakowie z 21 lutego 2024 r., sygn. akt III SA/Kr 56/24 w przedmiocie odmowy wstrzymania wykonania zaskarżonej decyzji w sprawie ze skargi P. M. na decyzję SKO w Nowym Sączu z 14 września 2023 r., nr SKO-RD-4120-38/23 w przedmiocie cofnięcie uprawnień diagnosty do wykonywania BT pojazdów na SKP.²

Otóż okazało się, że nasz kolega w piśmie z 12 lutego 2024 r. wniósł o wstrzymanie wykonania zaskarżonej decyzji. Jednak jego wniosek nie zawierał żadnego uzasadnienia (sic!). W swojej skardze nasz kolega wskazał, że z chwilą podjęcia pracy jako uprawniony diagnosta samochodowy zrezygnował z prowadzenia jego własnej działalności gospodarczej, co przyczyniło się do . . . . . . . . – cyt.:

1. „Pogorszenia jego stanu zdrowia.”

2. Cofniecie uprawniania „zmusi go do skorzystania z pomocy opieki społecznej.”

Ten argument nr 1 jakoś tam rozumiem. Były przypadki, że nasi Koledzy pod wpływem podobnego stresu doznawali zawału serca lub odbierali sobie Życie.

Ale ten argument nr 2 to już jest „mała?” przesada. Bo jak to mamy rozumieć? Że naszemu koledze jednocześnie z tym wyrokiem urwało także dwie rączki?

No przecież nie. Więc jednak może pracować, choćby na jakimś warsztacie i wymieniać klocki hamulcowe lub olej.

Na naszą uwagę zasługuje też ten fakt, że nasz kolega występujący w tej sprawie:

• nie udowodnił, aby miał jakiekolwiek ograniczenia w podjęciu innej pracy zarobkowej, niż na stanowisku uprawnionego diagnosty samochodowego;

• jest przestępcą skazanym prawomocnym wyrokiem przez Sąd Karny. Chodzi w tym przypadku o wyrok Sądu Rejonowego w Gorlicach Wydział II Karny z 12 października 2022 r., II K 164/22, z którego wynika, że wobec niego orzeczono środek karny w postaci zakazu wykonywania zawodu diagnosty samochodowego na okres 1 roku³ wobec skazania go za przestępstwo z art. 271 § 3⁴ w zw. z art. 91 § 1 k.k.⁵

NSA uznał, że to zażalenia naszego kolegi „podlegało oddaleniu jako pozbawione usprawiedliwionych podstaw.”⁶

I już tylko w kwestii podsumowania tej sprawy.

1. Pamiętajmy, że postępowanie karne w tej sprawie było pierwsze, czyli było jeszcze przed postępowaniem administracyjnym. Jest to kolejny dowód na to, że nasz nadzór w WK/starostwie nie był w stanie ujawnić wielu nieprawidłowości w pracy naszego kolegi. Więc ponawiam pytanie, po co nam taki nadzór? Bo dopiero postępowanie organów ścigania doprowadziło do ujawnienia wielu nieprawidłowości na tej jego SKP.

2. Doszło w tym przypadku do naruszenia świętej zasady „Ne bis in idem” (nie wolno karać dwa razy za ten sam czyn)! Gdyby to ujawnił WK/starostwo w stosownym postępowaniu administracyjnym, to ta stara zasada nie miałaby żadnego zastosowania.

3. Prymitywna argumentacja naszego kolegi w tym postępowaniu wskazuje, że nie miał on profesjonalnej opieki prawnej. Wynikać z tego może, że pracodawca opuścił go, nie udzielając pomocy i nie wspierając go. A teraz zapewne będzie płacz, że brak nowego pracownika lub nowy pracownik chce niebotyczne wynagrodzenie (w porównaniu do tego kolegi, który został pozbawiony uprawnień, co też mogło być przyczyną „dorabiania na lewo”).

I na tę chwilę,

to byłoby na tyle (dosłownie i w przenośni).

Więc pamiętajcie o przestrzeganiu Prawa, bo życie to nie zabawa,

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –