DZIĘKUJĘ

Jest wymarzona niedziela, odpoczynek błogi, więc czas na blogi….

Dotrwałem w zdrowiu zamykając kolejny etap – dziękuję wszystkim bez wyjątku spotkanym po/na życiowej drodze, bo mi bardzo pomogli.

Dziękuję Kolegom diagnostom spotkanym w „realu” i w wirtualnym świecie internetu.

Dziękuję Kolegom mechanikom, którzy nadal pozwalają mi uczyć się od siebie – kłaniam się nisko do samej ziemi.

Mamy wreszcie upragnioną Wiosnę, przepiękną, napęczniałą zielenią i kwitnącą Panią Wiosnę! A do tego raz po raz świeci Słońce! Co nam jeszcze trzeba!

I, jak gdyby tej radości mało było jeszcze okazało się, że ponownie mam wstęp na wszystkie nasze branżowe internetowe fora – dziękuję Wam i kłaniam się nisko!

Ale to nie wszystko, bo  . . . :

Nie zawiodłem się na Was, Przyjaciołach i Kolegach z branży i jej okolic. Odwiedzacie nas nadal pod naszym nowym adresem. Żywię nadzieję, że się nie zawiedziecie – dziękuję Wam bardzo i kłaniam się nisko do samej ziemi piórkiem kapelusza zamiatając ziemię!

Dziękuję Rodzinie, że rozgrzeszają mnie za czas, który po pracy z przyjemnością poświęciłem i nadal poświęcam na rzecz W.Szan. „Instytucji Bloga”. Ja wiem, i Wy wiecie, że to nie dla „marnej igraszki” – dziękuję Wam bardzo i kłaniam się nisko, piórkiem kapelusza zamiatając ziemię!

Dziadek Piotra