GDZIE SĄ CHŁOPCY

Rate this post
Gdzie są chłopcy z tamtych lat….
16/08/2011 20:15:31
Nocne Polaków rozmowy w 2005 r., czyli serial w odcinkach w 6-tą rocznicę….
Bo modne są seriale, więc i ja postanowiłem, tak nieco historycznie….
Już kiedyś o tym pisałem, że nie do nas należy palma pierwszeństwa, jeśli chodzi o ideę zrzeszenia się UDS-ów. A że rozważania te są nader ciekawe i ciągle aktualne, to pozwoliłem sobie przytoczyć je . . .
Jestem przekonany, że każdy przeczyta z ciekawością. Bo za parę dni będzie okrągła rocznica tych rozważań. A zaczęło się 26.08.2005 r., i to w nocy, bo o godz. 22,45.
 
„ … . . pan siara26-08-2005, 22:45
Temat postu: związek diagnostów polskich
Jak to poważnie zabrzmiało. A może nie jest to głupi pomysł? Może dobrze byłoby stworzyć prężną organizację, która broniłaby diagnostów przed naszym pseudoprawem, które za swoją dewizę uważa stwierdzenie – zabić diagnostę łapówkarza.
Norbert Jezierski26-08-2005, 23:50
pan siara napisał/a:
A może nie jest to głupi pomysł?
Może i nie jest …
Ale – bez władz i siedziby w Warszawie, z sensownym „szefostwem” – któremu się chce coś zrobić dla środowiska …
Jeszcze długo by wymieniać – ale pomysł jest dobry …
AUTO-SERWIS27-08-2005, 08:18
Może stowarzyszenie diagnostów???
Krzysztof27-08-2005, 08:35
Bardzo dobry pomysł . Na początek trzeba by było zrobić badanie ile osób chciało by się zrzeszyć. Mogło to by być nawet duże stowarzyszenie. Można zacząć działać coś w tym kierunku. W razie czego jestem w stanie załatwić dużą sale na spotkanie się. Województwo warmińsko-mazurskie. Jak Panowie myślicie?
fiedorowicz27-08-2005, 10:44
Już coś podobnego powstało – Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów a w niej stowarzyszenie
diagnostów. Czy pomoże diagnostom, tylko czas może to pokazać .
Norbert Jezierski27-08-2005, 12:36
To, co powstało – to my znamy. To ma być – jeśli będzie – coś dla dołu, czyli diagnostów …
pan siara27-08-2005, 18:17
O Piskp pisałem już wcześniej. Pokłócili się kolesie w Iteesie i podzielili. Pozałatwiali sobie nowe posadki i nic poza tym. Zorganizowali sobie jedną konferencję „dydaktyczną” w Zakopanem ale chyba nie wszystko udało im się ustalić i postanowili dokończy temat w Helsinkach. Szkoda, że nie na Księżycu, bo może znalazłoby się trochę miejsca w Columbii. . . .”
Przypomniał i pozdrawia
Dziadek Piotra

P.S.
Prawda, że fajne i jakże ciągle aktualne…
Gratuluje i zazdroszczę dalekowzroczności….
No i dość ważne, bo na moje pytanie „Gdzie są chłopcy z tamtych lat…” (jak w starej piosence) część z nich już odpowiedziała….. Znaleźli się! Są już w naszym SDS-ie!
Ciekawe, co dzieje się z pozostałymi….?

Loading