Wakacyjna kolęda

Rate this post
Wakacyjna kolęda,
09/07/2011 08:06:37
czyli letnie odwiedziny UDS-owej rodziny,Jadąc sobie z wnukiem jeszcze dalej, na teren ziemi krajeńskiej, trafiłem do Jastrowia. Ponownie nie mogłem oprzeć się pokusie i wszedłem na SKP przy zespole szkół. Jak się potem dowiedziałem, jest to jedyna SKP w tej miejscowości. Brak agresywnej konkurencji, to wartość, której nie można przecenić.

Zaraz po wejściu doznałem małego szoku. Bardzo czysto i bardzo przestronnie i jasno.
Ale to wszystko nic, bo nie mogłem się połapać, gdzie jestem… Czy to SKP[1] w oranżerii, czy też oranżeria w SKP. Zielono i zielono od różnorodnych kwiatów, wysokich i niskich. Nieomal, jak w palmiarni… A to wszystko wielkości hollu na lotnisku z eleganckim kącikiem dla oczekujących klientów (kanapy, ława, na ławie prasa….).
Pomieszczenie biurowe UDS-a duże, jasne i całe przeszklone, jak w jakimś – nie przymierzając – biurowcu milionera… Na przeszklonych ścianach biura liczne trofea sportowe płetwonurka, strzelca i wędkarza. Taki jest ten nasz kolega UDS… I do tego wyobraźcie sobie . . . w eleganckim (chyba służbowym?) ubraniu. Wszędzie czyściutko i on czyściutki, i . . .„jak spod igły”…. Jak gdyby zaraz miał zamiar wystąpić na wybiegu na pokazie męskiej mody!
Czegoś podobnego nie zdarzyło mi się wcześniej oglądać, a nawet o czymś takim nie słyszałem!
I jakby tego jeszcze było mało, zaraz gdy się przedstawiłem zaproszony zostałem na pachnącą aromatycznie kawę i słodkie ciasteczko – no wiecie państwo……(?)
A ten nowo poznany nasz kolega UDS[2], to Piotr, imiennika mojego wnuka – tym milej. Okazało się, że jest także nauczycielem zawodu, więc ma do dyspozycji uczniów i praktykantów. A ten cały wystrój i aranżacja pomieszczeń SKP, to jego inicjatywa i zasługa. Ponadto dorabia na SKP w sąsiednim nieco większym miasteczku Piła, jest dojeżdżającym, jak wielu z nas i jak wielu z nas dawno nie był na urlopie. Gadaliśmy sobie o tym i o owym, wymieniliśmy się uwagami na temat naszego oprogramowania oraz sytuacji w naszym zawodzie.
Agitowałem (to chyba złe słowo) za wstąpieniem do naszego SDS[3]-u, zobaczymy na ile mi się udało…..
Pozdrawiam
Dziadek Piotra

 P.S.
Tym razem wnuk zdjęć nie wykonał – nie było pozwolenia.


[1] Stacja Kontroli Pojazdów
[2] Uprawniony Diagnosta Samochodowy.
[3] Nasze Stowarzyszenie Diagnostów Samochodowych

Loading