Niektórzy z nas powiedzą, że to nie jest żaden problem, bo to jest nasze szczęście. Chodzi o to, że wzrasta ilość wizyt na naszych SKP (rosną obroty), gdzie powodem są policyjnie kontrole i zatrzymywanie DR za usterki w pojeździe. Tyle, że przyczyny zatrzymywania tych DR bywają nieco (???) kontrowersyjne . . .
Bo, jak ocenić decyzję Policjanta, który zatrzymuje DR za uszkodzenie szyby przedniej, które to uszkodzenie jest wielkości główki od szpilki, i to gdzieś z boku . . . . Albo za brak świateł cofania w przyczepie starszej niż z 2009 r. . . .
Nie wiem, co robić w takich przypadkach, bo klient już przyjął mandat, a i obroty naszych SKP, to rzecz ważna. Przeważnie milczymy i swoje robimy, czyli kasujemy . . .
Jak wiemy, to aż „43 proc. policjantów drogówki nie ukończyło wymaganego przeszkolenia specjalistycznego z zakresu ruchu drogowego. Tacy policjanci wezwani do wypadku lub kolizji mogą błędnie oceniać sytuację (…)”[1].
Ale postanowiłem zgłębić nieco więcej ten temat i zasięgnąłem opinii u źródła. Okazało się, że w odniesieniu do BRD, jednym z największych błędów Policji była likwidacja Szkoły Ruchu Drogowego w Piasecznie. To u podstaw tej decyzji leżą obecne niedomogi w wykształceniu części kadry odpowiedzialnej za BRD na terenie kraju. Jak mnie przekonują fachowcy, był to największy błąd, jaki kiedykolwiek zrobiono w naszym policyjnym szkolnictwie.
Realizacja tego zagadnienia przeniesiona została do Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, gdzie uczą wszystkiego po trochu i wszystkich.
A, gdy uczą wszystkiego, to jest wiadomo, że nie nauczą dobrze jednego. A nam chodzi tylko o to jedno, czyli o BRD. I stąd ten negatywny Raport NIK o poziomie wykształcenia fachowego naszej drogówki.
Nie ma specjalistycznej szkoły uczącej fachowców od BRD. Kandydat do pracy w policji, gdy już zda egzaminy i ukończy kurs podstawowy jest pytany, czy posiada prawo jazdy. A gdy odpowiada twierdząco, to przyjmuje się, że zna na tyle PoRD, aby trafić do drogówki. I nikt nawet nie pyta, od jak dawna delikwent jest posiadaczem tego prawa jazdy (2 dni na skuter), lub czy dany delikwent ma jakąkolwiek praktykę za kółkiem . . .
I mamy, co mamy . . .
A ręce opadają, gdy czytam, jak to Policjanci z drogówki coraz częściej proszą o pomoc Inspektorów z WITD, bo sami czegoś tam znowu nie potrafią . . . .
I nie muszę tu chyba nikogo przekonywać, że posiadanie prawa jazdy i chęć do pracy w Policji, to zbyt mało, aby właściwie wykonywać swoje obowiązki na drodze. To tak samo jakby przyjąć, że posiadanie prawa jazdy, gwarantuje należytą znajomość naszego zakresu PoRD, i tym samym jest to wystarczający argument do tego, aby wpisać kogoś na listę insp. UDS-ów w starostwie.
To tu mogą też mieć miejsce wątpliwości co do właściwej oceny przyczyn zaistniałych wypadków i kolizji na drogach. Osobiście jestem zwolennikiem podniesienia kwalifikacji Policjantów z drogówki. I nie tylko dlatego, abym nie musiał milczeć lub czerwienić się za Policjanta przy wykonywaniu dodatkowych BT z zabranym DR i na pokwitowanie. Bo mi chodzi o możliwość weryfikacji danych w zakresie przyczyn wypadków i kolizji, które na dzień dzisiejszy dostarczają tylko przedstawiciele lobbystów (np. Dekra, Tuv). Z problemem takiej weryfikacji nie poradził sobie ITS. I jest to problem, bo do czasu, jak poziom drogówki jest, jaki jest, taka rzetelna weryfikacja stoi pod znakiem zapytania. Chyba, że o to właśnie chodzi . . .?
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lip 2 2014
JEST PROBLEM
Jest problem z rzetelną weryfikacją . . .
Niektórzy z nas powiedzą, że to nie jest żaden problem, bo to jest nasze szczęście. Chodzi o to, że wzrasta ilość wizyt na naszych SKP (rosną obroty), gdzie powodem są policyjnie kontrole i zatrzymywanie DR za usterki w pojeździe. Tyle, że przyczyny zatrzymywania tych DR bywają nieco (???) kontrowersyjne . . .
Bo, jak ocenić decyzję Policjanta, który zatrzymuje DR za uszkodzenie szyby przedniej, które to uszkodzenie jest wielkości główki od szpilki, i to gdzieś z boku . . . . Albo za brak świateł cofania w przyczepie starszej niż z 2009 r. . . .
Nie wiem, co robić w takich przypadkach, bo klient już przyjął mandat, a i obroty naszych SKP, to rzecz ważna. Przeważnie milczymy i swoje robimy, czyli kasujemy . . .
Jak wiemy, to aż „43 proc. policjantów drogówki nie ukończyło wymaganego przeszkolenia specjalistycznego z zakresu ruchu drogowego. Tacy policjanci wezwani do wypadku lub kolizji mogą błędnie oceniać sytuację (…)”[1].
Może pamiętacie, bo pisałem już o tym – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/stan-techniczny-pojazdu-brd-cz/
Ale postanowiłem zgłębić nieco więcej ten temat i zasięgnąłem opinii u źródła. Okazało się, że w odniesieniu do BRD, jednym z największych błędów Policji była likwidacja Szkoły Ruchu Drogowego w Piasecznie. To u podstaw tej decyzji leżą obecne niedomogi w wykształceniu części kadry odpowiedzialnej za BRD na terenie kraju. Jak mnie przekonują fachowcy, był to największy błąd, jaki kiedykolwiek zrobiono w naszym policyjnym szkolnictwie.
Realizacja tego zagadnienia przeniesiona została do Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, gdzie uczą wszystkiego po trochu i wszystkich.
A, gdy uczą wszystkiego, to jest wiadomo, że nie nauczą dobrze jednego. A nam chodzi tylko o to jedno, czyli o BRD. I stąd ten negatywny Raport NIK o poziomie wykształcenia fachowego naszej drogówki.
Nie ma specjalistycznej szkoły uczącej fachowców od BRD. Kandydat do pracy w policji, gdy już zda egzaminy i ukończy kurs podstawowy jest pytany, czy posiada prawo jazdy. A gdy odpowiada twierdząco, to przyjmuje się, że zna na tyle PoRD, aby trafić do drogówki. I nikt nawet nie pyta, od jak dawna delikwent jest posiadaczem tego prawa jazdy (2 dni na skuter), lub czy dany delikwent ma jakąkolwiek praktykę za kółkiem . . .
I mamy, co mamy . . .
A ręce opadają, gdy czytam, jak to Policjanci z drogówki coraz częściej proszą o pomoc Inspektorów z WITD, bo sami czegoś tam znowu nie potrafią . . . .
I nie muszę tu chyba nikogo przekonywać, że posiadanie prawa jazdy i chęć do pracy w Policji, to zbyt mało, aby właściwie wykonywać swoje obowiązki na drodze. To tak samo jakby przyjąć, że posiadanie prawa jazdy, gwarantuje należytą znajomość naszego zakresu PoRD, i tym samym jest to wystarczający argument do tego, aby wpisać kogoś na listę insp. UDS-ów w starostwie.
To tu mogą też mieć miejsce wątpliwości co do właściwej oceny przyczyn zaistniałych wypadków i kolizji na drogach. Osobiście jestem zwolennikiem podniesienia kwalifikacji Policjantów z drogówki. I nie tylko dlatego, abym nie musiał milczeć lub czerwienić się za Policjanta przy wykonywaniu dodatkowych BT z zabranym DR i na pokwitowanie. Bo mi chodzi o możliwość weryfikacji danych w zakresie przyczyn wypadków i kolizji, które na dzień dzisiejszy dostarczają tylko przedstawiciele lobbystów (np. Dekra, Tuv). Z problemem takiej weryfikacji nie poradził sobie ITS. I jest to problem, bo do czasu, jak poziom drogówki jest, jaki jest, taka rzetelna weryfikacja stoi pod znakiem zapytania. Chyba, że o to właśnie chodzi . . .
?
I pozdrawiam
Dziadek Piotra
[1] http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Policjanci-drogowki-miazdzaca-krytyka-w-raporcie-NIK-u,wid,16515505,wiadomosc.html
By dP • DIAGNOSTA od BRD • Tags: BRD, decyzje urzędnicze, Dekra, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), rola ITS, rola policji, Tuv-pol