cze 24 2025
50.000 NIELEGALNYCH BT NA NASZYCH SKP
Ok. 50.000 nielegalnych BT pojazdów na kilkunastu naszych SKP. No i co? I nico.
Choć ten problem dotyczy tylko jednego regionu Polski, czyli tradycyjnie i po staremu Małopolski i Podkarpacia (nasz zapyziały „wschód”).
Pisałem o tym niedawno zakładając nieopatrznie (?)1, że ta informacja wywoła jakąś burzę w naszym środowisku, co najmniej zawieruchę medialną, rozdzwonią się telefony, rozgrzeją się łącza internetowe, zostaną zainicjowane spotkania branżowe, które w nieodległym czasie się koniecznie odbędą. I to w gronie najważniejszych branżowych liderów!
A tu maszszsz . . . . ., niczym z liścia w twarz! Albowiem jedyne, czego doświadczamy w tej sprawie, to . . . . . . . – medialna i bardzo spektakularna cisza!
A jeśli ktoś zapyta, skąd ta liczba 50.000 nielegalnych BT w ciągu jednego roku, to trzeba na to pytanie odpowiedzieć. Bo na tyle Włosi szacują ilość pojazdów, które zarejestrowane są na naszych, polskich tablicach rejestracyjnych oraz na włoskich obywateli. I nie miejcie złudzeń co do wiarygodności tych danych. Bo dotyczą one także skuterów, którymi żaden Włoch, będący jego właścicielem lub użytkownikiem nie przyjedzie na nasze OBT w okolice Krosna lub Krakowa, bo to ponad 1.500 km. Chociaż oczywiście oprócz skuterów na naszych tablicach jeżdżą tam także motocykle i samochody osobowe, często wyeksploatowane i w nieco (?) gorszym stanie technicznym.
Z uwagi na tę nową sytuację, która ma istotny wpływ na BRD we Włoszech oraz na postrzeganie naszej branży w kontekście przestrzegania Prawa może warto policzyć, ile rocznie nielegalnego przychodu mają te nasze (?) małopolskie i podkarpackie SKP.
Ok. 50.000 x 100 (koszt standardowy to 98 zł) = ok. 5 mln zł dla kilku lub kilkunastu naszych SKP z tamtego regionu.
To nie są małe pieniążki, gdy weźmiemy pod uwagę marny stan ekonomiczny naszej branży, który jest spowodowany brakiem waloryzacji przez obecnie rządzące PSL (wraz z niedobitkami z PiS-u). Jestem przekonany, że te nielegalne pieniądze powodują, że tamtejsze SKP jeszcze funkcjonują, choć bez wsparcia własnych warsztatów i bez innych usług „moto” typu wymiana opon lub oleju. Za to z całym pakietem rabatów, gadżetów i prezentów dla swoich klientów, z losowaniem nieraz bardzo cennych nagród. Bo jest z czego.
To idealna i dla wielu wymarzona sytuacja, gdzie nie ma żadnych kosztów a jest za to stały, bo coroczny przychód z tytułu I-OBT a potem już tylko co rok kolejne wirtualne OBT tych włoskich pojazdów (i oczywiście ze zdjęciem danego pojazdu!).
Ciekawi mnie stanowisko i rola naszych branżowych liderów w tej sprawie. Bo ich strony internetowe milczą na ten temat. Czyżby sprawa była tak „mała i nieważna”, że nie warta ich cennej uwagi? Wielcy nie zajmują się pierdołami w ilości 50.000 nielegalnych BT na naszych SKP?
Ciekawi mnie, jak zareagował lub jak w przyszłości (i w jak dalekiej przyszłości?) zareaguje na tę nową (?) sytuację tamtejszy nadzór WK/starostwa. Czy odważą się wreszcie zamknąć te przestępcze dziuple, które są od dekady ropiejącym wrzodem na naszym całym środowisku? Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że także urzędnicy siedzą w kieszeni tamtejszej lub włoskiej mafii? Ale nawet jeśli (…), to już przyszedł czas na porządki! Pomóc w tym powinny organizacje zrzeszające pracowników naszych WK/starostw, z ZPP włącznie, bo tam też gdzieś mają przecież swoją siedzibę. Więc są na tyle blisko, że wiedzą, co tam się dzieje . . . . . . – ? Podobnie jak SITK/Oddz. Krosno?
Mam takie przeczucie, że naszemu środowisku w Małopolsce i na Podkarpaciu trzeba jakoś pomóc. I to bardzo pilnie. Trzeba ich wszystkich wesprzeć w działaniach zmierzających do natychmiastowego zerwania wszelkich kontaktów z tamtejszą mafią – dając im ku temu stosowne narzędzia prawne!
W tym celu liderzy naszych organizacji powinni się natychmiast skrzyknąć, muszą tam pojechać i rozmawiać, przekonywać, namawiać. Bo widoczna od dekady bierność – w zakresie jakości BT i przestrzegania Prawa – przyniosła właśnie ten efekt: 50.000 nielegalnych BT na naszych małopolskich i podkarpackich SKP.
Trzymajcie się,
oczywiście tylko Prawa,
jak tonący trzyma się brzytwy!
A na SKP zniknie stres i obawa,
i skończą się po papugach gonitwy.
Dziadek Piotra
– – – – – – – – – – –
25 czerwca 2025 @ 22:48
A co to nowego jak w naszej okolicy pośrednik zbiera dr i zawozi na stację o której wszyscy wiedzą, podbite odwozi do klientów którzy opowiadają z dumą o załatwieniu sprawy. Stało się to tak powszechne że niektórzy klienci podczas bt pytają z niedowierzaniem nas, czy to prawda bo są nakłaniani: po co jedziesz na przegląd, znam gościa co to załatwi , wie nadzór, wie policja, taką skala!