SĄD NIE POMAGA W PRZYWRÓCENIU PRAWORZĄDNOŚCI

Rate this post

Nie chciał być mechanikiem. Chciał być tylko insp. Uprawnionym Diagnostą Samochodowym. I niedawno, bo 8 października przegrał w sądzie.1

To stary jak świat postulat naszego środowiska zawodowego, aby na naszych SKP zająć się tylko kontrolą stanu technicznego pojazdów, a nie ich naprawą. Dyskutowaliśmy o tym problemie już w 2010 r., gdy 19 sierpnia pytałem „ Czy chirurg zamiata podłogę „?

Ideę naszej zawodowej niezależności realizują bardzo skutecznie nie tylko państwa skandynawskie, gdzie w branży „moto” nie jest znane takie zjawisko, które my określamy mianem „patologia”. Ten i taki właśnie stary postulat ma już u nas prawie dwie dekady i dość szerokie uzasadnienie merytoryczne.

Na obecnym i dość gwałtownym etapie rozwoju branży „moto” wykonywanie obowiązków mechanika wymaga stałego podnoszenia swoich kwalifikacji/umiejętności. Bo postęp techniczny, to nie tylko hybrydy, elektryki, elektronika i pojazdy autonomiczne.

Ale to samo możemy powiedzieć o pracy insp. Uprawnionego Diagnosty Samochodowego, który poddawany jest każdego roku istotnym zmianom w obowiązującym go zakresie PoRD i w sytuacji, gdy Państwo Polskie nie realizuje swoich obowiązków – nie tylko w zakresie szkolenia, ale także w zakresie naszej zawodowej niezależności! – wynikających z Naszej Rewolucyjnej Dyrektywy nr 45 z 2014 r..

I tu nie chodzi o tylko o to, że tradycyjnie umorusany mechanik (mechanior?) z brudnymi łapami i umorusaną gębą oraz w zaolejonych portkach wsiada do prawie nowego Lexusa z fotelami z jasnej skóry i . . . . . – nieszczęście gotowe.

W tym przypadku chodzi o to, że systematyczna konieczność podnoszenia swoich kwalifikacji zawodowych w jednym zawodzie (insp. UDS) wyklucza taką możliwość podnoszenia tych kwalifikacji także w drugim zawodzie, np. Mechanika. Być może, że ten sąd dostrzegł taką teoretyczną możliwość.2 Ale w praktyce nie ma takiej możliwości, bo wówczas zabraknie czasu na BT pojazdów na SKP lub na wymianę tarcz lub oleju.

Skala patologii w naszej branży jest przerażająca, także z winy liderów naszych branżowych organizacji.

I tak się dzieje od dwóch dekad, także z powodu braku naszej zawodowej niezależności na SKP. Potwierdzeniem tej tezy są wyroki różnych sądów, na których analizę nie mają czasu sędziowie w Szczecinie3 i stąd różne takie (także patologiczne?) orzeczenia jak to.

Wielu członków naszego zawodowego środowiska, zamiast uczyć się, zamiast podnosić swoje kwalifikacje zawodowe w procesie samodoskonalenia jest od wielu lat zmuszana przez pracodawców do wykonywania pracy, która obejmuje kilka etatów: mechanika, konserwatora, sprzątającego, gospodarczego, kierownika obiektu, zaopatrzeniowca, kierownika zespołu mechaników, „złotej rączki”, itp., itd., et’cetera.

Nasze organizacje branżowe tchórzliwie uciekają od tej problematyki, nie mając pomysłu na rozwiązanie tego narastającego problemu. A efektem tej sytuacji będzie rosnąca skala patologii i utrata uprawnień przez kolejnych kolegów i zbyt duże ryzyko wykonywania tego zawodu, co przełoży się na brak zainteresowania jego wykonywaniem.

A sprawa jest stosunkowo prosta. Albo będziesz doskonalił się w jednym zawodzie, albo w żadnym.

A teraz, po tym przydługim wstępie pozwólcie, że powiem o co chodzi w tym wyroku.

Pozwem z dnia 14 sierpnia 2023 r. R. C. (nasz kolega) wniósł o przywrócenie do pracy na dotychczas zajmowanym stanowisku u pozwanej (…) spółka z o.o. w Policach z zachowaniem dotychczasowych warunków pracy i płacy, w związku z nieuzasadnionym oraz wadliwym wypowiedzeniem umowy o pracę z dnia 24 lipca 2023 r. oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania wraz z odsetkami.

Pracował tam od dnia 30.04.2018 r., na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku uprawnionego diagnosty samochodowego. Do jego obowiązków należało m.in.:

  • badanie stanu technicznego pojazdów,

  • wykonywanie napraw,

  • regulacji ustawień w pojazdach samochodowych.

 

24 lipca 2023 r. otrzymał wypowiedzenie warunków umowy o pracę, w części dotyczącej zakresu obowiązków, z powodu niewykorzystania w pełni przez niego czasu pracy na realizację tych obowiązków i pozostawania przez część dnia pracy w bierności. W wypowiedzeniu zaproponowano zatrudnienie na stanowisku insp. UDS-a z tą zmianą, że poza dotychczasowymi obowiązkami, musiałby się zajmować również:

  • obsługą i naprawianiem pojazdów Spółki,

  • dbaniem o terminowe badania techniczne pojazdów Spółki.

Nasz Kolega argumentował słusznie, że:

  1. zarzut o niepełne wykorzystywanie czasu pracy jest nieprawdziwy.

  2. Nie posiada umiejętności i wykształcenia, które by odpowiadało zaproponowanemu stanowisku mechanika.

  3. Wykonywanie obowiązków zarówno insp. UDS-a jak i mechanika jest niemożliwe do połączenia w tym samym czasie, gdyż:

  • przekraczałoby to ustalone normy czasu pracy,

  • powodowało konieczność każdorazowego zmieniania ubioru, kiedy zaszłaby konieczność obsługi klienta na stanowisku diagnosty w momencie wykonywania obowiązków mechanika,

  • ma przeciwwskazania zdrowotne do wykonywania zaproponowanych zadań mechanika,

  • należy do pracowników chronionych zgodnie z art. 32 ustawy o związkach zawodowych i wypowiedzenie warunków pracy jest niedopuszczalne bez zgody zakładowej organizacji związkowej.

Powyższe miało przesądzić o konieczności przywrócenia go do pracy tylko na stanowisku insp. Uprawnionego Diagnosty Samochodowego, bez poszerzenia jego zakresu obowiązków o inne czynności, np.: mechanika, inseminatora, sprzątacza, zakładowego dentysty lub prezesa tej firmy. Sąd przyjął, że jak nasz kolega przed dekadą pracował także jako mechanik, to w dniu dzisiejszym jeszcze posiada stosowną wiedzę, aby i ten etat w tej firmie wypełnić…… – ?

Koledzy,

te i takie firmy nie są dla Was. Pracy na rynku jest dosyć, więc beż żalu żegnajcie takie firmy. A takie wyroki naszego upolitycznionego sądownictwa (w prawnej ruinie przez brak znajomości Prawa UE) należy zaskarżać, z możliwością odwoływania się do sądownictwa UE – bazując na treści Naszej Rewolucyjnej Dyrektywy 45, która od roku 2014 nie jest w Polsce realizowana z winy upolitycznionego MI i DTD (z winy PiS-u i PSL-u)!

Dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

1 i znowu ten Szczecin, który po wojnie został zasiedlony przez zbyt wielu ludzi ze Wschodu, co może mieć wpływ na tamtejsze orzeczenia

2 Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie z 2025-10-08; Data orzeczenia: 8 października 2025; Data publikacji: 24 października 2025; Sygnatura: IX P 271/23; Wydział: IX Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych; Hasła tematyczne: Odszkodowanie

3 bo też prawdopodobnie pracują na dwa etaty, np. NGO, partie polityczne, różne podmioty biznesowe, kancelarie, doradztwo, itd., itp., et’cetera

Loading