Ochłodziło się, idzie zima…

Idzie zima . . .(?)

Jest dopiero jesień, a ochłodziło się. Mówią o tym już nasi klienci na SKP, nerwowo przytupują nogami i zacierają ręce… I my zaczynamy to także odczuwać. Niby nic w tym dziwnego, gdyż zgodnie z kalendarzem, po jesieni będzie zima! Ale to nie takie proste, bowiem tu i tam aż zabrakło opału na składach, więc nie wszyscy włączyli już ogrzewanie…

Ochłodziło się, gdy czytamy i słyszymy o problemach finansowych naszego Państwa i rosnącym zadłużeniu – aż zimne ciarki przechodzą, gdy się pomyśli, co będzie za dwa/trzy lata. A do tego ta planowana kosztowna rozbudowa struktur urzędniczych w TDT!

Ochłodziło się, bo choć słychać już zadowolenie z wyniku rozmów na najwyższym szczeblu na temat podwyżek naszego cennika, to sprawa jakby się przeciąga. A do tego jeden z kolegów UDS-ów zapytał na internetowym forum, czy właściciele naszych SKP podzielą się z nami choć częścią tego zwiększonego przychodu. Jakoś żaden z właścicieli SKP nie odpowiedział pozytywnie. Czy można więc wierzyć? Brak wiary też studzi gorące głowy i zapał, więc jednak ochłodziło się…

Ochłodziło się, bo jakoś nikt nie podnosi naszych postulatów. Naszych, czyli pracobiorców, czyli tych Uprawnionych Diagnostów Samochodowych (UDS-ów), którzy nie posiadają tytułu własności do SKP. Już nieraz myślałem, że to za nas ktoś zrobi, a tu figa z makiem. Nikt i nic za nas nie chce tego zrobić. Będziemy musieli tę czarną robotę zrobić sami własnymi rękami i głowami. Aż mi zimno po plecach przeszło, gdy pomyślałem, co jeszcze nas czeka…

A chłodniej tym bardziej, gdy czyta się oferty pracy dla UDS pt. „1.317 zł brutto max.” lub „Motywacyjny system wynagrodzeń”. Dostaję gęsiej skórki na całym ciele, gdy pomyślę, czym to się skończy!

dziadek Piotra