Ktokolwiek widział …

Rate this post
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…
25/05/2011 07:46:28

Czyli: poszukiwany żywy lub umarły….

Ktokolwiek coś podobnego widział, ktokolwiek wie o podobnym przypadku – gdziekolwiek w demokratycznym świecie!

Żeby od tylu lat (a ile to już lat minęło?) jakikolwiek pracodawca nie podniósł ceny swoich usług!

Może ktoś z Kolegów lub czytelników bloga zna podobny przypadek… Jeśli tak, to niech nam „zapoda”! Może jest jakiś warsztat, co od ponad 5-ciu lat nie podniósł ceny swoich usług. Może jest jakiś piekarz lub kominiarz, a może salon samochodowy lub weterynarz? Ktokolwiek wie, ktokolwiek widział! Żywego lub umarłego… (weterynarza, piekarza, kominiarza, itp.)…

Osobiście wątpię, że ktoś może zgłosić nam podobny przypadek, jakim raczą nas nasi Mamonie, czyli szefowie. Nie dbają o finanse swoich SKP, więc prawdopodobnie nie zadbają także o nas. Za nic mają, że inflacja przez te ostatnie ponad 5 lat swoje zrobiła. Ceny szaleją jak opętane a oni: NIC! I cisza, jakby nic się nie stało. Już niedługo wypłata wielu UDS-ów nie starczy chleb i wodę, nie mówiąc o opłatach. Może szefowie naszych SKP liczą, że znowu zaczniemy brać łapówki? W razie czego, oni są czyści . . . Nic nie wiedzieli, nic nie słyszeli, nic nie rozumieją.

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie o podobnym przypadku!

Żeby właściciel innej firmy niż SKP, żywy lub umarły, gdziekolwiek na świecie (może o czymś podobnym jednak wiecie?) nie tylko, że nie domagał się podniesienia ceny swoich usług przez ponad 5 lat, ale jeszcze do tego świadomie obniżał tę swoją starą jak trabant cenę.
Tym samym taki Mamoń wychodzi z założenia, że jego pracownicy jeszcze wytrzymają bez podwyżek, że jemu także nie trzeba pieniędzy na drobne naprawy i konserwację urządzeń!

Bo czymże innym są te praktyki, gdy nie stosujemy się do obowiązującego wcześniej cennika. Gdy rezygnujemy z dodatkowego zakresu zostawiając sobie tylko okresowy, albo odwrotnie – robimy tylko dodatki bez okresowego. Przecież to absurdalne, gdy inflacja szaleje.
I nie mówię tu już o rabatach sięgających w niektórych przypadkach aż 20 %, o upustach i znanych nam prezentach, od płynów do spryskiwaczy, poprzez parasole do breloczków i długopisów. Tak więc na wszystko jest, tylko na podwyżkę dla UDS-a nie ma!

Jeśli tak, to niech cena OBT urzędowo zmaleje. Unia Europejska chce, właściciele chcą, urzędnicy jeszcze się nie zdecydowali. Czy ci urzędnicy nie są z tego świata? Czy jest jeszcze ktoś – oprócz normalnego i zdrowego psychicznie UDS-a – kto byłby przeciwny?
Więc obniżcie wreszcie ceny usług na SKP! Wygląda, że wszyscy chyba tylko tego pragną i wiele na to wskazuje, gdy się weźmie pod uwagę, że podwyżek brak już od ponad 5 lat.

Czy ktokolwiek zna, czy ktokolwiek widział podobny przypadek?

W naszym świecie wszyscy jesteśmy zwolennikami UE, a w myśl wytycznych jej urzędników, cena corocznego OBT powinna być niska, i tyle! Czyż można nie wierzyć ich zaleceniom? Toż oni przecież mają dłuższy staż w motoryzacji niż my tu na środkowym-wschodzie razem wzięci (nasza III RP i: Czechy, Słowacja. Litwa, Łotwa, Węgry, Rumunia, Bułgaria oraz inni jeszcze). Więc o co chodzi . . . Może o to, że oni mają ceny w euro? E taaammmmm, chyba nie . . . Więc czemu cena corocznego OBT jeszcze nie maleje?

Ktokolwiek wie, ktokolwiek zna odpowiedź (żywy lub umarły) . . .

dziadek Piotra


Loading