Koledzy . . ., Koledzy . . ., powoli . . ., litości . . .(!)
Wybaczcie, ale dyskusja na naszym własnym i wolnym SDS-owym forum o tym, jak karać UDS-a jest moim zdaniem – NIE NA MIEJSCU !
Bo dyskutując o tym, jak karać uznajemy nijako, że już przesądziliśmy i wszyscy chcemy karania UDS-a, tylko nie uzgodniliśmy jeszcze, w jaki sposób i jaki zakres kar przewidzieć.
Bardzo Was proszę, w pierwszej kolejności dyskutujmy o tym, czy w ogóle karać UDS-a, czy też nie.
Jeśli uzgodnimy, że karać, to pogadamy jak……
Więc nie poddawajcie się tak łatwo . . .
Bo ja jestem zdania, że UDS-a nie należy karać w żadnym wypadku!
Możemy karać pracownika MI (pogadajmy o tym), możemy karać pracownika WK (o tym pogadajmy), możemy też pogadać o karach dla naszych pracodawców za molestowanie pracowników i zmuszanie ich do łamania prawa. Proponuję o tym rozpocząć dyskusję….. Odważnie!
UDS zatrudniony na umowę o pracę na jakiejkolwiek SKP nie może być karany pozbawieniem uprawnień przez zewnętrzny organ – w żadnym wypadku!
Jeśli starosta chce nam odbierać uprawnienia, to niech nas zatrudni!
Dopóty, dopóki tego nie zrobi (nie zatrudni UDS-a), to wara mu od nas! Wedle zdrowej ogólnoświatowej zasady: płacisz – wymagasz, nie płacisz – won stąd!
I ponownie przypominam przypadek lekarza, który nawet gdy uśmierci pacjenta, to żaden niedouczony urzędniczyna nie odbiera mu bez sądu jego uprawnień do wykonywania zawodu!
Danego lekarza zatrudnia szpital, i to szpital mu płaci, i to szpital może – choć nie musi – go zwolnić!
Zmiana obowiązującego prawa musi, Musi, MUSI dotyczyć tego aspektu: za błędy pracownika odpowiada firma, która go zatrudnia! W naszym przypadku jest to SKP.
Pomyślcie, jak wiele to zmieni….. Jak nagle pracodawcy zaczną zabiegać o to, żebyśmy zaczęli się szkolić – nawet co pół roku na dwa dni. Jak zaczną osobiście dbać o właściwy czas i kompletny zakres czynności BT – każdego!
Taki „ normalny „ zapis w pord załatwia wszystkie nasze problemy i problemy ustawodawcy, który chciał polepszenia bezpieczeństwa na drogach!
Serdecznie pozdrawia
młody duchem dziadek Piotra
– choć nie młodzianek,
to sobiepanek.
|
2 września 2011 @ 05:34
Komentarze archiwalne:
Nic nie jest łatwe . . .
04/09/2011 10:33:21
Ale poradzimy sobie!
Każdy ma prawo mieć wątpliwości, bo „ile wątpliwości, tyle człowieczeństwa” (Terencjusz?). Ale wierzcie mi, pójdzie nam szybciej niż sądzicie! Warunek jest tylko jeden – musi nas być „nieco” więcej. Wówczas większośc zagrożeń w naszej pracy zostanie zlikwidowana poprzez zmianę przepisów, do której doprowadzimy.
pozdrawiam
dziadek Piotra
ak
02/09/2011 23:32:31
wizja
Masz rację, powinno być tak jak piszesz… Ja jestem zwolennikiem małych kroków, wierzę, że szybciej w ten sposób będziemy mogli doprowadzić do zmian niekorzystnych dla nas-diagnostów przepisów. Nie napiszę, że Twoja wizja jest niemożliwa, bo niemożliwy to był rozpad RWPG, Związku Radosnego, i zburzenie muru berlińskiego. Ale do zmiany pewnych przepisów powinniśmy dążyć jak najprędzej, bo to dla nas zagrożenie takie same jak nierozbrojona mina dla sapera. Ten zapis o Starości wisi nad nami, a co niektórzy koledzy już zdążyli się przekonać co znaczy literalne traktowanie prawa i brak możliwości stopniowania kar. To kompromis na dzisiaj… a i tak zapewne niełatwy do przeforsowania.
art. 84 pkt 3 i 4
02/09/2011 22:03:51
nasz nowy zapis
Np.: w miejsce słów o „cofaniu uprawnień diagnoście” wprowadza sie słowa „wydaje decyzję o zakazie prowadzenia SKP” – i po naszym bólu!
– to tak na szybkiego
dziadek Piotra
DARIO64
02/09/2011 20:53:39
Karanie
My to jak te konie wypuszczone ze stajni po zimie. 🙂
Każdy z nas jako pracownik podlega systemowi kar w zakładzie pracy – upomnienie ,nagana ,dyscyplinarka.
Obojętnie kto będzie mógł nas karać to nie może od razu obcinać nam głowy , a tak jest w tej chwili.
„Taki „ normalny „ zapis ”
Może coś więcej o wyglądzie tego zapisu ? 🙂