lis 26 2019
TO I OWO, ALE ZAWSZE BRANŻOWO
To i owo, i trochę branżowo. Czyli trochę o Jędrzejowie i o przeszukiwaniu Internetu oraz o charyzmie Polskich Kobiet.
I. Przyłapani w Jędrzejowie.
Od czasu, gdy się o tym dowiedzieliśmy, minęło już parę dni – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2019/przylapani-w-jedrzejowie/
Ten czas, który upłynął, to szansa i możliwość dana tamtejszym urzędnikom na podjęcie stosownych działań. Mogli przecież już wszcząć stosowne postępowania o pozbawienie uprawnień lub o zamknięcie tych patologicznych dziupli w formie SKP.
Postanowiłem więc zadzwonić do nich, aby przekonać się, że . . . . – ?
Więc tak, pani nadzorująca SKP, gdy wyłuszczyłem jej cel mojej rozmowy telefonicznej, to całkowicie zamilkła, aby po chwili powiedzieć: „łączę z naczelnikiem”. Nie uzyskałem od niej więcej żadnej informacji.
Ale rozmowa z naczelnikiem przebiegała już inaczej. Chociaż nie dowiedziałem się nic innego, ponad stereotypowe: my nic oficjalnie nie wiemy, więc na podstawie medialnych przekazów żadnych czynności nie podejmiemy. Czyli tradycyjne zero urzędniczej inicjatywy w zakresie walki z naszymi branżowymi patologiami. Czekają, aż ktoś za nich posprząta ten burdel, który sami nadzorują.
II. Przeszukiwanie Internetu.
Internet, to kopalnia wiedzy o naszej branży. Parę minut wystarczyło, abym dowiedział się jeszcze o niedawnej aferze w Tczewie1 lub o wirtualnym BT w Nowym Sączu2, które ujawniła drogowa kontrola WITD, a o których wcześniej nie pisałem, bo o nich nie wiedziałem.
Z tego punktu widzenia, to trochę szkoda, że nie daliście mi cynku o tych sprawach (pisały o nich lokalne media). Mam więc do Was kolejny apel: pomóżcie, informujcie o tych sprawach. Lokalizujmy wspólnie te patologiczne SKP, które kwalifikują się do zamknięcia.
Ten Tczew i Nowy Sącz, to kolejne nasze branżowe afery, z którymi nie potrafimy sobie poradzić. Ale nie tylko my, bo nie radzi sobie z tymi problemami także nasz nadzór w WK/starostwie przy biernej postawie naszego (?) resortu transportu (DTD). Najlepiej ilustruje ten przykry fakt przykład „Pszczyny” – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2019/casus-pszczyna/
Ale, ale, żeby nie popadać w depresję, to musimy wiedzieć, że problem tych patologii da się rozwiązać. Tak samo, jak nasze środowisko, tak i nasz nadzór w WK/starostwie posiada narzędzia prawne, które mogą pomóc. Trzeba tylko mieć wolę ich wykorzystania w celu walki z naszą branżową patologią.
III. Polskie Kobiety i ostatnie wydarzenia polityczne, czyli „gdzie ci mężczyźni”.
Jestem pod wrażeniem decyzji Pani Katarzyny Lubnauer, która – choć Kobieta! – to miała na tyle charyzmy, że sama zrezygnowała z prowadzenia „Nowoczesnej”. Pełen szacunek! Uznała, że nie spełniła oczekiwań swoich oraz członków swojej partii.
Zastanawiam się, skąd u Kobiety takie poczucie przyzwoitości i odpowiedzialności, gdy tylu mężczyzn jej nie posiada i siedzą bezowocnie na swoich stołkach, nie potrafiąc sprostać ani swoim oczekiwaniom, ani oczekiwaniom swoich członków. Po co się tak męczyć (i ośmieszać?). Czy nie lepiej – zamiast czekać na odwołanie – samemu podać się do dymisji? Tak, jak to zrobiła Pani Katarzyna Lubnauer?
Pyta i pozdrawia
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – –
P.S. Pozdrowienia dla naszego Kolegi Michała z Góry Śląskiej, który jest uczestnikiem ostatnich naszych Konkursów/Turniejów, a który leży w szpitalu po drugiej już operacji. Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia.
– – – – – – –
1 https://moto.wp.pl/diagnosta-przybil-pieczatki-niesprawnym-autobusom-teraz-trafi-przed-sad-6198616063518849a
2 https://www.starosadeckie.info/wydarzenia/nielegalne-badania-techniczne-nowym-saczu-diagnosta-straci-uprawnienia/
26 listopada 2019 @ 12:32
„Tak samo, jak nasze środowisko, tak i nasz nadzór w WK/starostwie posiada narzędzia prawne, które mogą pomóc. Trzeba tylko mieć wolę ich wykorzystania w celu walki z naszą branżową patologią.”
Nadzór nie będzie miał żadnej woli bo nie będzie się narażał właścicielowi tej czy innej SKP (różne mogą być tego konsekwencje prywatnie).
Pozdrawiam również kolegę Michała i życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia!
26 listopada 2019 @ 13:47
Cyt. „prywatne konsekwencje”.
Ale przecież nadzorujący nas urzędnicy WK/starostwa znają nie tylko właścicieli SKP, ale także diagnostów-pracobiorców.
A tutaj nie ma oporów, przed odbieraniem uprawnień, choć także rodzi to prywatnymi konsekwencjami.
Zamknięcie SKP nie jest żadną tragedią. Może zostać przepisana na „słupa”, co się często zdarza. Ponadto świetnie nadaje się na profesjonalny warsztat, bo z kompletnym wyposażeniem!
Nic, tylko dalej robić interesy.
Nie rozumiem tych urzędniczych obaw, nic a nic.
I – dziękując za merytoryczny komentarz – pozdrawiam
dP