PREZES KAZIMIERZ ZBYLUT O WALORYZACJI CENNKA

Rate this post

Pan Kazimierz Zbylut – Prezes WSSKP:.

(…).1 Za niewiele ponad 3 miesiące, jak minie 17 lat, kiedy wprowadzono rządowe ceny za BT pojazdów. Ceny te nie były waloryzowane nawet o współczynnik inflacji w tym okresie. Powtórzę to jeszcze raz: nawet o współczynnik inflacji. (…).

Na miesiąc maj ten współczynnik inflacji wynosi 44,85%. Gdyby to przełożyć na cenę BT samochodu osobowego, to jeśli ta cena – po odjęciu podatku Vat, który jest w niej zawarty – wynosi 79 zł 67 gr, to po uwzględnieniu współczynnika inflacji przedsiębiorcy pozostaje teoretycznie 35 złotych i 73 groszy. Przedsiębiorca nic nie może w tej kwestii zrobić, bo są to opłaty urzędowe. W związku z tym, jeśli do tego jeszcze dodamy koszty, które są do tego, w ciągu tych 17 lat ogromne – mają to Państwo w materiałach – to jest to działalność w tej chwili deficytowa, całkowicie deficytowa dla przedsiębiorcy. Dlatego przedsiębiorcy, aby nie upadać, nie zamykać tej działalności posiłkują się działalnościami pokrewnymi.

Ale chcę zwrócić Państwa uwagę jeszcze na jedną rzecz. Dobrze, że są tu z nami panowie z Ministerstwa Finansów i z Ministerstwa Infrastruktury. Gdyby urealnić te opłaty, powtarzam z całą mocą: urealnić te opłaty o współczynnik inflacji, to do Skarbu Państwa wpłynęłoby z tytułu urealnienia tej opłaty o 200 mln złotych więcej. Więcej niż dotąd wpływa z tytułu obecnej ceny.

Więc Ministerstwo Infrastruktury nie powinno już więcej używać takich argumentów, że owszem będzie zmiana, ale po pełnym wdrożeniu Dyrektywy, po prawidłowym wdrożeniu Dyrektywy, bo to wywołuje za chwilę pytanie, to co z tą Dyrektywą jest nie w porządku?

Jako przedsiębiorcy i osoby znające doskonale przepisy obowiązujące w ustawie PoRD i to, co wymaga od nas Dyrektywa wiemy, że naprawdę z tej Dyrektywy tylko jedna niewielka cząstka, głównie dotycząca tzw. „szkoleń przypominających” dla diagnostów nie została wdrożona w naszych przepisach i jeszcze kilka innych drobnych. A reszta Dyrektywy w polskim prawodawstwie już funkcjonuje.

I nigdzie nie ma w Dyrektywie wymogu, że trzeba stworzyć dwoistość nadzoru, że trzeba jedną cześć tego nadzoru zostawić w starostwach, a drugą część nadzoru przenieść do jednostki podległej Ministerstwu Infrastruktury za kwotę – bajka! – 220 mln zł!

Czy my jesteśmy już naprawdę tak bogatym krajem, żeby szastać pieniędzmi na lewo i na prawo?

Wiecie Państwo, jaki środki przewiduje ustawa Prawo Przedsiębiorców, gdy mówi się o minimalnych wymaganiach, które pozwolą realizować określone przepisy. A my tymczasem forsujemy – i to nie po raz pierwszy, bo już było 13 wersji projektów zmiany ustawy PoRD, które padły w 2018 r. – i teraz już właściwie niewiele zmodyfikowany projekt, który znowu jest w przestrzeni uzgodnieniowej.

A co na temat opłat za BT? No w zasadzie po pełnym wdrożeniu Dyrektywy, po prawidłowym wdrożeniu Dyrektywy. Jeszcze raz te slogany powtarzane w pismach muszę powtórzyć, bo one są wręcz drażniące!

Drodzy Państwo, z jednego i drugiego ministerstwa.

Takie działanie, takie trwanie, to jest działanie nie tylko na szkodę przedsiębiorców, którzy nie domagają się podwyżki, a jedynie waloryzacji o minimum inflacyjne. Ale także na szkodę Budżetu Państwa!

Weźcie to łaskawie pod uwagę.

A reszta jest w materiałach. (…).

Na podstawie: https://www.youtube.com/watch?v=ua7zs419WMA

1 skróty w tekście oraz podkreślenia i wytłuszczenia części tekstu są moje – dP

Loading