sie 25 2022
TYM RAZEM BĘDĄ KONSEKWENCJE, CZYLI WRESZCIE SIĘ OKAŻE KTO TO DOPUŚCIŁ
Po przeglądzie z poważnymi usterkami
23.08.2022
Autokar z mocno skorodowanymi elementami konstrukcji przewoził pasażerów z Tych nad Morze Bałtyckie.
W trakcie rutynowej kontroli, inspektorzy z kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego stwierdzili, że niespełna dwa tygodnie wcześniej pojazd przeszedł pozytywnie badanie techniczne.
W tej sytuacji o sprawie poinformowana zostanie Prokuratura i Starostwo Powiatowe, które nadzoruje Stację Kontroli Pojazdów, gdzie wykonano ostatni przegląd techniczny autokaru.
Mocno skorodowane i dziurawe elementy kratownicy autokaru wycofanego z dalszej jazdy przez patrol kujawsko-pomorskiej ITD.
W poniedziałek (22 sierpnia), na autostradzie A1 w pobliżu Torunia, patrol ITD zatrzymał do kontroli drogowej autokar należący do polskiego przedsiębiorcy. Pojazdem wykonywano okazjonalny przewóz osób z Tych do jednej z nadmorskich miejscowości koło Kołobrzegu. W trakcie kontroli stanu technicznego, inspektorzy stwierdzili nadmierną korozję elementów konstrukcji, czyli podłużnic oraz poprzeczek kratownicy pojazdu. Ogniska korozji i spore ubytki znajdowały się w wielu innych miejscach między pierwszą i drugą osią pojazdu, a także pod schodami, przy tylnym wejściu.
Usterki zakwalifikowano jako zagrażające bezpieczeństwu w ruchu drogowym.
W toku dalszej kontroli okazało się, że autokar przeszedł pozytywnie przegląd techniczny 11 sierpnia 2022 r.
W tej sytuacji, Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Bydgoszczy skieruje zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury. O sprawie poinformowane zostanie Starostwo Powiatowe, które nadzoruje Stację Kontroli Pojazdów, gdzie wykonano ostatni przegląd techniczny autokaru.
Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny autobusu i wydali zakaz dalszej jazdy. Przewoźnik podstawił na miejsce kontroli zastępczy autokar. Za nieprawidłowy stan techniczny pojazdu, kierującego ukarano mandatem karnym. Wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie administracyjne. Grozi mu kara pieniężna.
– https://www.gov.pl/web/gitd/po-przegladzie-z-powaznymi-usterkami
25 sierpnia 2022 @ 10:51
ludzie z branży wiedzą, że nie kupuje się już 20-letniego VDL, BOVY, SETRY, gdyż kratownice wiele do życzenia zostawiają i więcej to w warsztacie blacharskim spędzi niż na drodze.
Oby ta sytuacja była nauczką dla nas wszystkich i z której trzeba wyciągnąć wnioski
25 sierpnia 2022 @ 11:17
widać na przykładzie że mamy nie tylko diagnostów ale też takich co tylko uprawiają ten zawód, robiąc wstyd innym!
Niektórym się marzy, żeby za takie błędy zapłacił 10tys. kary właściciel stacji.
25 sierpnia 2022 @ 13:25
Jeżeli znajdzie reksia,który to podstemluje ,to kupuje taki złom
25 sierpnia 2022 @ 14:01
że to jednak zbyt duże ryzyko????
30 sierpnia 2022 @ 08:51
Właściciel przedsiębiorstwa wykonującego przewozy ponosi karę w przypadku gdy jego kierowcy przekraczają czas pracy. Jeśli zdarza się to w sposób nagminny ITD przeprowadza kontrolę, która może wręcz doprowadzić do wyeliminowania z rynku przewozów tak zarządzane przedsiębiorstwo. Jeśli właściciel stacji ponosił by podobną odpowiedzialność, a jak widać w branży transportowej takie rozwiązania są stosowane, to mając świadomość jakie ryzyko związane jest z zatrudnianiem diagnostów posiadających nadmiernie elastyczne kręgosłupy i dłonie nazbyt lepkie to pewnie była by większa szansa że w naszym zawodzie selekcja negatywna nie była by gwarancją zawodowego (finansowego) sukcesu? Oczywiście zaraz podniesie się wrzask, że właściciel nie może ponosić odpowiedzialności za wszystko. Wydaje mi się, że może zwłaszcza w sferze działań mających bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo. Jeśli w przedsiębiorstwie nie zostaną spełnione wymagania dotyczące urządzeń podlegających pod DT, związane z prawem pracy i BHP to kto za to odpowie? Okaże się w wielu przypadkach, że odpowiedzialność za to poniesie właściciel, bo nie dopilnował. A BT – cóż – przecież nie ma żadnych nacisków i diagnosta nie musiał tego robić – to co podbija to w zasadzie jego prywatna sprawa i nikt poza organami kontroli i Prokuraturą z Sądami ma się do tego nie wtrącać. Zawodowy „sukces” w naszych realiach odnoszą niestety tylko dobrze poukładani „diagności”, bo tylko to gwarantuje „przerób”
30 sierpnia 2022 @ 12:32
Też tak czytałem w (WOLNEJ EUROPIE) że jak kierowca jedzie popijanemu to właściciel traci prawo jazdy!
Przy każdym badaniu technicznym pojazdu przez diagnostę musi być obecny właściciel stacji, nawet jeśli ta pracuje na dwie lub trzy zmiany.
Jak nie może być, to niech zamknie stacje a nie obwinia diagnostę za błędy w jego pracy!
Tak trzymać moi drodzy a na pewno daleko zajdziemy.
25 sierpnia 2022 @ 13:18
Stemplują,nie widząc poj.na oczy.bo prezes placi od przerobu
26 sierpnia 2022 @ 10:37
skąd ty to wiesz ?????
Już tak robiłeś !
26 sierpnia 2022 @ 13:18
Wiem z doświadczenia,pracowałem na kilku stacjach
27 sierpnia 2022 @ 10:37
Nie jesteś diagnostom, bo gdybyś nim był, to o takich sprawach powiadomił byś stosowne organa.Piszesz tak wyłącznie żeby z nienawiści zaszkodzić diagnostom.
25 sierpnia 2022 @ 15:29
Czy w takim przypadku kierowca nie powinien odmówić przyjęcia mandatu?
Kierowca nie jest diagnostą i wystarczy, że ma pieczątkę w dowodzie aby stwierdzić że autobus jest sprawny.
19 października 2022 @ 16:03
Przecież to właścicielowi skp zależy na pocztowym biciu pieczątek. Znam diagnostę który odszedł ze stacji bo miał robić badanie w 15 minut i nie podnosić pojazdu bo szkoda czasu i prądu! W rolkach był słaby łańcuch i wytarte zębatki to musiał lekko hamować bo może się zerwać! To jest niezależność k j m.