TO ZWYKŁE BŁĘDY CZY PATOLOGA W GITD?

Medialna patologia w GITD, to zwykłe błędy czy celowe działanie? 

Inspekcją Transportu Drogowego kieruje Główny Inspektor Transportu Drogowego jako centralny organ administracji rządowej. W dniu 6 stycznia 2016 r. powierzono pełnienie obowiązków Głównego Inspektora Transportu Drogowego Alvinowi Gajadhurowi. Zaś z dniem 7 kwietnia 2017 r., na wniosek A. Adamczyka został on powołany przez Prezesa Rady Ministrów na Głównego Inspektora Transportu Drogowego.

Alvin Gajadhur, jak kiedyś każdy z nas, miał swoja szansę.

Ale zamiast zająć się poprawą BRD na drogach, to postanowił . . . . . . . . – pójść/uciec w politykę (sic!). Startował do Senatu RP. I wiemy już, jak to się dla niego skończyło, bo zwyczajnie przegrał, czyli nie uzyskał mandatu. Popełnił błąd stawiając na PiS, gdyż uzyskał zaledwie 25,3 % głosów poparcia. A to dla okręgu warszawskiego nr 43 okazało się zbyt mało.

Ale to nie jedyne błędy tego pana.

Bo od wielu lat sygnalizowałem błędną politykę medialną GITD. Próbowałem też jakoś interweniować u nich w tej sprawie, ale pozostawali na swoim niewzruszonym stanowisku. Zamiast wreszcie złapać króliczka, to wybrali nieustanną pogoń za nim.

Ilustruje to niedawno opisany przypadek: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2023/rama-peknieta-w-kilkunastu-miejscach-w-10-dni-po-obt/

A teraz mamy kolejny przykład tej praktyki stosowanej przez GITD od początków jego zarządzania Inspekcją Transportu Drogowego, gdzie do publicznej wiadomości nie podaje się terminu ostatniego OBT oraz miejsca, w którym to OBT zostało wykonane. Już nie mówiąc/pisząc o info o czasie trwania takiego OBT lub o powiadomieniu o powyższym właściwego nadzoru WK/starostwa.

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

Kontrola z zakazem dalszej jazdy; 12.10.2023 r.

Samochodem dostawczym ze znacznie skorodowaną ramą nośną przewożono za dużo ładunku. Oprócz tego suchy beton nie był zakryty plandeką.

W poniedziałek (9 października), na terenie Szczawna – Zdroju, inspektorzy ITD skontrolowali pojazd dostawczy – wywrotkę. Powodem podjęcia tej interwencji było podejrzenie przekroczenia dopuszczalnego tonażu. Oprócz tego przewożony suchy beton nie był zakryty plandeką. Wygląd pojazdu również wzbudził podejrzenia, co do prawidłowości jego stanu technicznego.

Inspektorzy skierowali samochód dostawczy na wagi oraz skontrolowali go przy użyciu urządzeń wchodzących w skład Mobilnej Jednostki Diagnostycznej. Auto nie powinno w ogóle wyjechać na drogę z powodu skorodowanej w wielu miejscach ramy nośnej. Usterka stwarzała zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Mimo tego pojazd został także przeładowany. Ważył ponad 5,2 t zamiast dopuszczalnych 3,5 t. Przekroczenie przepisowej ładowności zdradzały już mocno ugięte resory i opony na tylnej osi.

Kontrola zakończyła się zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego, wydaniem zakazu dalszej jazdy i ukaraniem kierowcy mandatem karnym.

źródło: https://www.gov.pl/web/gitd/kontrola-z-zakazem-dalszej-jazdy

– – – – – – – – – – – – – – – – – – –

Te i takie przypadki jednoznacznie świadczą o tym, że GITD nie chodzi to, aby takie pojazdy wyeliminować z RD, ale zaledwie o to, aby stworzyć wrażenie, że z tym problemem na bieżąco się jakoś tam zajmuje. I jedynie w tym celu co jakiś czas (co jeden miesiąc?) pokazują na swojej stronie internetowej jakiś jeden przypadek, że coś w tej sprawie robią. Aby nie było wrażenia, że te mobilne SKP otrzymali bezzasadnie.

Ale my przecież wiemy, że taki stan korozji można było stwierdzić bez użycia mobilnej SKP, prawda?

Jakość BT to nie jest tylko nasz problem. Bo przestrzeganie BRD leży w interesie wszystkich użytkowników naszych dróg. Ale od tych, co posiadają w tym zakresie jakąś wiedzę należy wymagać nieco (?) więcej, niż od zwykłych śmiertelników. Dlatego nie mogę zgodzić się z polityką uprawnianą od 8 lat przez Alvina Gajadhura, aby skupiać się wyłącznie na pogoni za króliczkiem, zamiast na jego złapaniu. I jak go niedługo odwołają, to nie będę go żałował. Mam też nadzieję, że nowa władza w GITD zmieni dotychczasowe nastawienie GITD do BRD i do polityki medialnej, także dla dobra naszego środowiska zawodowego i całego społeczeństwa.

Pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –